Peknieta rama w XJR

ROSIU

Peknieta rama w XJR

Postautor: ROSIU » czwartek, 20 grudnia 2007, 18:26

Chcialbym sie podzielic przykra przygoda ktora mnie spotkala na mojej poprzedniej XJRce. Mianowicie pekla mi rama tuz za uchwytem zamykajacym siodlo ( pod siedziskiem pasazera ). Fakt motocykl byl okufrowany i przygoda stala sie na Ukrainie wracajac z Rosji. Fakt dealer Yamaha ( Mitsuri Motor Poland ) elegancko sprawe zalatwil, zostala usterka naprawiona, wzmocniona rama i na czas remontu dostalem zastepczy motocykl. pisze to zebyscie zwracali na to uwage.

Pozdrawiam

ROSIU

Maryanek

Re: Peknieta rama w XJR

Postautor: Maryanek » czwartek, 20 grudnia 2007, 19:08

ROSIU pisze:Chcialbym sie podzielic przykra przygoda ktora mnie spotkala na mojej poprzedniej XJRce. Mianowicie pekla mi rama tuz za uchwytem zamykajacym siodlo ( pod siedziskiem pasazera ). Fakt motocykl byl okufrowany i przygoda stala sie na Ukrainie wracajac z Rosji. Fakt dealer Yamaha ( Mitsuri Motor Poland ) elegancko sprawe zalatwil, zostala usterka naprawiona, wzmocniona rama i na czas remontu dostalem zastepczy motocykl. pisze to zebyscie zwracali na to uwage.

Pozdrawiam

ROSIU


Witaj!

Moim zamiarem jest włóczenie się po róznych krajach z kuframi. Jak do tej pory nic nie zauważyłem. Czy mógłbyś coś napisać o okolicznościach?. Jechałeś z pasażerem?
Pozdrawiam
;-)

Awatar użytkownika
JAREK
Administrator
Posty: 5558
Rejestracja: niedziela, 2 grudnia 2007, 13:47
Model i rocznik moto.: XJR1300-2004
Województwo: E-łódzkie
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Kontaktowanie:

Postautor: JAREK » czwartek, 20 grudnia 2007, 19:49

Spotkałem się też z takimi bolączkami na forum motocyklistów. Niestety obciążenie bagażnika może być: kufer centralny do 5 kilo i boczne chyba 2x10. Jak sami wiemy w podróży we dwoje ładuje się zazwyczaj znacznie więcej i stąd takie efekty.
Na pewno dobrym wzmocnieniem jest cały stelaż pod kufry boczne i centralny albo chociaż pod centralny ale poprowadzony aż do mocowań tylnych amorów.
Ja mam oryginalny bagazniczek yamahy i jednym słowem powiem: odradzam.

Gość

Postautor: Gość » czwartek, 20 grudnia 2007, 20:13

Okolicznosci zdarzenia:

Tak jechalem z pasazerka , lecz dziewczyna wazyla moze 48 kg ( niedowazony worek cementu ) , ale za to kufry byly zaladowane ( czyt. obciazone ) na maxa i do tego Rosyjskie i Ukrainskie 9 w szczegolnosci) drogi zrobily swoje. To nie jest regula ale uczulam. w tym roku zrobilem objazdowke zachodniej europy i bez zadnych sensacji. Tak jak ze wszystkim trzeba odpowiednio sie spakowac i rozlozyc bagaz przed podroza. Ja mam centralny 48 l i 2x boczne 42 l i juz jest OK

Pozdrawiam

ROSIU

Postautor: ROSIU » czwartek, 20 grudnia 2007, 20:15

Sorki nie zalogowalem sie post powyzej pisalem ja ROSIU'

Maryanek

Postautor: Maryanek » piątek, 21 grudnia 2007, 19:00

No to trochę strach. Faktycznie tył naszej "Yamci" jest trochę wydłużony. Na szczęsie moja małożonka sama jeździ (xj 600) i odpada obciążenie pasażera. Mam stelaże Kappy, ale kupiłem tylko dwa kufry zostawiając miejsce centralne pod wałek. Jak można konstrukcję ramy "wzmocnić"?. Będę wdzięczny za wskazówki.

