Wymiana uszczelki pokrywy zaworowej
- Zdzislaw
- Posty: 3559
- Rejestracja: poniedziałek, 13 grudnia 2010, 14:39
- Model i rocznik moto.: PzKpfw.Ausf.DT-75
- Województwo: C-kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Janikowo
- Kontaktowanie:
Wymiana uszczelki pokrywy zaworowej
Wymiana uszczelki pokrywy zaworowej dla opornych.
Powodów wymiany uszczelki pokrywy zaworowej jest kilka, np.:
- stara uszczelka zaczęła puszczać
- regulacja zaworów a przy okazji zdjęcia pokrywy uszkodzenie poprzedniej uszczelki
- podczas regulacji zaworów ktoś nieumiejętnie założył uszczelkę czy to nową z Atheny czy oryginał i ją wydmuchało
- stara stwardniała i dala dupy
Sama wymiana uszczelki jest banalnie prosta. Lecz trzeba poświęcić troszkę czasu na PORZĄDNE oczyszczenie przylgni uszczelki na głowicy. Jeżeli olejemy ten etap to prędzej czy później wywali nam ją. Tego chcemy uniknąć.
Potrzebne klucze:
- 10, 12
- wkrętak krzyżakowy
- szczypce
- imbus 5mm
- kozik
- szmatki
- benzyna ekstrakcyjna
- klej do uszczelek f-my Dirko lub jakiś dobry silikon/szczeliwo
No więc najprzód odłączamy w razie W akumulator, choć nie trzeba tego robić. Lecz licho nie śpi .
Następnie odkręcamy śrubę mocującą zbiornik paliwa przy pomocy klucza 12mm, to po wcześniejszym zdjęciu siedzenia.
Jak już odkręcimy śrubę to unosimy tył zbiornika do góry i spod spodu odłączamy przewody przelewowe, następnie główny przewód paliwowy, lecz tutaj musimy posiłkować się szczypcami do zaciśnięcia opaski zaciskowej na kraniku, przy okazji odłączamy przewód podciśnieniowy zasilający kranik od króćca gaźnika.
Gdy już poodpinamy przewody paliwowe oraz przewód czujnika poziomu paliwa koloru zielonego to ściągamy bak z grzbietu moto- ruchem do tyłu.
Następnie odpinamy fajki ze świec zapłonowych, dyndające przewody odciągamy sobie do góry nad silnik- na górę ramy coby nie przeszkadzały nam później.
Gdy już się z tym uporamy okręcamy chłodnice oleju- tutaj pomocny okaże się klucz 10mm. Gdy odkręcimy 2 śruby, które ją trzymają od przodu to wysuwamy ją w górę z dolnego mocowania.
Next okręcamy dwa plastikowe nawiewy na głowicę, tutaj pomoże nam wkrętak krzyżakowy, nim okręcamy po jednej śrubce mocującej je od przodu. Zaś ciągniemy je na dół- wysuniemy je z mocowań elastycznych na dół, teraz wystarczy pomajstrować każdym i mamy je wyciągnięte.
Jak już opanujemy wszystko dookoła to polecam umyć okolicę pokrywy zaworowej benzyną ekstrakcyjną pędzlem, ropowicą czy nawet szmatką, coby było czysto na stanowisku pracy .
Gdy już mamy czysto dookoła pokrywy to bierzemy imbus nr.5 i odkręcamy 8 śrub mocujących pokrywę od góry.
Śruby na podkładki mają "gumki", jeżeli na nich zauważyliśmy również wycieki to wymieniamy je, koszt w serwisie 48zł/sztuka.
Jeżeli nic się nie dzieje, nie są popękane, myjemy je w benzynce ekstrakcyjnej i odkładamy do pudełka ze śrubami odkręconymi z moto.
Jak już odkręcimy śruby zabieramy się do oddzielenia pokrywy od głowicy. Jeżeli od nowości nie było tam grzebane lub udział brali kaci warsztatowi, to możecie spodziewać się małych trudności w ruszeniu jej.
Pokrywa może być przyklejona na różne wynalazki, niekoniecznie polecane do uszczelek/uszczelnień silnika.
No więc jeżeli pokrywa jest przyssana bierzemy młotek gumowy i walimy ją z czuciem od boku, powinna puścić, jeżeli nie puści, to opukujemy pokrywę z każdej dostępnej strony.
Jak uporamy się już z oddzieleniem pokrywy, to ściągamy ją z głowicy- do góry i do siebie, trzeba minimalnie nią pomanewrować aby wyszła ale tragedii nie ma.
Po ściągnięciu kapy/pokrywy zabieramy się do oczyszczenia przylgni na głowicy, usuwamy wszelkie resztki silikonów, klejów oraz starej uszczelki. Te same działanie robimy na pokrywie. Przy okazji9 możemy sprawdzić luzy zaworowe i je ewentualnie skorygować.
Miejsca styku uszczelki z kapą/głowica muszą być czyściutkie, odtłuszczone i bez żadnych zadziorów oraz pozostałości uszczelek. W tym celu możemy posiłkować się dobrym kozikiem, szpachelką do zdzierania uszczelek czy nawet paznokciami własnymi. Grunt, żeby nie pokaleczyć elementów .
Po obcykaniu czystości elementów i ich odtłuszczeniu benzyną ekstrakcyjną przystępujemy do montażu wszystkiego do kupy.
Uszczelkę montujemy lub nie na jakiś środek wspomagający jej żywot- szczeliwo, dobry silikon czy na sucho. Jak kto woli. Ja użyłem dynksu do uszczelek gumowych f-my Dirko.
Po prawidłowym montażu uszczelki- stron montażu nie da się pomylić przykręcamy pokrywę z odpowiednim momentem do głowicy NA KRZYŻ , jadąc od środkowych śrub na zewnątrz.
Następnie montujemy nawiewy głowicowe, chłodnicę oleju, zakładamy fajki na swiece, bak, wszystko w kolejności odwrotnej do demontażu. Po sprawdzeniu, czy coś nam nie zostało odpalamy silnik i zagrzewamy go do temperatury jego pracy. Jeżeli wszystko jest ok, nie ma wycieków to dokonujemy jazdy próbnej. Jeżeli i ona zakończy się sukcesem to odstawiamy moto i pijemy piwo , jeżeli pojawią się jakieś wycieki, to czeka nas ponowny demontaż i sprawdzenie co poszło nie tak.....
Ja z racji zmęczenia chromów pokrywy czasem i warunkami w jakich moto śmiga pokrywę dałem do szkiełkowania, koszt 25 zł, jestem zadowolony z efektu. Ręcznie by było ze 3 dni męczarni .
Foty:
Śruby po odkręceniu+ gumy baku
Głowica po zdjęciu pokrywy:
Pokrywa ze starą uszczelką:
Nawiewy na głowicę:
Dynks Dirko:
Pokrywa po szkiełkowaniu:
Moment założenia pokrywy z uszczelką na miejsce, przed wkręceniem śrub:
Po dokręceniu:
Powodów wymiany uszczelki pokrywy zaworowej jest kilka, np.:
- stara uszczelka zaczęła puszczać
- regulacja zaworów a przy okazji zdjęcia pokrywy uszkodzenie poprzedniej uszczelki
- podczas regulacji zaworów ktoś nieumiejętnie założył uszczelkę czy to nową z Atheny czy oryginał i ją wydmuchało
- stara stwardniała i dala dupy
Sama wymiana uszczelki jest banalnie prosta. Lecz trzeba poświęcić troszkę czasu na PORZĄDNE oczyszczenie przylgni uszczelki na głowicy. Jeżeli olejemy ten etap to prędzej czy później wywali nam ją. Tego chcemy uniknąć.
Potrzebne klucze:
- 10, 12
- wkrętak krzyżakowy
- szczypce
- imbus 5mm
- kozik
- szmatki
- benzyna ekstrakcyjna
- klej do uszczelek f-my Dirko lub jakiś dobry silikon/szczeliwo
No więc najprzód odłączamy w razie W akumulator, choć nie trzeba tego robić. Lecz licho nie śpi .
Następnie odkręcamy śrubę mocującą zbiornik paliwa przy pomocy klucza 12mm, to po wcześniejszym zdjęciu siedzenia.
Jak już odkręcimy śrubę to unosimy tył zbiornika do góry i spod spodu odłączamy przewody przelewowe, następnie główny przewód paliwowy, lecz tutaj musimy posiłkować się szczypcami do zaciśnięcia opaski zaciskowej na kraniku, przy okazji odłączamy przewód podciśnieniowy zasilający kranik od króćca gaźnika.
Gdy już poodpinamy przewody paliwowe oraz przewód czujnika poziomu paliwa koloru zielonego to ściągamy bak z grzbietu moto- ruchem do tyłu.
Następnie odpinamy fajki ze świec zapłonowych, dyndające przewody odciągamy sobie do góry nad silnik- na górę ramy coby nie przeszkadzały nam później.
Gdy już się z tym uporamy okręcamy chłodnice oleju- tutaj pomocny okaże się klucz 10mm. Gdy odkręcimy 2 śruby, które ją trzymają od przodu to wysuwamy ją w górę z dolnego mocowania.
Next okręcamy dwa plastikowe nawiewy na głowicę, tutaj pomoże nam wkrętak krzyżakowy, nim okręcamy po jednej śrubce mocującej je od przodu. Zaś ciągniemy je na dół- wysuniemy je z mocowań elastycznych na dół, teraz wystarczy pomajstrować każdym i mamy je wyciągnięte.
Jak już opanujemy wszystko dookoła to polecam umyć okolicę pokrywy zaworowej benzyną ekstrakcyjną pędzlem, ropowicą czy nawet szmatką, coby było czysto na stanowisku pracy .
Gdy już mamy czysto dookoła pokrywy to bierzemy imbus nr.5 i odkręcamy 8 śrub mocujących pokrywę od góry.
Śruby na podkładki mają "gumki", jeżeli na nich zauważyliśmy również wycieki to wymieniamy je, koszt w serwisie 48zł/sztuka.
Jeżeli nic się nie dzieje, nie są popękane, myjemy je w benzynce ekstrakcyjnej i odkładamy do pudełka ze śrubami odkręconymi z moto.
Jak już odkręcimy śruby zabieramy się do oddzielenia pokrywy od głowicy. Jeżeli od nowości nie było tam grzebane lub udział brali kaci warsztatowi, to możecie spodziewać się małych trudności w ruszeniu jej.
Pokrywa może być przyklejona na różne wynalazki, niekoniecznie polecane do uszczelek/uszczelnień silnika.
No więc jeżeli pokrywa jest przyssana bierzemy młotek gumowy i walimy ją z czuciem od boku, powinna puścić, jeżeli nie puści, to opukujemy pokrywę z każdej dostępnej strony.
Jak uporamy się już z oddzieleniem pokrywy, to ściągamy ją z głowicy- do góry i do siebie, trzeba minimalnie nią pomanewrować aby wyszła ale tragedii nie ma.
Po ściągnięciu kapy/pokrywy zabieramy się do oczyszczenia przylgni na głowicy, usuwamy wszelkie resztki silikonów, klejów oraz starej uszczelki. Te same działanie robimy na pokrywie. Przy okazji9 możemy sprawdzić luzy zaworowe i je ewentualnie skorygować.
Miejsca styku uszczelki z kapą/głowica muszą być czyściutkie, odtłuszczone i bez żadnych zadziorów oraz pozostałości uszczelek. W tym celu możemy posiłkować się dobrym kozikiem, szpachelką do zdzierania uszczelek czy nawet paznokciami własnymi. Grunt, żeby nie pokaleczyć elementów .
Po obcykaniu czystości elementów i ich odtłuszczeniu benzyną ekstrakcyjną przystępujemy do montażu wszystkiego do kupy.
Uszczelkę montujemy lub nie na jakiś środek wspomagający jej żywot- szczeliwo, dobry silikon czy na sucho. Jak kto woli. Ja użyłem dynksu do uszczelek gumowych f-my Dirko.
Po prawidłowym montażu uszczelki- stron montażu nie da się pomylić przykręcamy pokrywę z odpowiednim momentem do głowicy NA KRZYŻ , jadąc od środkowych śrub na zewnątrz.
Następnie montujemy nawiewy głowicowe, chłodnicę oleju, zakładamy fajki na swiece, bak, wszystko w kolejności odwrotnej do demontażu. Po sprawdzeniu, czy coś nam nie zostało odpalamy silnik i zagrzewamy go do temperatury jego pracy. Jeżeli wszystko jest ok, nie ma wycieków to dokonujemy jazdy próbnej. Jeżeli i ona zakończy się sukcesem to odstawiamy moto i pijemy piwo , jeżeli pojawią się jakieś wycieki, to czeka nas ponowny demontaż i sprawdzenie co poszło nie tak.....
Ja z racji zmęczenia chromów pokrywy czasem i warunkami w jakich moto śmiga pokrywę dałem do szkiełkowania, koszt 25 zł, jestem zadowolony z efektu. Ręcznie by było ze 3 dni męczarni .
Foty:
Śruby po odkręceniu+ gumy baku
Głowica po zdjęciu pokrywy:
Pokrywa ze starą uszczelką:
Nawiewy na głowicę:
Dynks Dirko:
Pokrywa po szkiełkowaniu:
Moment założenia pokrywy z uszczelką na miejsce, przed wkręceniem śrub:
Po dokręceniu:
Ostatnio zmieniony sobota, 15 października 2016, 12:55 przez Zdzislaw, łącznie zmieniany 3 razy.
- farba
- Posty: 2647
- Rejestracja: wtorek, 3 sierpnia 2010, 18:26
- Model i rocznik moto.: Żółta taryfa
- Województwo: W-mazowieckie
Słabo ciśnienie ustawił albo liche szkło , samym szkłem felgi robiłem , wychodzi pikna satyna a po piasku nawet drobnym są kratery których ciężko się pozbyć.
Pitolisz o tych trech dniach polerowania w dwie godziny ogarnąłem w 400 tce ( oczywiście to co widać )
Kątówka z regulacją obrotów ,tarcza filcowa + brązowa pasta ,tarcza flanelowa + niebieska pasta i się błyszczy .
W twojej wersji (szkiełko bez lakieru ) szybko zciemnieje , trza było proszek bezbarwny położyć .
Ale za tutorial piątka zplusem
Pitolisz o tych trech dniach polerowania w dwie godziny ogarnąłem w 400 tce ( oczywiście to co widać )
Kątówka z regulacją obrotów ,tarcza filcowa + brązowa pasta ,tarcza flanelowa + niebieska pasta i się błyszczy .
W twojej wersji (szkiełko bez lakieru ) szybko zciemnieje , trza było proszek bezbarwny położyć .
Ale za tutorial piątka zplusem
- Zdzislaw
- Posty: 3559
- Rejestracja: poniedziałek, 13 grudnia 2010, 14:39
- Model i rocznik moto.: PzKpfw.Ausf.DT-75
- Województwo: C-kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Janikowo
- Kontaktowanie:
Z fachowcem nie będę dyskutować .
Co do szkiełkowania nie wiem, nie znam się, przekazuję to co powiedział majster .
Kraterów jako tako nie ma, jest ładna satyna, wiadomo, tam gdzie były niedoskonałości to pozostały "zmiękczone". Polerka- wiem co to znaczy ale dostałem na to lenia .
Co do malowania to pomyślę przy następnej regulacji zaworów. Podoba mi się taka opcja- chropowata:
Co do szkiełkowania nie wiem, nie znam się, przekazuję to co powiedział majster .
Kraterów jako tako nie ma, jest ładna satyna, wiadomo, tam gdzie były niedoskonałości to pozostały "zmiękczone". Polerka- wiem co to znaczy ale dostałem na to lenia .
Co do malowania to pomyślę przy następnej regulacji zaworów. Podoba mi się taka opcja- chropowata:
-
- Posty: 2878
- Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2010, 09:34
- Model i rocznik moto.: RP02
- Województwo: C-kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Mordor i okolice
Zdzichu:
-jaki kozik? http://odkrywca.pl/forum_pics/picsforum21/4_copy93.jpg taki dobry?
-jaka uszczelka? czy w ogóle wymieniałeś?
-mając wszystko na zewnątrz dlaczego nie jebłeś polerki????
-jaki kozik? http://odkrywca.pl/forum_pics/picsforum21/4_copy93.jpg taki dobry?
-jaka uszczelka? czy w ogóle wymieniałeś?
-mając wszystko na zewnątrz dlaczego nie jebłeś polerki????
- Zdzislaw
- Posty: 3559
- Rejestracja: poniedziałek, 13 grudnia 2010, 14:39
- Model i rocznik moto.: PzKpfw.Ausf.DT-75
- Województwo: C-kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Janikowo
- Kontaktowanie:
1- raczej http://www.mhunt.pl/files/galleries/id5/1/3/id2266/noz_kuchenny_do_warzyw_6_7706_l119_pomaranczowy.jpg takie coś miałem na myśli
2- uszczelka nowa z Yamahy, przecież nie założę starej cieknącej z Atheny czy gumki od gaci.
3- to nie czopper . Sam zobaczysz, ze po szkiełkowaniu wygląda dobrze, wręcz DOBRZE .
2- uszczelka nowa z Yamahy, przecież nie założę starej cieknącej z Atheny czy gumki od gaci.
3- to nie czopper . Sam zobaczysz, ze po szkiełkowaniu wygląda dobrze, wręcz DOBRZE .
- Zdzislaw
- Posty: 3559
- Rejestracja: poniedziałek, 13 grudnia 2010, 14:39
- Model i rocznik moto.: PzKpfw.Ausf.DT-75
- Województwo: C-kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Janikowo
- Kontaktowanie:
Wiesz gdzie był InoTech(sklep z łożyskami), w Inie na ulicy Mikołaja?
Dokładnie tu- http://www.pkt.pl/olemar/4361809/5-1/?type=local
Dokładnie tu- http://www.pkt.pl/olemar/4361809/5-1/?type=local
- Lenku
- Posty: 381
- Rejestracja: czwartek, 24 lipca 2014, 13:48
- Model i rocznik moto.: XJR 1200 - 1994r
- Województwo: G-pomorskie
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Wymiana uszczelki pokrywy zaworowej
Rok temu wymienilem uszczelke pokrywy, niestety na atenę... Polak mądry po szkodzie... znowu cieknie po 6 tyś km z jednej strony.
i tu 2 pytania
1. Warto próbować to sciągać i zakładac na tą samą uszczelkę z klejem do uszczelek czy odpuscic i kupić nową oryginał yamaha? Poprzednio zmieniał mechanik i nie wiem czy z odpowiednimi momentami dokręcił, moze jest za słabo / mocno dowalona i to dlatego. co myślicie?
2. z jakim momentem pokrywa powinna być dokręcona? nie mam akurat dostępu do manuala chwilowo...
i tu 2 pytania
1. Warto próbować to sciągać i zakładac na tą samą uszczelkę z klejem do uszczelek czy odpuscic i kupić nową oryginał yamaha? Poprzednio zmieniał mechanik i nie wiem czy z odpowiednimi momentami dokręcił, moze jest za słabo / mocno dowalona i to dlatego. co myślicie?
2. z jakim momentem pokrywa powinna być dokręcona? nie mam akurat dostępu do manuala chwilowo...
- Piotr_MC_85
- Posty: 1581
- Rejestracja: wtorek, 13 lipca 2010, 20:15
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 2009
- Województwo: D-dolnośląskie
- Lokalizacja: Jaźwina
Wymiana uszczelki pokrywy zaworowej
Lenku pisze:1. Warto próbować to sciągać i zakładac na tą samą uszczelkę z klejem do uszczelek czy odpuscic i kupić nową oryginał yamaha? Poprzednio zmieniał mechanik i nie wiem czy z odpowiednimi momentami dokręcił, moze jest za słabo / mocno dowalona i to dlatego. co myślicie?
Zdjąć, drobiazgowo obejrzeć i jak wygląda bez zarzutów, można spróbować założyć - w końcu to nic nie kosztuje, tylko trochę czasu. Na pewno lepsze rozwiązanie jak kupno podróby, jak bym nie zakładał na klej. W XT zakładałem kilka krotnie bez silikonu i w miarę trzyma, tzn. troszkę się poci, ale ta uszczelka ma 27 lat i są małe pęknięcia, więc jak jest oryginał to bez kleju. Jak to nie pomoże to wymiana na nową, jedyną słuszną oryginalną.
- artur
- Posty: 4219
- Rejestracja: niedziela, 4 maja 2008, 14:16
- Model i rocznik moto.: OXygen 49 ccm, XJR 07
- Województwo: P-wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Re: Wymiana uszczelki pokrywy zaworowej
Lenku pisze:Rok temu wymienilem uszczelke pokrywy, niestety na atenę... Polak mądry po szkodzie... znowu cieknie po 6 tyś km z jednej strony.
i tu 2 pytania
1. Warto próbować to sciągać i zakładac na tą samą uszczelkę z klejem do uszczelek
Lenku - klej do uszczelek w przypadku xjr nie jest po prostu klejem który- ma zakleić uszczelkę coby nie ciekła.
Klej ten ma za zadanie pomóc mechanikowi w prawidłowym osadzeniu uszczelki która w trakcie montażu ze względu na swoją dosyć skomplikowaną konstrukcję, jest szczególnie narażona na wszelkie wygięcia, przegiecia itp itd. Czyli że klej ten nie ma przyklejać uszczelki, jeno zastosowany punktowo pozwala na jej prawidłowe ułożenie - cylinder - pokrywa. Po to jest ten klej. Napiszę 3 albo 4 raz- Żaden ze mnie mechanik ale parę lat temu sam założyłem w/w uszczelkę w w/w sposób na klej kropelka i nic nie cieknie. Powoli dokładnie i da rade. Po założeniu odpalić moto żeby uszczelka się zwulkanizowała, czyli rozgrzać na maxa silnik
P.S. wszystkie odpowiedzi są czysto teoretyczne podparte niewielką wiedzą własciciela w w/w temacie
- Lenku
- Posty: 381
- Rejestracja: czwartek, 24 lipca 2014, 13:48
- Model i rocznik moto.: XJR 1200 - 1994r
- Województwo: G-pomorskie
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Wymiana uszczelki pokrywy zaworowej
Dzięki za odpowiedzi.
Aktualnie zamontowana uszczelka to atena i pójdzie zatem do kosza.
Kupie w takim razie oryginał i załozę sam co by miec pewność...
Można gdzies na necie zamówic oryginał czy trzeba osobiscie wpaśc do jakiegos serwisu Yamahy?
Aktualnie zamontowana uszczelka to atena i pójdzie zatem do kosza.
Kupie w takim razie oryginał i załozę sam co by miec pewność...
Można gdzies na necie zamówic oryginał czy trzeba osobiscie wpaśc do jakiegos serwisu Yamahy?
- Holender
- Posty: 1796
- Rejestracja: sobota, 14 maja 2011, 19:18
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 RP10 2005
- Województwo: K-małopolskie
- Lokalizacja: Olkusz
Wymiana uszczelki pokrywy zaworowej
http://jednoslad.com/jednosladcom/
Dzwonisz, podajesz VIN, zamawiasz oryginał często taniej niż w serwisie.
Dzwonisz, podajesz VIN, zamawiasz oryginał często taniej niż w serwisie.
And any fool knows a dog needs a home,
A shelter from pigs on the wing.
A shelter from pigs on the wing.
- Flanker
- Posty: 908
- Rejestracja: wtorek, 25 sierpnia 2015, 08:16
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 SP 1999
- Województwo: O-opolskie
- Lokalizacja: Luboszyce
Wymiana uszczelki pokrywy zaworowej
Chyba lepiej osobiście, większa pewność, że odbierzesz niepogniecioną uszczelkę. Jeśli będzie nie taka, po prostu nie weźmiesz.
Mnie też czeka taka operacja łącznie z wymianą uszczelnień pod śrubami, bo już mocno popękane. I tu pytanie, oryginały czy mogą być zamienniki? Jeśli zamienniki dadzą radę, to jakie?
Mnie też czeka taka operacja łącznie z wymianą uszczelnień pod śrubami, bo już mocno popękane. I tu pytanie, oryginały czy mogą być zamienniki? Jeśli zamienniki dadzą radę, to jakie?
Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem.
- artur
- Posty: 4219
- Rejestracja: niedziela, 4 maja 2008, 14:16
- Model i rocznik moto.: OXygen 49 ccm, XJR 07
- Województwo: P-wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Re: Wymiana uszczelki pokrywy zaworowej
Przeważnie będzie lekko pognieciona. Zatem kładziemy rozpłaszczoną uszczelkę na powiedzmy 24h na równej powierzchni np szyba w ciepłym pomieszczeniu. Montaż ze względu - co za oknem, też raczej w ciepłym garażu lecz z zimnym piwkiem.
P.S. wszystkie odpowiedzi są czysto teoretyczne podparte niewielką wiedzą własciciela w w/w temacie
- marecki
- Posty: 196
- Rejestracja: czwartek, 27 lutego 2014, 19:54
- Model i rocznik moto.: RP02 2000
- Województwo: G-pomorskie
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontaktowanie:
Wymiana uszczelki pokrywy zaworowej
Flanker pisze:I tu pytanie, oryginały czy mogą być zamienniki? Jeśli zamienniki dadzą radę, to jakie?
Kupiłem zamienniki tu:
http://www.sklepmotocyklowy.pl/pl/index.html
Składałem pieczołowicie z nową oryginalną uszczelką pokrywy zakupiona w KMJ Gdańsk.
Dają radę 2gi rok, jestem przekonany, że spełnią swe zadanie kolejnych kilka sezonów a ich cena jest bezkonkurencyjna.
http://www.sklepmotocyklowy.pl/pl/produ ... krywy.html
"na motorze też można nie jeździć ... i nikt się nie dowie czego mu brakuje c'nie ?"
- Flanker
- Posty: 908
- Rejestracja: wtorek, 25 sierpnia 2015, 08:16
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 SP 1999
- Województwo: O-opolskie
- Lokalizacja: Luboszyce
Wymiana uszczelki pokrywy zaworowej
marecki pisze:Flanker pisze:I tu pytanie, oryginały czy mogą być zamienniki? Jeśli zamienniki dadzą radę, to jakie?
Kupiłem zamienniki tu:
http://www.sklepmotocyklowy.pl/pl/index.html
Składałem pieczołowicie z nową oryginalną uszczelką pokrywy zakupiona w KMJ Gdańsk.
Dają radę 2gi rok, jestem przekonany, że spełnią swe zadanie kolejnych kilka sezonów a ich cena jest bezkonkurencyjna.
http://www.sklepmotocyklowy.pl/pl/produ ... krywy.html
Dzięki za linka. Przyda się.
Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem.
- ołr
- Posty: 219
- Rejestracja: poniedziałek, 4 kwietnia 2016, 17:30
- Model i rocznik moto.: XJR1300 2007
- Województwo: G-pomorskie
Wymiana uszczelki pokrywy zaworowej
Bardzo przydatny opis. Własnie jestem świeżo po wymianie uszczelki. Muszę tylko dodać, że u mnie jeszcze trza było zdemontować jakaś pompkę (chyba powietrza), która znajduje się pod zbiornikiem paliwa dokładnie nad pokrywą. No i ostrożnie ze śrubami przy dokręcaniu pokrywy zaworowej (ja dwie ukręciłem )
- Flanker
- Posty: 908
- Rejestracja: wtorek, 25 sierpnia 2015, 08:16
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 SP 1999
- Województwo: O-opolskie
- Lokalizacja: Luboszyce
Wymiana uszczelki pokrywy zaworowej
wróbel pisze:Bardzo przydatny opis. Własnie jestem świeżo po wymianie uszczelki. Muszę tylko dodać, że u mnie jeszcze trza było zdemontować jakaś pompkę (chyba powietrza), która znajduje się pod zbiornikiem paliwa dokładnie nad pokrywą. No i ostrożnie ze śrubami przy dokręcaniu pokrywy zaworowej (ja dwie ukręciłem )
Jak ukręciłeś? Jak dokręcisz za mocno, to będzie oleum wyciekać i uszczelka znowu do wymiany.
Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem.
- ołr
- Posty: 219
- Rejestracja: poniedziałek, 4 kwietnia 2016, 17:30
- Model i rocznik moto.: XJR1300 2007
- Województwo: G-pomorskie
Wymiana uszczelki pokrywy zaworowej
Flanker pisze:wróbel pisze:Bardzo przydatny opis. Własnie jestem świeżo po wymianie uszczelki. Muszę tylko dodać, że u mnie jeszcze trza było zdemontować jakaś pompkę (chyba powietrza), która znajduje się pod zbiornikiem paliwa dokładnie nad pokrywą. No i ostrożnie ze śrubami przy dokręcaniu pokrywy zaworowej (ja dwie ukręciłem )
Jak ukręciłeś? Jak dokręcisz za mocno, to będzie oleum wyciekać i uszczelka znowu do wymiany.
Przykręcałem kluczem dynamometrycznym ale chyba się zepsuł albo nie działa dobrze.
- Mir
- Posty: 432
- Rejestracja: czwartek, 9 lutego 2012, 00:01
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 2004
- Województwo: D-dolnośląskie
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Wymiana uszczelki pokrywy zaworowej
Powiedzcie koledzy szanowni czy poniższe uszczelki czymś się różnią (oprócz ceny oczywiście)
https://9.allegroimg.com/s400/01897e/dd ... c856d71519
https://e.allegroimg.com/s400/017381/37 ... 986a6b986e
Ta w poziomie kosztuje 89 zł, a ta w pionie...374,99 zł
https://9.allegroimg.com/s400/01897e/dd ... c856d71519
https://e.allegroimg.com/s400/017381/37 ... 986a6b986e
Ta w poziomie kosztuje 89 zł, a ta w pionie...374,99 zł
Nigdy nie wiesz, jak silny jesteś, dopóki bycie silnym nie stanie się jedynym wyjściem, jakie masz.
Wróć do „Układ napędowy szeroko pojęty - silnik, sprzęgło, skrzynia.”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości