Automatyczne smarowanie łańcucha - Motooiler - wnioski
- mariuszdg
- Posty: 3531
- Rejestracja: środa, 18 marca 2009, 18:07
- Model i rocznik moto.: XJR1300 '07, SPEED TRIPLE R94
- Województwo: S-śląskie
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Kontaktowanie:
Automatyczne smarowanie łańcucha - Motooiler - wnioski
Założyłem zestaw przy przebiegu około 11tyś km. Powody założenia były 3:
1 oszczędności związane z zakupem smaruchów
2 wydłużenie żywotności zestawu
3 brudna tylna felga i ciągle obklejony łańcuch
Zrobiłem z nim 30tyś km.
ad1 Oszczędności spore, oleju idzie malutko. Dopiero lekko ponad 1/2 butelki Hipola poszło.
ad2 Tu sprawa jest mocno dyskusyjna. Uważam, że tego rodzaju smarowanie nie wpłynęło bardzo mocno na wydłużenie żywotności. Mam przy przebiegu 41500 zestaw do wymiany. Na normalnym smarowaniu spokojnie ponad 30tyś idzie nawinąć. Producent na stronie zapewniał o znaczącym wydłużeniu pracy zestawu (gdzieś znalazłem liczbę 70tyś na napęd ) W XJR nie jest to możliwe w żaden sposób.
ps Mój dziadek uważa, że smarowanie łańcucha jest przereklamowane i ma niewielki wpływ na żywotność napędu. Mówił, że łańcuch jest nasmarowany fabrycznie na o-ringach i w rolkach. To ma mu starczyć na cały cykl jego żywota. Smarowanie rolek "od góry" ma służyć tylko cichszej pracy. Ja tam nie wiem, ale z reguły dziadek miał rację
ad3 Tutaj jestem zadowolony. Felga mogłaby być czysta (nie chlapie olejem) gdybym ją umył Łańcuch jest czysty, nie klei brudu.
Co do awaryjności to akurat ja złego słowa nie powiem, działa, nie psuje się, sterowanie ok.
Minusem jest jedna dysza, bo prawa strona łańcuch po deszczu rdzewieje
Kupiłbym to raz jeszcze ale spodziewałem się więcej, szczególnie jeśli chodzi o tak eksponowaną na stronie producenta żywotność napędu.
1 oszczędności związane z zakupem smaruchów
2 wydłużenie żywotności zestawu
3 brudna tylna felga i ciągle obklejony łańcuch
Zrobiłem z nim 30tyś km.
ad1 Oszczędności spore, oleju idzie malutko. Dopiero lekko ponad 1/2 butelki Hipola poszło.
ad2 Tu sprawa jest mocno dyskusyjna. Uważam, że tego rodzaju smarowanie nie wpłynęło bardzo mocno na wydłużenie żywotności. Mam przy przebiegu 41500 zestaw do wymiany. Na normalnym smarowaniu spokojnie ponad 30tyś idzie nawinąć. Producent na stronie zapewniał o znaczącym wydłużeniu pracy zestawu (gdzieś znalazłem liczbę 70tyś na napęd ) W XJR nie jest to możliwe w żaden sposób.
ps Mój dziadek uważa, że smarowanie łańcucha jest przereklamowane i ma niewielki wpływ na żywotność napędu. Mówił, że łańcuch jest nasmarowany fabrycznie na o-ringach i w rolkach. To ma mu starczyć na cały cykl jego żywota. Smarowanie rolek "od góry" ma służyć tylko cichszej pracy. Ja tam nie wiem, ale z reguły dziadek miał rację
ad3 Tutaj jestem zadowolony. Felga mogłaby być czysta (nie chlapie olejem) gdybym ją umył Łańcuch jest czysty, nie klei brudu.
Co do awaryjności to akurat ja złego słowa nie powiem, działa, nie psuje się, sterowanie ok.
Minusem jest jedna dysza, bo prawa strona łańcuch po deszczu rdzewieje
Kupiłbym to raz jeszcze ale spodziewałem się więcej, szczególnie jeśli chodzi o tak eksponowaną na stronie producenta żywotność napędu.
"Kto drogi prostuje ten w lesie nocuje..."
Re: Automatyczne smarowanie łańcucha - Motooiler - wnioski
mariuszdg pisze:
ad1 Oszczędności spore, oleju idzie malutko. Dopiero lekko ponad 1/2 butelki Hipola poszło.
Mariusz, u mnie na 2500km średnio łyka 55ml - pół oryginalnego zbiorniczka ( w tym sezonie zrobiłem jakieś 7 tyś więc licząc na oko ok 160ml ). 1/2 butelki to 500ml ( tak?) to wychodzi podobnie.
ja również polecam, felga nie tak uklejona ( wystarczy ja tylko przetrzeć szmatką z WD40 lub plakiem i cały czas sie błyszczy) a łańcuch mokry.
- JAREK
- Administrator
- Posty: 5613
- Rejestracja: niedziela, 2 grudnia 2007, 13:47
- Model i rocznik moto.: XJR1300-2004
- Województwo: E-łódzkie
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Kontaktowanie:
To i ja się wtrącę co by przyszli ew. nabywcy mogli podjąć łatwiej decyzję na tak lub nie:
pomijając wspomnianą przeze mnie fatalną obsługę posprzedażną dodam, że obecna cena prawie 400 zł powoduje, że chyba wolałbym poszukać po okazyjnych cenach scotoilera.
Pierwotna cena - niecałe 300 zł - była rzeczywiście bardzo atrakcyjna.
U mnie nieco popryskana była torba i felga po trasie dom-zlot-dom, ale to nie tak kleiste cuś jak spray, wiec z felgi zdecydowanie łątwiej schodzi.
pomijając wspomnianą przeze mnie fatalną obsługę posprzedażną dodam, że obecna cena prawie 400 zł powoduje, że chyba wolałbym poszukać po okazyjnych cenach scotoilera.
Pierwotna cena - niecałe 300 zł - była rzeczywiście bardzo atrakcyjna.
U mnie nieco popryskana była torba i felga po trasie dom-zlot-dom, ale to nie tak kleiste cuś jak spray, wiec z felgi zdecydowanie łątwiej schodzi.
-
- Posty: 2878
- Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2010, 09:34
- Model i rocznik moto.: RP02
- Województwo: C-kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Mordor i okolice
rozumiem, że mowa o tym sprzedawcy i jego produkcie:
http://allegro.pl/motooiler-v-oila-supe ... 01070.html
znaczy do dupy, nie kupować? lepszy szkocki oiler?
http://www.louis.de/_40debae325c343052f ... r=10003168
http://allegro.pl/motooiler-v-oila-supe ... 01070.html
znaczy do dupy, nie kupować? lepszy szkocki oiler?
http://www.louis.de/_40debae325c343052f ... r=10003168
-
- Posty: 2878
- Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2010, 09:34
- Model i rocznik moto.: RP02
- Województwo: C-kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Mordor i okolice
a odnośnie łańcucha to zastanawiam się, czy te oilery to nie jest wciskanie kitu motocyklistom? Co ma się w łańcuchu popsuć bez smarowania? Wyciąga się tak samo ze smarowaniem czy bez. Że co? Że jakieś tam tulejki się wewnątrz nie posmarują? I co z tego, przynajmniej łańcuch się świeci bez smaru.Pierdzielić takie wynalazki, raz do roku wyczyszczę naftą i będzie git!
- farba
- Posty: 2647
- Rejestracja: wtorek, 3 sierpnia 2010, 18:26
- Model i rocznik moto.: Żółta taryfa
- Województwo: W-mazowieckie
polecam szkockie oilery z rozbiórki motocykli na allegro ceny ok 150 -200 pln
przeważnie niekompletne (powód do opuszczenia ceny) ale do szkockiego można bez problemu dostać wszystkie części
GhostDog, Co ma się w łańcuchu popsuć bez smarowania? Wyciąga się tak samo ze smarowaniem czy bez.
z podstaw mechaniki wynika że wszystkie luzy się sumują w związku z tym łańcuch się wyciąga(nie ogniwka się wydłużają tylko zwiękrza się luz pomiędzy tulejką a sworzniem,nawet niewielkie wytarcie razy 110 ogniwek daje całkiem zauważalny efekt (pomijając już wycieranie się samych zębatek)
różnica jest taka że z olejarką łańcuch naciągasz raz w roku a bez niej co 500 km
przeważnie niekompletne (powód do opuszczenia ceny) ale do szkockiego można bez problemu dostać wszystkie części
GhostDog, Co ma się w łańcuchu popsuć bez smarowania? Wyciąga się tak samo ze smarowaniem czy bez.
z podstaw mechaniki wynika że wszystkie luzy się sumują w związku z tym łańcuch się wyciąga(nie ogniwka się wydłużają tylko zwiękrza się luz pomiędzy tulejką a sworzniem,nawet niewielkie wytarcie razy 110 ogniwek daje całkiem zauważalny efekt (pomijając już wycieranie się samych zębatek)
różnica jest taka że z olejarką łańcuch naciągasz raz w roku a bez niej co 500 km
- farba
- Posty: 2647
- Rejestracja: wtorek, 3 sierpnia 2010, 18:26
- Model i rocznik moto.: Żółta taryfa
- Województwo: W-mazowieckie
tu kompletny
http://allegro.pl/scottoiler-olejarka-a ... 88176.html
a tu dwie sztuki z czego jedna nie kompletna
http://allegro.pl/scottoiler-automatycz ... 87486.html
http://allegro.pl/scottoiler-olejarka-a ... 88176.html
a tu dwie sztuki z czego jedna nie kompletna
http://allegro.pl/scottoiler-automatycz ... 87486.html
- artur
- Posty: 4219
- Rejestracja: niedziela, 4 maja 2008, 14:16
- Model i rocznik moto.: OXygen 49 ccm, XJR 07
- Województwo: P-wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
mariuszdg pisze:Mój dziadek uważa, że
GhostDog pisze:Co ma się w łańcuchu popsuć bez smarowania?
mryc pisze:Ja tam jestem zdania że mój dziadek też miał rację
nie mam na to żadnych przykładów ale czuję że razem z dziadkiem nie macie racji. Po prostu nie wyobrażam sobie tego. Jak mi się zdarzyło parę razy jechać na świecącym i suchym łancuchu to nie tylko że głośniej pracuje. Cały ja i motocykl czuł że nie ma smaru. To nie było przyjemne. Czyli twierdzicie że wtedy nie zużywa się szybciej ?
P.S. wszystkie odpowiedzi są czysto teoretyczne podparte niewielką wiedzą własciciela w w/w temacie
- farba
- Posty: 2647
- Rejestracja: wtorek, 3 sierpnia 2010, 18:26
- Model i rocznik moto.: Żółta taryfa
- Województwo: W-mazowieckie
GhostDog pisze:Farba ale zgodzisz się, że wyciąga się tak samo? Olej nie pomoże w tym przypadku wiele, ja jestem zresztą minimalistą, myślałem o oilerze ale w sumie pierdzielę!
tak - to znaczy - nie
wyciąga się tak samo- tyle że duużo wolniej
co miom zdaniem jednak wydłuża jego żywotność
a najszybciej wydłuża się luźny nienasmarowany
nie wnikam już w ewentualne dzałanie wysokiej temperatury króra powstając w wyniku tarcia
uszkadza oringi uszczelniające
- mariuszdg
- Posty: 3531
- Rejestracja: środa, 18 marca 2009, 18:07
- Model i rocznik moto.: XJR1300 '07, SPEED TRIPLE R94
- Województwo: S-śląskie
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Kontaktowanie:
Re: Automatyczne smarowanie łańcucha - Motooiler - wnioski
Fafik pisze:Mariusz, u mnie na 2500km średnio łyka 55ml - pół oryginalnego zbiorniczka ( w tym sezonie zrobiłem jakieś 7 tyś więc licząc na oko ok 160ml ). 1/2 butelki to 500ml ( tak?) to wychodzi podobnie.
ja również polecam, felga nie tak uklejona ( wystarczy ja tylko przetrzeć szmatką z WD40 lub plakiem i cały czas sie błyszczy) a łańcuch mokry.
tak, tak. 5000km da się nawinąć na zbiorniku bez większego stresu.
co do żywotności to:
Trzeba by namówić kogoś do jazdy bez smarowania i porównać wyniki.
Ja smarowałem jak trzeba. I co z tego. Zębatki mam w miarę ok, a łańcuch się skończył (i tak muszę całość kupić). I to jeszcze tak, że 6 kresek na podziałce zostało, a on w zależności od miejsca albo wisi albo napięty.
Na zlocie jeden Kolega z Zaprzyjaźnionego Gangu mówił, że zna kolesia co nie smaruje a i tak 30000 robi. Mi się skończył przy +/- 38 tyś. Różnica nie jest powalająca.
Dziadek też nie mówił by nie smarować, jemu bardziej chodziło, że te wynalazki niewiele dają, bo jak łańcuch ma pracować 30tyś to i tak będzie, a smarowanie znacząco tego nie wydłuży.
"Kto drogi prostuje ten w lesie nocuje..."
- artur
- Posty: 4219
- Rejestracja: niedziela, 4 maja 2008, 14:16
- Model i rocznik moto.: OXygen 49 ccm, XJR 07
- Województwo: P-wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
mariuszdg pisze:że te wynalazki niewiele dają,
smarowanie to nie wynalazek. Może i można nie smarować ja się tam nie znam ale chodzi też o komfort.
mariuszdg pisze:Trzeba by namówić kogoś do jazdy bez smarowania i porównać wyniki.
GhostDog się zgłosił jak uważnie czytałem
P.S. wszystkie odpowiedzi są czysto teoretyczne podparte niewielką wiedzą własciciela w w/w temacie
-
- Posty: 2878
- Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2010, 09:34
- Model i rocznik moto.: RP02
- Województwo: C-kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Mordor i okolice
mogę, łańcuch i zębatkę mam w dobrym stanie (DID srebrny VN czy coś takiego), dotychczas smarowałem tylko sprayem Ale to od przyszłego sezona bo w tym już dużo kaemów nie zrobię raczej.
fakt, że łańcuch nie smarowany hałasuje ale to i tak nie zmieni mojego zdania nt. smarowania-tako rzecze Steven Seagal.
ps. a przewidujecie wynagrodzenie dla testera
fakt, że łańcuch nie smarowany hałasuje ale to i tak nie zmieni mojego zdania nt. smarowania-tako rzecze Steven Seagal.
ps. a przewidujecie wynagrodzenie dla testera
- piontek
- Posty: 3863
- Rejestracja: środa, 9 kwietnia 2008, 18:51
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 2002
- Województwo: B-podlaskie
- Lokalizacja: Białystok
- Kontaktowanie:
balth, chcesz mój?
Jeśli masz uwagę do mnie, a nie do treści związanych z wątkiem - wpisz ją w "Uwagi do Piontka". Czyli tu:
http://yamahaxjrclub.pl/viewtopic.php?t=2487
http://yamahaxjrclub.pl/viewtopic.php?t=2487
Następny wynalazek i to w dobrej cenie. http://allegro.pl/olejarka-motocyklowa- ... 26702.html
XJR na
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 29 gości