;-)

Awatar użytkownika
JAREK
Administrator
Posty: 5558
Rejestracja: niedziela, 2 grudnia 2007, 13:47
Model i rocznik moto.: XJR1300-2004
Województwo: E-łódzkie
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Kontaktowanie:

Postautor: JAREK » piątek, 21 grudnia 2007, 21:32

Na wspomnianym bagażniku miałem przez jakiś czas kufer 48l. i jak był załadowany to najpierw bagaznik w jednym miejscu pękł na spawie, apotem znowy sruby się wykręcały, a jak ktoś za mna jechał to później mówił, że byłe pełen obaw czy kufra nie zgubię.
Kufer więc sprzedałem i kupiłem rolę bagażową i sakwy boczne Camerona - rewelka.

Maryanek

Postautor: Maryanek » sobota, 22 grudnia 2007, 08:20

[shadow=black]Salve![/shadow]

Co do wykręcania śrub - to tak na marginesie minionego sezonu - proponuję zawsze w wolnych chwilach kontrolować!. Te nasze mają to do siebie, że jednak - mimo czwórki - wibrują. Dociagam nakretki i śruby cyklicznie (stelaże) mimo koronkowych podkładek.

;-)

ganer1200

Postautor: ganer1200 » sobota, 22 grudnia 2007, 09:22

Witam ,
Podczas podróży do Anglii ,gdzies w okolicach Venlo sciagnąłem siedzenie po cos tam.
Moim oczom :evil: ukazała sie 5 mm szczeliny we wspomnianym miejscu .
Powodem był orginalny stelaż yamahy i kufer givi, załadowany niemiłosiernie przez moja połowe .
Po pospawaniu ramy w Venlo u znajomego spawacza , i zamontowaniu stelaża givi oraz po przejechaniu około 40000km od tego czasu problem nie pojawił sie już.
Moim zdaniem problemem nie jest ciezki kufer tylko bagaznik który obciąza tylną czesc ramy na której siedzimy.
Pozdr

Awatar użytkownika
balth
Posty: 3193
Rejestracja: czwartek, 20 grudnia 2007, 13:09
Model i rocznik moto.: K1300R15
Województwo: W-mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: balth » czwartek, 27 grudnia 2007, 12:26

temat jest ogólnie znany. tak samo jak pękanie uszu zadupka - tu gdzie się go przykręca do ramy.
imho można sobie po prostu cuś wspawać aby wzmocnić subframe (tak naprawdę0 w tym miejscu i tyla.
a uszy to ja będę właśnie naprawiał :-)
bye

balth

Awatar użytkownika
JAREK
Administrator
Posty: 5558
Rejestracja: niedziela, 2 grudnia 2007, 13:47
Model i rocznik moto.: XJR1300-2004
Województwo: E-łódzkie
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Kontaktowanie:

Postautor: JAREK » czwartek, 27 grudnia 2007, 20:24

Z mojego doświadczenia wynika że owe uszy pekają właśnie z powodu przeciążonego tyłu bagażem.
Raz zadupek udało mi się wymienić w ramach gwarancji, drugi raz nie miałem śmiałości jechać z tym do serwisu.

Awatar użytkownika
balth
Posty: 3193
Rejestracja: czwartek, 20 grudnia 2007, 13:09
Model i rocznik moto.: K1300R15
Województwo: W-mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: balth » piątek, 28 grudnia 2007, 09:00

admin pisze:Z mojego doświadczenia wynika że owe uszy pekają właśnie z powodu przeciążonego tyłu bagażem.
Raz zadupek udało mi się wymienić w ramach gwarancji, drugi raz nie miałem śmiałości jechać z tym do serwisu.


nigdy nie woziłem za soba nic oprócz małego plecaka.......
ale należy pamiętać, że sprzęt jest '99 więc może i wibracje zrobiły swoje..
bye

balth

Bobik

Postautor: Bobik » niedziela, 6 stycznia 2008, 19:27

Miałem to samo pękło i prawie zgubiłem pasażerkę.Powkładałem mniejsze rurki odpowiednio dogięte w orginalną ramę całosc pospawana do tego dodatkowe wsporniki i jak na razie jest OK nie martwiąc się ile kobieta upcha do kufrów.

Awatar użytkownika
Koniu
Posty: 1529
Rejestracja: środa, 26 grudnia 2007, 19:43
Model i rocznik moto.: XJR 1300 2002
Województwo: N-warmińsko-mazurskie
Lokalizacja: EŁK
Kontaktowanie:

Postautor: Koniu » niedziela, 6 stycznia 2008, 20:30

Oj trzeba je kontorlować co chcą zabierać żeby nie wzieła dwóch kosmetyczek 3 par spodni i szpilek bo może będzie sdyskowteka ha hah a
A Kunia znasz ? ;)

Mój tel. 692 486 517

Bobik

Postautor: Bobik » niedziela, 6 stycznia 2008, 21:15

Nie da się! ja się mieszczę w centralnym + torba na zbiornik a jej dwa boczne ledwo starczają i nie powiem na ile dni bo wstyd

Awatar użytkownika
Koniu
Posty: 1529
Rejestracja: środa, 26 grudnia 2007, 19:43
Model i rocznik moto.: XJR 1300 2002
Województwo: N-warmińsko-mazurskie
Lokalizacja: EŁK
Kontaktowanie:

Postautor: Koniu » niedziela, 6 stycznia 2008, 21:18

HA HAHA
A Kunia znasz ? ;)

Mój tel. 692 486 517

Awatar użytkownika
Ramzes
Posty: 302
Rejestracja: środa, 26 grudnia 2007, 12:37
Model i rocznik moto.: XJR 1300 2004
Województwo: T-świętokrzyskie
Lokalizacja: Kielce
Kontaktowanie:

Postautor: Ramzes » niedziela, 6 stycznia 2008, 21:31

Bobik pisze:Nie da się! ja się mieszczę w centralnym + torba na zbiornik a jej dwa boczne ledwo starczają i nie powiem na ile dni bo wstyd


Nie martw sie ja mam tak samo :roll: Po ktoryms wyjezdzie i ktorejs klotni postanowilismy ze kazdy ma swoj (boczne) gorny tylko na sprzet biwakowy.
Juz przestalem kontrolowac co bierze bo bym nerwy stracil :-?
"Fucking Busters"
Takie tam z okazji urodzin :) http://youtu.be/9NcXJWgP7JI
Czesc druga http://youtu.be/qUHE0FrbHfw

pawelxjr

Postautor: pawelxjr » poniedziałek, 20 kwietnia 2009, 17:06

W sobotę i mi pękła rama. Jeżdżę z centralnym kufrem. Pospawałem elektrodą, zobaczę czy to będzie trzymać. Jeśli się powtórzy to dospawam jakieś dodatkowe płaskowniki czy coś takiego. Chyba dobrze godom???

Awatar użytkownika
Koniu
Posty: 1529
Rejestracja: środa, 26 grudnia 2007, 19:43
Model i rocznik moto.: XJR 1300 2002
Województwo: N-warmińsko-mazurskie
Lokalizacja: EŁK
Kontaktowanie:

Postautor: Koniu » poniedziałek, 20 kwietnia 2009, 19:58

A no dobrze.
A Kunia znasz ? ;)

Mój tel. 692 486 517

Awatar użytkownika
PawelR
Posty: 706
Rejestracja: poniedziałek, 10 marca 2008, 17:01
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Postautor: PawelR » czwartek, 23 kwietnia 2009, 07:12

Kurde, to ciekawe, bo 2006 ma juz wzmocnienie.
Co wozisz w tym kufrze i jak masz rozwiazane mocwanie, tzn. czy do podnozkow tez,
czy tylko wisi na zadupku?
Bo trzeba mieć w życiu pasje!

pawelxjr

Postautor: pawelxjr » czwartek, 23 kwietnia 2009, 14:26

Wisi na zadupku ale myślę zrobić przedłużkę do podnóżków. Czasem nie zwracałem uwagi i waliłem do kufra ile wlezie, było przeciążenie i wyszło szydło z worka. Przynajmniej nauczyłem się by nie przeciążać.

Awatar użytkownika
PawelR
Posty: 706
Rejestracja: poniedziałek, 10 marca 2008, 17:01
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Postautor: PawelR » środa, 6 maja 2009, 07:51

Wazna jest podatnosc mocowania.
Jak np. mocowanie Givi jest takie, ze kufer lekko sie rusza na mocowaniu.
Z fizyki wiadomo, ze im wieksza sztywnosc mocowania, tym wieksza sila reakcji na elementy, do ktorych jest przymocowane.
Moj kolega mial pancerne wsporniki z rury prost. 80x30x1 i poszlo razem z zadupkiem.
Ja mialem w swojej Hondzie plastikowe mocowanie Kraussera i zyje do dzis!
Bo trzeba mieć w życiu pasje!

Dibas

Postautor: Dibas » piątek, 8 maja 2009, 00:04

Podepnę się, bo temat mnie rusza.. Co prawda tego nie przeżyłem (i nie chcę tego doświadczać w trasie)... To ja używam torby na zbiornik (małej), 2x boczne torby i centralną tubę (wszystko materiałowe). I teraz moje pytanie (bo mocowane mam pod siodło i nad materiałowymi paskami) czy potrzebuję do tego jakiś wsporników (stelaży), czy może mi się zdarzyć takie złamanie? Jaki formalnie ciężar można mieć za swoimi plecami? Bo rozumiem że właśnie w tym miejscu najczęściej pęka rama - za zamkiem kanapy!

Awatar użytkownika
JAREK
Administrator
Posty: 5558
Rejestracja: niedziela, 2 grudnia 2007, 13:47
Model i rocznik moto.: XJR1300-2004
Województwo: E-łódzkie
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Kontaktowanie:

Postautor: JAREK » piątek, 8 maja 2009, 09:06

Jeśli torbami obciążasz siedzenie pasażera to możesz ładowac ile wlezie, problem zaczyna się gdy obciążasz zadupek.

Dibas

Postautor: Dibas » piątek, 8 maja 2009, 19:33

ulżyło mi... uff.

Awatar użytkownika
PawelR
Posty: 706
Rejestracja: poniedziałek, 10 marca 2008, 17:01
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Postautor: PawelR » poniedziałek, 11 maja 2009, 07:46

Tak, jak mowi Jaro.
W momencie, kiedy obciazasz za mocowaniem amortyzatorow...
Bo trzeba mieć w życiu pasje!

Awatar użytkownika
farba
Posty: 2624
Rejestracja: wtorek, 3 sierpnia 2010, 18:26
Model i rocznik moto.: Żółta taryfa
Województwo: W-mazowieckie

Re: Peknieta rama w XJR

Postautor: farba » środa, 5 lipca 2017, 15:19

Spawać migiem albo tigiem ,wzmocnienia w środek dać na tyle długie na ile się zmieszczą ,najtrudniej jest to ustawić w pozycji fabrycznej ,przydaje się stelaż pod kufry.
Jak to zaniedbasz to będzie ciężko spasować plastiki ,będą pękać mocowania.
Do tej roboty wystarczy rozebrać tył.


Wróć do „Rama i części obudowy.”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość