wymiana oleju

Pytamy i/lub rozwiązujemy problemy z silnikiem, sprzęgłem, skrzynią biegów.
Awatar użytkownika
Piotr_MC_85
Posty: 1573
Rejestracja: wtorek, 13 lipca 2010, 20:15
Model i rocznik moto.: XJR 1300 2009
Województwo: D-dolnośląskie
Lokalizacja: Jaźwina

Re: wymiana oleju

Postautor: Piotr_MC_85 » środa, 14 lutego 2018, 09:19

Flanker pisze:Zakładam czas eksploatacji samochodu na 3-4 lata od nowości. Co będzie potem to już sprawa następnego użytkownika, dla mnie auto jest zużyte i podlega wymianie.

No i tu się wszystko zgadza.
Gdyby motocykle były tak eksploatowane to XJR była by już na wymarciu. I odwrotnie jakby wymiany w samochodach był interwał olejowy 10 tys. Przebiegi rzędu 600 - 800 kkm nie były by niczym nadzwyczajnym.

Awatar użytkownika
Flanker
Posty: 908
Rejestracja: wtorek, 25 sierpnia 2015, 08:16
Model i rocznik moto.: XJR 1300 SP 1999
Województwo: O-opolskie
Lokalizacja: Luboszyce

Re: wymiana oleju

Postautor: Flanker » środa, 14 lutego 2018, 09:31

W krowie wymieniam co sezon, o motocykl dbam jak trza.
Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem.

asedio

Re: wymiana oleju

Postautor: asedio » środa, 14 lutego 2018, 09:43

Mam clipa (interfejs diagnostyczny Renault) i mogę sobei zajrzeć do kompa auta (Renault). Są tam dwa parametry określajace jakosć oleju i jego zużycie... już nie pamietam.. jeden to "stopień rozrzedzenia oleju" a drugi coś tam mówiący o jego innym parametrze. Auto mam 4 lata i z poczatku podłaczałem pod clipa 2x dziennie i obserwowałem wiele paramretów. Zwłaszcza te "olejowe" jak i związane z FAP. Parametry oleju zmieniały się w na przestrzeni tych 30tyś. km ale niewiele. Teraz już nawet nie pamietam keidy podlączałem tego clipa.
FAP można wypalić z clipa, czyli silnik wchodzi na wysokie obroty, komp wstrzykuje dodatkową dawkę paliwa i po jakimś czasie wypala filtr. Nigdy tego nie musiałęm robić ale gdy auto ma wypalanie filtra fap poprzez wstrzykiwanie dodatkowej dawki paliwa do silnika to przeważnie po takiej "akcji" często wyskakuje komunikat na konsoli "wymień olej". Wynika on z tego, iż podczas takiego wypalania czesć paliwa spływa do miski olejowej i rozrzedza olej. Wynika z tego, że komputer wraz z jakimiś czujnikami kontroluje stan oleju i "zatrąbi" nam ostro gdy straci on włąściwości.
Moja wersja mam dodatkowy wtrysk do wypalania FAP w kolektorze wylotowym, więc mój FAP może się wypalać nawet podczas postoju na światłach.
W dieslu olej po kilkuset km robi się już czarny.

Awatar użytkownika
Piotr_MC_85
Posty: 1573
Rejestracja: wtorek, 13 lipca 2010, 20:15
Model i rocznik moto.: XJR 1300 2009
Województwo: D-dolnośląskie
Lokalizacja: Jaźwina

Re: wymiana oleju

Postautor: Piotr_MC_85 » środa, 14 lutego 2018, 10:24

asedio pisze:gdy auto ma wypalanie filtra fap poprzez wstrzykiwanie dodatkowej dawki paliwa do silnika to przeważnie po takiej "akcji" często wyskakuje komunikat na konsoli "wymień olej". Wynika on z tego, iż podczas takiego wypalania czesć paliwa spływa do miski olejowej i rozrzedza olej. Wynika z tego, że komputer wraz z jakimiś czujnikami kontroluje stan oleju i "zatrąbi" nam ostro gdy straci on włąściwości.

Też mam auto trochę leciwe z DPF, ale nie mam problemu z rosnącym stanem oleju silnikowego. Umnie się nie wypala na postoju, min. te 50 km/h trzeba jechać - ale dłużej to trwa ok.12 min., jak jadę 70-80 to 10 min. itd. Przy prędkościach autostradowych wypala się bez procedury - pasywnie (DPF przy samej turbinie).
Dobra wracając do tematu,
asedio pisze:W dieslu olej po kilkuset km robi się już czarny.

Siłą rzeczy po 30 kkm jest 2x bardziej "czarny"- zanieczyszczony niż ten po 15, jak pisałem po 15 kkm tak samo silnik produkuje sadzę jak do 15 kkm przebiegu oleju, a filtr ma ograniczoną pojemność i po pewnym przebiegu otwiera się zawór BYPAS w filtrze. Z czegoś się biorą awarie współczesnych aut, spokojnie mogłyby służyć dłużej, ale im się to uniemożliwia.

Awatar użytkownika
Zdzislaw
Posty: 3491
Rejestracja: poniedziałek, 13 grudnia 2010, 14:39
Model i rocznik moto.: PzKpfw.Ausf.DT-75
Województwo: C-kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: Janikowo
Kontaktowanie:

Re: wymiana oleju

Postautor: Zdzislaw » środa, 14 lutego 2018, 11:21

Widziałem na pewnym warsztacie w zeszłym roku dwa samochody, co miały wymieniane silniki po jeździe na olejach nazwanych LL.
Vieśwagen Caddy 2.0 Tdi 2008-2009 i Iveco Daily 3.0 ropa, czteroletnie.
Przebieg Daily koło 240kkm, Caddy trochę mniej. W obydwóch poszły panewki. Do Caddiego zdobyć dobry silnik, to jak wygrać 6 w totka, z Daily jest lepiej. Samochody tłuczone głównie w trasach.
Mało tego, klient z Caddiego po wymianie silnika zrobił z 2kkm i poszła głowica :) .

Miszka

Re: wymiana oleju

Postautor: Miszka » środa, 14 lutego 2018, 12:38

Dzisiaj zanabyłem Motul 5100 15w50.
Wymiana jak zawsze w moto co roku.

asedio

Re: wymiana oleju

Postautor: asedio » środa, 14 lutego 2018, 12:44

no tak.. problemem jest to, iż tak dokałdnie nie wiemy ile te auta mają km..wszędzie i wszyscy krecą. w każdym razie nie jest tak źle z tymi długimi wymianami ;) Astrą 2.0DTI sam przejechaęłm 350tyś km i wymieniałęm co 20tys do samego końca...(Lotos syntetic) a koniec do sprzedaż sprawnego. Może dalej jeździ.
Ale coś innego przyszło mi do głowy związane z olejami syntetycznymi i napinaczami łańcuchów. Zapytałem w watku "Remont silnika XJR" Łysego.

Miszka

Re: wymiana oleju

Postautor: Miszka » piątek, 16 lutego 2018, 14:20

jestem po wymianie, olej zlatywał 3dni bo nie było kiedy dokończyć roboty ;-)
efekt? spłynęło prawie 4 litry i tyle samo weszło świeżego do górnej kreseczki.

na świeżym Motulu 15w50 silniczek chodzi aksamitniej ;-)

Awatar użytkownika
Piotr_MC_85
Posty: 1573
Rejestracja: wtorek, 13 lipca 2010, 20:15
Model i rocznik moto.: XJR 1300 2009
Województwo: D-dolnośląskie
Lokalizacja: Jaźwina

Re: wymiana oleju

Postautor: Piotr_MC_85 » sobota, 17 lutego 2018, 08:57

Miszka pisze:na świeżym Motulu 15w50 silniczek chodzi aksamitniej

Jak zawsze bywa na świeżym.
Miszka pisze: olej zlatywał 3dni bo nie było kiedy dokończyć roboty
efekt? spłynęło prawie 4 litry i tyle samo weszło świeżego do górnej kreseczki.

O, to ciekawy patent na wymianę. Wątpię żeby 0,3 - 0,5 L z miski spływało 3 dni, raczej z magistrali i chłodnicy się sączyło, kiedy z miski olej spłynął.
Nie wiem czy dobrze kombinuję, tak mi się wydaje.

Miszka

Re: wymiana oleju

Postautor: Miszka » sobota, 17 lutego 2018, 09:07

Tak wyszło z tą wymianą, widać olej został tylko w kanałach i miska h w głowicy. Reszta out;-)

Awatar użytkownika
ołr
Posty: 219
Rejestracja: poniedziałek, 4 kwietnia 2016, 17:30
Model i rocznik moto.: XJR1300 2007
Województwo: G-pomorskie

Re: wymiana oleju

Postautor: ołr » niedziela, 18 lutego 2018, 01:54

Cholera jak ja mało wiem o sobie :)

janot

Re: wymiana oleju

Postautor: janot » niedziela, 18 lutego 2018, 15:02

I wszystko w tym temacie. Popieram.

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

Miszka

Re: wymiana oleju

Postautor: Miszka » niedziela, 18 lutego 2018, 17:40

XRzysJek pisze:Teraz zaleję Elfa 10w50 albo Valvoline 10w40. Czemu? Bo w auto sklepie były po stówce, ale do motora. Nie będę do niewysilonej jednostki urodzonej w 83 roku lał miodu. Miałbym np KTM Duke co z jednego gara wyciska 70KM, lałbym 10w60. Mieszkałbym w Norwegii to lałbym 10w30. Jechałbym na wakacyjny urlop do Azji mniejszej, zalałbym może si syntola. A że nad Wisłą jest 5-35C to leje uniwersalny. Wszystko co materialne nie jest wieczne i się zużywa. Ale nie będę bulił 250 zł co 6kkm za smalec. Nie w tym motorze. Wolałbym już co drugą zimę zdjąć miskę olejową czy zmierzyć wałki, by się dowiedzieć czy robię coś nie tak. I zajrzeć w każdą dziurę gdzie się da.
I nie wierzę, że dziesięć obrotów wału na prawie zimnym silniku bez oleju coś zatrze. Bezedura.

Miszka

Re: wymiana oleju

Postautor: Miszka » niedziela, 18 lutego 2018, 17:41

8-)

Awatar użytkownika
ołr
Posty: 219
Rejestracja: poniedziałek, 4 kwietnia 2016, 17:30
Model i rocznik moto.: XJR1300 2007
Województwo: G-pomorskie

Re: wymiana oleju

Postautor: ołr » poniedziałek, 19 lutego 2018, 01:34

Mądrego to i przyjemnie posłuchać

asedio

Re: wymiana oleju

Postautor: asedio » poniedziałek, 19 lutego 2018, 06:51

Każdy wierzy w co chce :)
Ja na wierze wolę nie polegać. Niejedna już i niejednego w maliny wprowadziła.
Poza tym, jak ktoś chce wlać olej 500zł za litr to nic nam do tego. To jego kasa i to on decyduje jak ją wydać. Racej wydajac dużo wiecej kasy za olej błędu nie popełni...chyba, że na podróbe trafi. Tu jest ryzyko. Im droższy olej tym łatwiej na podróbkę trafić. Prawda, olej trzeba dobrać do warunków.
Kolega, pisząc mi o wymianach olejów ujął to tak: "Jak mieliśmy naście lat to mogliśmy się wyspać w parku na ławce, na mokrej trawie, nie jeść, nie pić, zalać pałę i po kilku godzinach lecieć sprintem na sesję. Teraz fałda na prześcieradle i trza drepać do lekarza bo kręgosłup się pogiął. to samo z silnikiem. Im starszy tym trudniej mu sie żyje bo to albo olej ch..y, albo za gorąco, albo jeździeć nas po plecach za mocno gniecie i kręgosłup się krzywi, a zwieracze puszczają z byle powodu na światłach."
Ja na mojej XJRce ćwiczyć kręcenia silnikiem bez oleju nie będę. Kto chce co do kropli stary olej zlać to może nawet komresorem silnik przedmuachć. To jego motor.

Awatar użytkownika
artur
Posty: 4210
Rejestracja: niedziela, 4 maja 2008, 14:16
Model i rocznik moto.: OXygen 49 ccm, XJR 07
Województwo: P-wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań

Re: wymiana oleju

Postautor: artur » poniedziałek, 19 lutego 2018, 09:17

Aceton!
P.S. wszystkie odpowiedzi są czysto teoretyczne podparte niewielką wiedzą własciciela w w/w temacie

Awatar użytkownika
pioro
Posty: 1403
Rejestracja: czwartek, 16 stycznia 2014, 16:33
Model i rocznik moto.: XJR 1300 2013
Województwo: Z-zachodniopomorskie
Lokalizacja: Dania

Re: wymiana oleju

Postautor: pioro » wtorek, 20 lutego 2018, 09:37

asedio pisze:Każdy wierzy w co chce :) .......

I tu kolegę popieram w całej rozciągłości bez przytaczania całej wypowiedzi . :)
Można tu jeszcze przytoczyć takich kilka przysłów :
- dopóty dzban wodę nosi, dopóki mu się ucho nie urwie ..
- jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz ...
- lepiej na zimne dmuchać niż się gorącym poparzyć ...

I tak jeszcze ... ciekaw jestem, czy wszyscy tak mądrzy mechanicy, stosują podobne podejście do komputerów i danych na dyskach ??
Ufają komponentom Noname ??
Po co czyścić wiatrak ?? Po co robić kopie zapasowe ?? .... Owszem ktoś może przywrócić kompa do życia, odzyskać dane, ale jak samemu się nie potrafi, to trzeba zabulić komuś kto potrafi ... i tu jest to cóś ... nie wszyscy potrafimy naprawić to, czemu mogliśmy zapobiec tylko o to dbając.
Kiedyś się ogarnę, ale jeszcze nie czas na takie wybryki.

Awatar użytkownika
Piotr_MC_85
Posty: 1573
Rejestracja: wtorek, 13 lipca 2010, 20:15
Model i rocznik moto.: XJR 1300 2009
Województwo: D-dolnośląskie
Lokalizacja: Jaźwina

Re: wymiana oleju

Postautor: Piotr_MC_85 » wtorek, 20 lutego 2018, 11:11

No dobra, pochwalę się...
W sumie zainspirowany tym wątkiem, konkretnie pomysłem wypłukania trzewi silnika ropą, zrobiłem to. Co prawda nie w XJRce, ale moim, jeszcze pierwszym samochodzie Mitsubishi COLT 1,3 GL '91, który i tak ma iść niebawem na żyletki.
Oliwa w dół, potem korek, 2 l ropy i 2 min. pracy, kilka przegazówek - tworzyła się czyszcząca piana pod pokrywą zaworów. Pierwsze spuszczenie - substancja niczym nie różniła się od zużytego oleju - czarna i gęsta. Powtórka tym razm ok. 3 L ropy, 2 min. i spust - no to już było rzadkie, ale dalej czarne. Trzecie płukanie jakieś 1,5 - 2L ropy, 2 min i spust, rzadkie, trochę mniej czarne. No to jeszcze raz 1,5 L ropy i przegazówki, 2 min. i spust no to już było przezroczyste - w butelce kolor coli. Korek zakręciłem, filtr opróżniłem i z powrotem do silnika, wlałem 0,5 l oleju i odpał w celu zneutralizowania ilości ON w magistrali olejowej - spust, rzadkie jak ropa, czyste jak olej z bańki. Ostatnią czynność powtórzyłem, spust - ok gęstość oleju. Założyłem nowy filtr, olej max - jakieś 3,2 - 3,5 L. Efekt jest taki: silnik ma czysty olej, że nie widać na bagnecie bez refleksu światła, tzn . większość szlamów i osadów wypłukane. Jeszcze można było w połowie wymienić filtr oleju na nowy, bo ropka pewnie wypłukiwała syf ze starego. Silnik pracuje normalnie, zresztą zajechać silnik który jest nie zajebliwy (jechałem 50 km prawie bez oleju - poniżej 100 ml w misce) ropą nie możliwe - wystarczy 200 ml żeby jeździć normalnie, dopiero przy tym stanie na zakrętach potrafi zapalić się kontrolka. Ciekawi mnie jakby to zniósł np. bardziej nowoczesny Diesel z turbosprężarką, ale próbować raczej nie będę.
Przy odpalaniu śmierdziało ropą z wydechu uszczelniacze do wymiany, zawartość miski olejowej ok. 3,2 L zużywa na 17 tys. km, ciśnienie na cylindrach 13- 13,2 bar mierzone jakiś czas temu, po płukaniu nie chciało mi się, ale może spróbuję.

Awatar użytkownika
farba
Posty: 2624
Rejestracja: wtorek, 3 sierpnia 2010, 18:26
Model i rocznik moto.: Żółta taryfa
Województwo: W-mazowieckie

Re: wymiana oleju

Postautor: farba » wtorek, 20 lutego 2018, 13:28

" nic tak nie cieszy jak rozbiegnięty diesel sąsiada " :)

Awatar użytkownika
Piotr_MC_85
Posty: 1573
Rejestracja: wtorek, 13 lipca 2010, 20:15
Model i rocznik moto.: XJR 1300 2009
Województwo: D-dolnośląskie
Lokalizacja: Jaźwina

Re: wymiana oleju

Postautor: Piotr_MC_85 » wtorek, 20 lutego 2018, 13:50

Czyli nie rób tego w dieslu. :cisza:

Miszka

Re: wymiana oleju

Postautor: Miszka » wtorek, 20 lutego 2018, 13:56

A ja się zapytam... po jaki h..j to wszystko?? Chyba z nudów :-D

janot

Re: wymiana oleju

Postautor: janot » wtorek, 20 lutego 2018, 15:21

Mitsi jednak żyje?! Szkoda, bo kilku forumowiczów już znicz zapaliło

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

Miszka

Re: wymiana oleju

Postautor: Miszka » wtorek, 20 lutego 2018, 19:42

Niestety olej to temat rzeka na każdym ze znanych mi forum, w dodatku rozgrzewa bardziej niż uboga mieszanka zawory ;-D

Awatar użytkownika
maras954
Posty: 237
Rejestracja: wtorek, 11 listopada 2008, 21:42
Lokalizacja: inowroclaw

Re: wymiana oleju

Postautor: maras954 » wtorek, 20 lutego 2018, 20:56

Miszka pisze:Niestety olej to temat rzeka na każdym ze znanych mi forum, w dodatku rozgrzewa bardziej niż uboga mieszanka zawory ;-D


To fakt :lol:
ja zawsze dla tych niezdecydowanych kiedy wymieniac olej zima czy wiosna mam jedna rade: zlac zima stary a wiosna zalac swiezym. Po kur*** dylemacie 8-)

asedio

Re: wymiana oleju

Postautor: asedio » wtorek, 20 lutego 2018, 22:33

Piotr_MC_85 pisze:No dobra, pochwalę się...

Prawda to nie żart? bo ja z natury naiwny jestem..

ShoShot

Re: wymiana oleju

Postautor: ShoShot » środa, 21 lutego 2018, 18:03

U mnie poprzedni właściciel którego "serdecznie" pozdrawiam (posiadał motocykl całe dwa sezony) na dowidzenia wlał chyba najtańszego motula 20w50 na którym chwilę jeździł, a w ogłoszeniu pisze że świeżo wymieniony olej+filtr :padam: (przebieg 47 tys km) ja będąc jeszcze nie wczytany na forum w temat oleju przy wymianie wlałem to samo robiąc na tym oleju jakieś 1 500km. Łącznie jezdzony było na tym oleju koło 5 000km (z czego ja jakieś 4 500km) :przestraszony: Tyle że olej przy wymianie nie był jakiś mega brudny, w oczku też czystości, pod pokrywą zaworów błysk, po czym wnioskuję że silnik widział często czysty olej (u właściciela z Francji). Jako że wymieniam w moto olej zawsze po sezonie bez względu na przebieg i przeczytaniu tego wątku od początku! Doszedłem do wniosku że zaleje go dobrym 15w50 idąc na przekór teoria o tajemniczym rozszczelnieniu silników :rotfl: i napewno to opiszę w trakcie użytkowania :hyhy:

Pozdrawiam serdecznie, kłaniam się nisko.

Awatar użytkownika
Piotr_MC_85
Posty: 1573
Rejestracja: wtorek, 13 lipca 2010, 20:15
Model i rocznik moto.: XJR 1300 2009
Województwo: D-dolnośląskie
Lokalizacja: Jaźwina

Re: wymiana oleju

Postautor: Piotr_MC_85 » czwartek, 22 lutego 2018, 08:48

asedio pisze:Prawda to nie żart?

Prawda, to był celowy eksperyment, jak taka procedura wpłynie na silnik, jak wygląda, co się będzie działo, czy osiągnięty zostanie oczekiwany efekt. Założenie było takie, że silnik ma być wypłukany na tyle żeby pracujący olej był czysty i tak się stało, a że silnik się nie zatarł - można powiedzieć, że cel osiągnięty. Powtórzę raz jeszcze - Wypłukanie silnika ropą zrobiłem jako eskperyment, czy taki zabieg w ogóle działa, na samochodzie który w niedalekiej przyszłości pójdzie do kasacji. Z drugiej strony trochę głupio pozbywać się samochodu, który jako 13- latek nie zepsuł się przez kolejne 14 lat i nie zanosi się na zmiany w tym temacie. Tak to w 100% bezawaryjny pojazd - dojechał zawsze do celu, bez względu na odległość, czy jakiekolwiek niedomagania techniczne.

asedio

Re: wymiana oleju

Postautor: asedio » czwartek, 22 lutego 2018, 09:12

Ok, będę miał fakt, na który ewentualnie będę mógł sie powołać :) Bo do tej pory to wiekszość historii/teorii to zasłyszane, podsłuchane albo wymyślone.
Jak zapali na zimnie to i kompresja bedzie ok.
Tak po małych przemyślenaich doszedłem do wniosku, że jest duża różnica między kręceniem wałem bez świec, ręcznie lub rozrusznikiem a odpaleniem silnika bez oleju. To pierwsze rzeczywiscie może być jako tako bezpieczne, przecież jak regulujemy zawory to też wałem kręcimy. To drugie natomaist pewnie jest zabójcze i tego pewnie doświadczył ten nieszczęsny Zaporożec, którego gdzieś tam podałem za przykład. W ustnych przekazach ktoś tam, kolejne ucho, pominęło, że silnik został odpalony :)
Ostatnio zmieniony czwartek, 22 lutego 2018, 09:17 przez asedio, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Piotr_MC_85
Posty: 1573
Rejestracja: wtorek, 13 lipca 2010, 20:15
Model i rocznik moto.: XJR 1300 2009
Województwo: D-dolnośląskie
Lokalizacja: Jaźwina

Re: wymiana oleju

Postautor: Piotr_MC_85 » czwartek, 22 lutego 2018, 09:14

asedio pisze:Jak zapali na zimnie to i kompresja bedzie ok.

Silnik pracuje normalnie, jak zmierzę kompresję to się odezwę.


Wróć do „Układ napędowy szeroko pojęty - silnik, sprzęgło, skrzynia.”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości