Książkę czyta się... szybko i z zaciekawieniem
, czyli jest ok. Poruszone w niej tematy są ciekawe, niektóre za bardzo "ubarwione", lecz który z nich - drugowojennych "wykopków" nie jest wart zainteresowania
. Wg. mnie bardzo ciekawym tematem jest laboratorium w Szczawnie-Zdroju oraz historie z Książa.
Stron do czytania tylko 290, mogło by być 1290
.