...słabe strony XJR...

Opisy problemów z motocyklem i propozycje ich rozwiązania.
danzig00

Postautor: danzig00 » wtorek, 8 czerwca 2010, 20:45

riqsware pisze:1. sprzęgłem można ćwiczyć mięśnie lewej dłoni

A Ty to pianistą jesteś ???? :-P

riqsware

Postautor: riqsware » wtorek, 8 czerwca 2010, 20:58

piontek pisze:
riqsware pisze:Czekam aż się ochłodzi
Może lepiej olej zmień :)


za 600 km. Na jaki żeby było dobrze?

[ Dodano: 2010-06-08, 21:59 ]
danzig00 pisze:
riqsware pisze:1. sprzęgłem można ćwiczyć mięśnie lewej dłoni

A Ty to pianistą jesteś ???? :-P

zgadłeś, amatorem ale zawsze.

Awatar użytkownika
artur
Posty: 4211
Rejestracja: niedziela, 4 maja 2008, 14:16
Model i rocznik moto.: OXygen 49 ccm, XJR 07
Województwo: P-wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań

Postautor: artur » środa, 9 czerwca 2010, 08:13

riqsware pisze:piontek napisał/a:
riqsware napisał/a:
Czekam aż się ochłodzi
Może lepiej olej zmień

Myśle że to raczej chodzi o świadomość że jest cieplo. Dlatego bardziej się wsłuchujesz a co za tym idzie - wiecej słyszysz. Mając olej np 10w40 zapewnia on właściwości w jakimś tam ( z pamieci nie odtworzę) zakresie temperatur i ma w nich pracować i koniec. Przecież olejaki to nie jest produkt na północną Europę. Są widywane bliżej równika i myślę że tam się nie przejmują czy temp ma 10 stopni wiecej czy 10 mniej
P.S. wszystkie odpowiedzi są czysto teoretyczne podparte niewielką wiedzą własciciela w w/w temacie

riqsware

Postautor: riqsware » środa, 9 czerwca 2010, 09:17

no nie do końca, bo z tego co pamiętam to na xjocie jak było nieco chłodniej (ok15C) i wilgotniejsze powietrze to moto chetniej przyspieszało i silnik pracował jedwabiście i miał więcej "dołu". Jak sie robiło cieplej i sucho to zaczynały się jakieś dziwne wibracje, przyspieszenie słabło tak jakby silnik dostawał zadyszki. Od razu przejażdżka przestawała dawać radość.
Na XJR jest to mniej wyczuwalne, bo jednak masa podobna ale moment 2x większy, niemniej różnice w pracy są słyszalne i wyczuwalne.

edit

Nie mierzyłem przyspieszenia na XJR - być może jest tak samo, a po prostu inny dźwięk silnika + dodatkowe wibracje i głośniejsza gra zaworów sprawiały wrażenie że moto jest słabsze.

Seba707

Postautor: Seba707 » środa, 9 czerwca 2010, 10:44

Nie zauwazylem takich zachowan u mojej kozy a ostatnio docenilem ja w roznych warunkach i zawsze mruczy tak samo.W Messinie doceniona zostala chyba najbardziej bo 2 godzinne filtrowanie miedzy (nawet sam nie wiem jak to nazwac ) .Coz chlodno tez nie bylo bo jakies 30st. a i zaladowana byla konkretnie + 120kg skromnego ridera ;) i chodzila ja Piaggio w tych korkach.
Jedyna wada jaka posiada XJR to jak ja odpalam moja zonka mi marudzi ze znikne na caly dzien :D

Ps.
Fotka - tak byla koza obladowana i nie dyszala :evil:

Awatar użytkownika
artur
Posty: 4211
Rejestracja: niedziela, 4 maja 2008, 14:16
Model i rocznik moto.: OXygen 49 ccm, XJR 07
Województwo: P-wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań

Postautor: artur » środa, 9 czerwca 2010, 10:59

riqsware pisze:wilgotniejsze powietrze to moto chetniej przyspieszało

Takie zachowania sa widoczne równiez w samochodach. Myśle że wtedy powietrze ma wiecej tlenu i lepiej sie spala mieszanka. Myślę też że jest to kwestja odpowiedniej regulacji mieszanka - powietrze. Nie wiem jak u Ciebie z wtryskiem się to robi. Tak czy inaczej to nie wina oleju. No chyba że masz ten przeznaczony do minusowych temperatur
P.S. wszystkie odpowiedzi są czysto teoretyczne podparte niewielką wiedzą własciciela w w/w temacie

Awatar użytkownika
mariuszdg
Posty: 3531
Rejestracja: środa, 18 marca 2009, 18:07
Model i rocznik moto.: XJR1300 '07, SPEED TRIPLE R94
Województwo: S-śląskie
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Kontaktowanie:

Postautor: mariuszdg » poniedziałek, 14 czerwca 2010, 11:45

Nawiązując do tematu ilości tlenu w powietrzu i zachowaniu moto wtryskowego. Nie wiem czy nie dobrze byłoby to napisać we innym wątku, by zainteresowani szybciej znaleźli ten temacik. Mianowicie, moja sztuka na wysokości powyżej 2000m.n.p.m była zamulona, przy 4 tyś obr/min szarpała (spalanie nierówne), na luzie nie potrafiła utrzymać równo obr itd. Dla porównania Zeli i Vanbarta szły w miarę ok, bankowo im obroty nie skakały. Po zjeździe poniżej 1600mnpm i zgaszeniu i odpaleniu moto wszystko wracało do normy. Zgodnie z zaleceniem Ekipy Wycieczkowej zadzwoniłem po przyjeździe na serwis i powiedziałem, że w górach ten motocykl nie idzie. Dowiedziałem się, że to normalne i tak ma być :mrgreen: Pytałem jakie sygnały są brane do ustalania czasów wtrysków i powiedziano mi, że sterownik wystawia jakieś uśrednione czasy nie zmieniające się w zależności od ilości tlenu w atmosferze. W ogóle ten sterownik to "czarna skrzynka" dla serwisu. Chłopaki nie mają możliwości zmienić nastaw. Nawet po założeniu akcesoryjnego wydechu program zostaje ten sam. W razie uszkodzenia ponoć wymontowywują sterownik i go gdzieś wpizdu wysyłają.<<Kumple co na Africach buszują po ameryce południowej zabierają ze sobą komplet dysz na zmianę na dużej wysokości. Teraz już chyba rozumiem dlaczego ;) >>
"Kto drogi prostuje ten w lesie nocuje..."

Awatar użytkownika
darek
Posty: 219
Rejestracja: piątek, 30 stycznia 2009, 17:14
Lokalizacja: Grimstad

Postautor: darek » wtorek, 15 czerwca 2010, 05:25

Powracając do jazdy w wilgotnych warunkach atmosferycznych może byc prawdą że silnik ma większego kopa.
W silnikach wyczynowych stosuje się wtrysk wody lub pary wodnej do cylindra.
Pomaga to obniżyc temperaturę spalania , a co za tym idzie możliwosc wykorzystania uboższej mieszanki oraz zapobiega występowaniu spalania stukowego .

riqsware

Postautor: riqsware » wtorek, 15 czerwca 2010, 06:40

to ja jeszcze poruszę (po raz trzeci) temat, który mnie martwi. Niech się wypowiedzą właściciele XJRek z jednym kominem. Czy komin ten ma wpływ na to, że moto po puszczeniu kiery skręca delikatnie w prawo? Bo już sam nie wiem co mam o tym myśleć. Czytałem, że w takich przypadkach silnik jest delikatnie przesunięty w lewo dla zachowania równowagi.
Efektem jest ból w lewej ręce, jakby od permanentnego countersteeringu (no chyba, że to od sprzęgła, ale czuję że już jakby lżej pracuje - może ręka się przyzwyczaiła). A może jeden z zacisków hamulca na przednim kole jest mocniej zaciśnięty? Albo whatever, jakieś pomysły?

Czy np. wszystkie, albo większość dróg w Polsce jest pochylonych w prawo?

Mam z tym jechać do serwisu i zgłosić, żeby mi to sprawdzili na gwarancji, czy się tylko ośmieszę? :P Czy mogę w warunkach "domowych" jednoznacznie stwierdzić, że coś jest nie halo?

Pozdrawiam

edit - nie twierdzę na 100%, że moto jest krzywe, zresztą byłoby to deko dziwne w salonowej sztuce, może to ja coś źle sprawdzam, ale mam takie odczucia i tyle.

Awatar użytkownika
JAREK
Administrator
Posty: 5577
Rejestracja: niedziela, 2 grudnia 2007, 13:47
Model i rocznik moto.: XJR1300-2004
Województwo: E-łódzkie
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Kontaktowanie:

Postautor: JAREK » wtorek, 15 czerwca 2010, 08:11

Co do dróg to tak - są tak robione, że większość ma leciutki pochył na zewnątrz czyli w prawo, jak bedziesz jechał pod prąd to w lewo. Myślę jednak, że dotyczy to głównie starych dróg; nowe mają już chyba ten spadek baaardzo minimalny albo wcale, ale fachowcy od budowy drógmogą mnie poprawić jeśli się mylę.

riqsware

Postautor: riqsware » wtorek, 15 czerwca 2010, 08:45

dzięki za odpowiedź. Myślę, ze drogi mają tu niebagatelny wpływ, bo czasem jak się im przyglądam, to faktycznie spad jest na zewnątrz. Musze gdzieś wykombinować długi odcinek poziomej prostej i wtedy jednoznacznie sprawdzę. Faktem jest, że czasem muszę nieźle się nabalansować (np usiąść tylko prawym półdupkiem), aby po puszczeniu kierownika moto jechało prosto.
Też mi się zachciało XJR :P.
W sobotę jeździłem HD i tam przynajmniej pozycja ekstremalnie kanapowo siedząca sprawiała, że ciężar nie spoczywał na rękach i łapa lewa mnie nie bolała. Po prawdzie to sprzęgło w HD (o ile to możliwe) lżej działało niż w mojej XJRce (ale może to kwestia wyrobienia), za to pozycja nóg wybitnie mi nie leżała (do biegów musiałem nogę wysuwać o dobre 30 cm). Wolę mieć wajchę biegów pod ręką (znaczy nogą). No, ale HD zostało wyprodukowane do powolnego leniwego poruszania - przejażdżka z prędkością 60-70 kmh sprawiała mi największą radość.

edit - z racji tego, że pogoda dopisuje postanowiłem nieco bardziej odkręcić na dwójce. Nie miałem czasu spojrzeć na obrotomierz, ale chyba było koło 7000. Powyżej 5000 robi sie rzeźnia i wzrok mi nie nadąża za krajobrazem :)

MadMike

Postautor: MadMike » wtorek, 15 czerwca 2010, 10:34

Ja to nazywam "Efektem Star Wars" (tak jak w filmie gdy przechodzili w nadświetlną) :mrgreen:

Awatar użytkownika
mariuszdg
Posty: 3531
Rejestracja: środa, 18 marca 2009, 18:07
Model i rocznik moto.: XJR1300 '07, SPEED TRIPLE R94
Województwo: S-śląskie
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Kontaktowanie:

Postautor: mariuszdg » wtorek, 15 czerwca 2010, 10:42

Za jakiś czas proponuję też sprawdzić klocki. Mi się jeden starł, reszta nie - już po 21tyś trza było wymienić komplet. Może akurat to jest trop. Mi też się wydaje, że lekko zaciąga na prawo, ale aż takich zabiegów nie robię by złapać pion. Ogólnie to, to olej ;) Jak założyłem szybę, to troszkę to się uspokoiło tak jakby.
"Kto drogi prostuje ten w lesie nocuje..."

riqsware

Postautor: riqsware » wtorek, 15 czerwca 2010, 10:59

ogólnie to olewam, ale szczególnie jak puszczę kierę, to mnie wnerwia :P Wystarczy jednak, że poprzyspieszam sobie nieco i wybaczam moto wszystko.

"Efekt Star Wars" - coś w tym jest - trafne jak dla mnie.

Awatar użytkownika
hubertm
Posty: 3398
Rejestracja: wtorek, 15 lipca 2008, 17:33
Model i rocznik moto.: XJR 1300 RP19
Województwo: W-mazowieckie
Lokalizacja: warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: hubertm » wtorek, 15 czerwca 2010, 11:38

riqsware pisze:Czy komin ten ma wpływ na to, że moto po puszczeniu kiery skręca delikatnie w prawo?

pisałem juz Tobie wcześniej, że nie ma takiej możliwości z powodu jednego komina poniewaz masz przesunięty silnik o 2 cm w bok dla równowagi. :-)
riqsware pisze: Nie miałem czasu spojrzeć na obrotomierz, ale chyba było koło 7000

nie przesadzasz na nowym sprzęcie ??? Tam chyba do pewnego przebiegu są normy obrotów, których nie wolno przekraczać.... potem będziesz pisał, że coś Ci stuka ;-)
hubertm

riqsware

Postautor: riqsware » wtorek, 15 czerwca 2010, 12:39

ależ Hubercie ja dokładnie przeczytałem instrukcję docierania i stoi tam napisane - unikać długotrwałej pracy silnika przy prędkości obrotowej powyżej 4800 i 5700 odpowiednio przy przebiegu do 1000km oraz między 1000 a 1600 km a więc raczej niczego złego nie robię przekraczając sporadycznie (1 albo 2 razy powyżej tej wartości).

a z kominem faktycznie jakoś mi to z głowy wyleciało, przepraszam za to i już nie będę się powtarzał.

Awatar użytkownika
mariuszdg
Posty: 3531
Rejestracja: środa, 18 marca 2009, 18:07
Model i rocznik moto.: XJR1300 '07, SPEED TRIPLE R94
Województwo: S-śląskie
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Kontaktowanie:

Postautor: mariuszdg » wtorek, 15 czerwca 2010, 12:50

Rozbijając na czynniki pierwsze to może mieć wpływ jeden komin na to zaciąganie, pomimo przesunięcia bloku silnioka. Mianowicie, samo przeniesienie środka ciężkości nie załatwia nam tematu aerodynamiki (która jest zmienna w zależności od speeda). Nie ma się co nad tym rozwodzić... bo to jest ciężki temat na mechanikę lub fizykę. Proponuję to olać i zapindalać :mrgreen:
Pozdro
"Kto drogi prostuje ten w lesie nocuje..."

Awatar użytkownika
hubertm
Posty: 3398
Rejestracja: wtorek, 15 lipca 2008, 17:33
Model i rocznik moto.: XJR 1300 RP19
Województwo: W-mazowieckie
Lokalizacja: warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: hubertm » wtorek, 15 czerwca 2010, 13:31

mariuszdg pisze:Proponuję to olać i zapindalać

i fafanculo :mrgreen:
riqsware pisze:ależ Hubercie ja dokładnie przeczytałem instrukcję docierania i stoi tam napisane - unikać długotrwałej pracy silnika przy prędkości obrotowej powyżej 4800 i 5700 odpowiednio przy przebiegu do 1000km oraz między 1000 a 1600 km a więc raczej niczego złego nie robię przekraczając sporadycznie (1 albo 2 razy powyżej tej wartości).

żartowałem ;-)
hubertm

Awatar użytkownika
darek
Posty: 219
Rejestracja: piątek, 30 stycznia 2009, 17:14
Lokalizacja: Grimstad

Postautor: darek » wtorek, 15 czerwca 2010, 15:01

U mnie żadne ściąganie nie występuje ,i nie powinno występowac obojętnie czy 1 czy 2 kominy.
Przecież większośc sprzętów ma 1.
Jedynie lekko kiera trzepocze bo opona przednia poząbkowana i też h.. wie od czego.

Awatar użytkownika
hubertm
Posty: 3398
Rejestracja: wtorek, 15 lipca 2008, 17:33
Model i rocznik moto.: XJR 1300 RP19
Województwo: W-mazowieckie
Lokalizacja: warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: hubertm » wtorek, 15 czerwca 2010, 15:10

darek pisze:opona przednia poząbkowana i też h.. wie od czego.

ciśnienie w oponach, olej w lagach za późno zmieniany ;-)
hubertm

Awatar użytkownika
darek
Posty: 219
Rejestracja: piątek, 30 stycznia 2009, 17:14
Lokalizacja: Grimstad

Postautor: darek » wtorek, 15 czerwca 2010, 17:14

hubertm pisze:
darek pisze:opona przednia poząbkowana i też h.. wie od czego.

ciśnienie w oponach, olej w lagach za późno zmieniany ;-)



Tylko że maleńka ma dopiero 3 lata i przebieg 21000 więc olej chyba jeszcze dobry a i ciśnienie na przedzie systematycznie kontrolowane , cały czas 2.5

Awatar użytkownika
Tomson
Posty: 1919
Rejestracja: piątek, 9 kwietnia 2010, 20:41
Model i rocznik moto.: Yamaha xjr 1300 turbo
Województwo: W-mazowieckie
Lokalizacja: Żyrardów

Postautor: Tomson » wtorek, 15 czerwca 2010, 17:31

Już w którymś z tematów pisałem, że olej w lagach powinno się wymieniać co 20 tysi niezależnie od modelu i marki, co nie znaczy, że jak pojeździmy na oleju dłużej to stanie się krzywda, ale jest to małe ALE.

Awatar użytkownika
hubertm
Posty: 3398
Rejestracja: wtorek, 15 lipca 2008, 17:33
Model i rocznik moto.: XJR 1300 RP19
Województwo: W-mazowieckie
Lokalizacja: warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: hubertm » wtorek, 15 czerwca 2010, 17:42

Darku, Tomson dobrze mówi. Już powinieneś wymienić olej. Ja zwsze wymieniam co sezon i mam spokój, czyli wymiana średnio co 8/9 tys km Wiem, że często ale mam spokój. W przyszłym sezonie wrzucę chyba progresywne. :->
hubertm

Awatar użytkownika
darek
Posty: 219
Rejestracja: piątek, 30 stycznia 2009, 17:14
Lokalizacja: Grimstad

Postautor: darek » wtorek, 15 czerwca 2010, 17:56

No właśnie zbliżam się do wymiany kapci , więc wymiana oleju w lagach obowiązkowo.
Dzięki za poradę bo bym kolejne gumy zajechał.

Awatar użytkownika
piontek
Posty: 3858
Rejestracja: środa, 9 kwietnia 2008, 18:51
Model i rocznik moto.: XJR 1300 2002
Województwo: B-podlaskie
Lokalizacja: Białystok
Kontaktowanie:

Postautor: piontek » wtorek, 15 czerwca 2010, 18:09

riqsware, serwis jest od tego żeby ich wk..ać :) . Jak Ci moto bokiem jedzie to jest coś nie tak i już. Nie ważne czy jest stare czy nowe. A jak nowe to po to płaciłeś żeby mieć gwaranację.
Jeśli masz uwagę do mnie, a nie do treści związanych z wątkiem - wpisz ją w "Uwagi do Piontka". Czyli tu:
http://yamahaxjrclub.pl/viewtopic.php?t=2487

riqsware

Postautor: riqsware » wtorek, 15 czerwca 2010, 18:33

piontek, ja generalnie jestem spokojnym człowiekiem, w którego naturze nie leży zawracanie dupska innym osobom, ale wspomnę o tym przy pierwszym przeglądzie (za 500 km) i zobaczymy czy coś wykryją.

darek, u mnie kiera też trzepocze (delikatnie przy 80 jak puszczę kierownicę). Wydaje mi się, że tylko amor skrętu by tu coś pomógł, bo tak moto mają.

Awatar użytkownika
piontek
Posty: 3858
Rejestracja: środa, 9 kwietnia 2008, 18:51
Model i rocznik moto.: XJR 1300 2002
Województwo: B-podlaskie
Lokalizacja: Białystok
Kontaktowanie:

Postautor: piontek » wtorek, 15 czerwca 2010, 19:34

riqsware pisze:ja generalnie jestem spokojnym człowiekiem, w którego naturze nie leży zawracanie dupska innym osobom
To wypisz-wymaluj jak ja :)
riqsware pisze:le wspomnę o tym przy pierwszym przeglądzie (za 500 km) i zobaczymy czy coś wykryją.
Zapłaciłeś za to to masz mieć!
Jeśli masz uwagę do mnie, a nie do treści związanych z wątkiem - wpisz ją w "Uwagi do Piontka". Czyli tu:

http://yamahaxjrclub.pl/viewtopic.php?t=2487

Awatar użytkownika
balth
Posty: 3193
Rejestracja: czwartek, 20 grudnia 2007, 13:09
Model i rocznik moto.: K1300R15
Województwo: W-mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: balth » wtorek, 15 czerwca 2010, 20:13

riqsware pisze:[..]
darek, u mnie kiera też trzepocze (delikatnie przy 80 jak puszczę kierownicę). Wydaje mi się, że tylko amor skrętu by tu coś pomógł, bo tak moto mają.


progresy....
bye

balth

Jacek

Postautor: Jacek » wtorek, 15 czerwca 2010, 20:15

piontek dobrze gada . a ja to bym na twoim riqsware miejscu znalazł długą mało uczęszczaną prostą na której cie ściąga w prawo i pojechał lewą stroną drogi (pod prąd) i jak ci dalej będzie ciągnąć w prawo to na pewno coś nie tak masz .Jedną z przyczyn może być źle naciągnięty łańcuch , a jak piszesz że ci kiere szarpie to może opona zpindolona ;-)

riqsware

Postautor: riqsware » środa, 16 czerwca 2010, 06:29

tak samo szarpie a może lżej jak na starej XJtce - chyba większość moto ma coś takiego między 60 a 80 kmh po puszczeniu kiery - delikatną szimę.

opony raczej nowe - były kolorowe paski i gumki kontrolne

raczej sam nie będę się bawił w sprawdzanie czy mi skręca czy nie. Za wiele czynników do obcykania. Zaniedługo oddam na przegląd i wspomnę o tym. Niech fachowcy się wypowiedzą.


Wróć do „Z kluczem w ręku.”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości