No i się popsuła

Opisy problemów z motocyklem i propozycje ich rozwiązania.
SlawekMilow

No i się popsuła

Postautor: SlawekMilow » sobota, 17 sierpnia 2013, 20:19

No i pierwszy raz moja ciuchcia mnie zawiodła. W Chorwacji nagle miałem wrażenie ze trę czymś o asfalt, ale niczym nie tarłem. Potem od czasu do czasu rozlegał się dziwny dżwięk , jakby w układzie napędowym była jakaś bryła betonu...głównie podczas jazdy na niskich obrotach- potem mija. Poza tym jakiś stuk łańcucha, który nasila się przy skręcie w prawo. Wróciliśmy do kraju i w poniedziałek do mechanika. Trochę się martwię , bo nie mam pierwszy raz pojęcia co siię mogło stać , niech to cholera......

Awatar użytkownika
Jaqbik
Posty: 1165
Rejestracja: poniedziałek, 28 stycznia 2008, 13:07
Model i rocznik moto.: QTM
Województwo: P-wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań

Postautor: Jaqbik » sobota, 17 sierpnia 2013, 20:39

Może napęd się skończył? Oby tylko...
"...kiedy czuję pęd powietrza i w kolejny zakręt składam się..."

Awatar użytkownika
Buko
Posty: 289
Rejestracja: poniedziałek, 15 grudnia 2008, 01:18
Model i rocznik moto.: FJR 1300
Województwo: K-małopolskie
Lokalizacja: Kraków

Postautor: Buko » sobota, 17 sierpnia 2013, 20:54

Albo łańcuch ... suchy? ;)

Awatar użytkownika
Koniu
Posty: 1529
Rejestracja: środa, 26 grudnia 2007, 19:43
Model i rocznik moto.: XJR 1300 2002
Województwo: N-warmińsko-mazurskie
Lokalizacja: EŁK
Kontaktowanie:

Postautor: Koniu » sobota, 17 sierpnia 2013, 21:11

Może się jakieś łożysko w skrzyni rozsypało. Nie ma co gdybać niedługo się dowiemy.
A Kunia znasz ? ;)

Mój tel. 692 486 517

Awatar użytkownika
Zdzislaw
Posty: 3514
Rejestracja: poniedziałek, 13 grudnia 2010, 14:39
Model i rocznik moto.: PzKpfw.Ausf.DT-75
Województwo: C-kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: Janikowo
Kontaktowanie:

Postautor: Zdzislaw » sobota, 17 sierpnia 2013, 21:12

Buko pisze:Albo łańcuch ... suchy? ;)


Dobry trop :) .

Awatar użytkownika
Holender
Posty: 1796
Rejestracja: sobota, 14 maja 2011, 19:18
Model i rocznik moto.: XJR 1300 RP10 2005
Województwo: K-małopolskie
Lokalizacja: Olkusz

Postautor: Holender » sobota, 17 sierpnia 2013, 22:00

Pewnie jakaś pierdoła, XJR- ki tak łatwo się nie psują :mrgreen:
And any fool knows a dog needs a home,
A shelter from pigs on the wing.

Awatar użytkownika
piontek
Posty: 3858
Rejestracja: środa, 9 kwietnia 2008, 18:51
Model i rocznik moto.: XJR 1300 2002
Województwo: B-podlaskie
Lokalizacja: Białystok
Kontaktowanie:

Postautor: piontek » niedziela, 18 sierpnia 2013, 09:27

Się obraziła za lawetę!
Jeśli masz uwagę do mnie, a nie do treści związanych z wątkiem - wpisz ją w "Uwagi do Piontka". Czyli tu:
http://yamahaxjrclub.pl/viewtopic.php?t=2487

SlawekMilow

Postautor: SlawekMilow » niedziela, 18 sierpnia 2013, 11:46

Zapewne szlag trafił coś w przeniesieniu napędu. Napęd zresztą był nowy ( może ze 2 tysiące km), drogi i nasmarowany co jak wiadomo o niczym nie świadczy. Olej i filtry też wymienione przed wyjazdem. Obstawiam łożysko. Jeżdziłem po górskich szutrowych drogach w 2 osoby z pełnymi kuframi. Momentami było tak stromo że Ela musiała iść piechotą bo koło buksowało nie przenosząc momentu na podłoże. Do tego kamienie. To wsztstko przy +40 w,cieniu. Nawet trudno mieć pretensję , jak wyjechałem na asfalty to usłyszałem ten wściekły hałas. Moto znów na ławecie i rano warsztat. :evil:

Awatar użytkownika
mariuszdg
Posty: 3531
Rejestracja: środa, 18 marca 2009, 18:07
Model i rocznik moto.: XJR1300 '07, SPEED TRIPLE R94
Województwo: S-śląskie
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Kontaktowanie:

Postautor: mariuszdg » niedziela, 18 sierpnia 2013, 14:12

obstawiam łożysko na wałku zdawczym. Przyczyną mógł być zbyt naciągnięty łańcuch. Pod obciążeniem załatwił je i jest zonk. Jeśli tak, to sprawdź jeszcze łożysko na wahaczu, bo też można je zbyt mocnym naciągiem załatwić.

Naciąg możesz sprawdzić następująco, moto pod ścianę, siadasz na nim najlepiej z Elą, nogi na podnóżki i lewą piętą w łańcuch od dołu. Jak nie ma nic luzu masz winowajcę. Jest opcja, że tylko łańcuch zabił sam siebie i zębatki. W tedy mamy szczęście. Niestety często na serwisach te łańcuchy bywają naciągane zbyt mocno. Napęd wymieniałeś niedawno, więc może to dobry trop.

pozdrawiam serdecznie :)
"Kto drogi prostuje ten w lesie nocuje..."

Awatar użytkownika
Zdzislaw
Posty: 3514
Rejestracja: poniedziałek, 13 grudnia 2010, 14:39
Model i rocznik moto.: PzKpfw.Ausf.DT-75
Województwo: C-kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: Janikowo
Kontaktowanie:

Postautor: Zdzislaw » niedziela, 18 sierpnia 2013, 14:17

Tylko skoro napęd był wymieniany niedawno, to być może się dopiero ułożył czyt. deko rozciągnął i szurga po czymś ;-) . Ale to najbardziej optymistyczna opcja.

SlawekMilow

Postautor: SlawekMilow » niedziela, 18 sierpnia 2013, 15:52

Ja myślę że był za mocno naciągnięty i obstawiam łożysko zdawcze i napęd. ( oby tylko). Zobaczymy.

Awatar użytkownika
andzik
Posty: 267
Rejestracja: poniedziałek, 12 stycznia 2009, 20:42
Model i rocznik moto.: XJR 1300 1997/2001
Województwo: D-dolnośląskie
Lokalizacja: zgorzelec

Postautor: andzik » niedziela, 18 sierpnia 2013, 16:53

A ja bym sprawdzil lozyska w kole.

SlawekMilow

Postautor: SlawekMilow » niedziela, 18 sierpnia 2013, 19:36

Ja jak zwykle oddaję ciuchcię do Michała Szramy, i zrobi....... Wadą tego warsztatu jest prędkość obsługi : " wolno, albo stop", ale facet zna się na tym co robi....szkoda że korzystanie z jego usług to jak palenie w piecu dolarami. No ale moje moto jest tego warte :-)

Awatar użytkownika
mariuszdg
Posty: 3531
Rejestracja: środa, 18 marca 2009, 18:07
Model i rocznik moto.: XJR1300 '07, SPEED TRIPLE R94
Województwo: S-śląskie
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Kontaktowanie:

Postautor: mariuszdg » niedziela, 18 sierpnia 2013, 20:25

jeśli On ci napęd zmieniał, to pokaż Mu co zrobił.
"Kto drogi prostuje ten w lesie nocuje..."

SlawekMilow

Postautor: SlawekMilow » niedziela, 18 sierpnia 2013, 21:27

Spoko, zmieniali inni, ale nie wolno Mariusz ferować wyroków zanim się nie pozna faktów, a i potem należy " myśleć". Napędy też bywają zawodne, a najbardziej szkodzą sprzętom-właściciele. Zobaczym.

Awatar użytkownika
Zdzislaw
Posty: 3514
Rejestracja: poniedziałek, 13 grudnia 2010, 14:39
Model i rocznik moto.: PzKpfw.Ausf.DT-75
Województwo: C-kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: Janikowo
Kontaktowanie:

Postautor: Zdzislaw » poniedziałek, 19 sierpnia 2013, 00:00

Czyli niekoniecznie łańcuch poszedł/rozciągnął się. Mogło nastąpić przyśpieszone zużycie łożysk jak pisze Mario albo wałka zdawczego i w zabieraku z tyłu ew. obydwóch+wahacz.
Najgorsza opcja= silnik wek z ramy+ połowienie+nowe łożysko+simmering, które znając życie będzie kosztować z 400zł z powodu dziwnego luzu spod znaku "C"...

SlawekMilow

Postautor: SlawekMilow » poniedziałek, 19 sierpnia 2013, 12:37

No już wiadomo tyle że zmieliło kulki w tylnym prawym łożysku. Koło miało kilka stopni luzu. Mam nadziejęmże nic więcej. To da się wybaczyć po 13 latach.

Awatar użytkownika
mryc
Posty: 865
Rejestracja: niedziela, 24 lutego 2008, 23:49
Model i rocznik moto.: XJR1300 '03 RP06 Extreme Yello
Województwo: E-łódzkie
Lokalizacja: Łódź

Postautor: mryc » poniedziałek, 19 sierpnia 2013, 14:26

Wiec podobnie jak u Stania podczs wyprawy na Euro
Yello "Fly" Submarine
665664515

SlawekMilow

Postautor: SlawekMilow » poniedziałek, 19 sierpnia 2013, 15:57

To chyba częsta awaria w motocyklach "wieku średniego". Już dwóch kolegów motowścieklistów ( Hornet i Fazer) mówiło mi o podobnych objawach. Z tym że obaj nie mogli jechać, ja jechałem, Sławomirem, ale jechałem. Widać nasze piece lepiej mielą kulki.....

Awatar użytkownika
Koniu
Posty: 1529
Rejestracja: środa, 26 grudnia 2007, 19:43
Model i rocznik moto.: XJR 1300 2002
Województwo: N-warmińsko-mazurskie
Lokalizacja: EŁK
Kontaktowanie:

Postautor: Koniu » poniedziałek, 19 sierpnia 2013, 16:17

Mówiłem, że łożysko :D Ja zbyt mocnym naciągiem zniszczyłem sobie łańcuch, droższa sprawa niż łożysko.
A Kunia znasz ? ;)

Mój tel. 692 486 517

Awatar użytkownika
Piotr_MC_85
Posty: 1573
Rejestracja: wtorek, 13 lipca 2010, 20:15
Model i rocznik moto.: XJR 1300 2009
Województwo: D-dolnośląskie
Lokalizacja: Jaźwina

Postautor: Piotr_MC_85 » poniedziałek, 19 sierpnia 2013, 22:17

andzik pisze:A ja bym sprawdzil lozyska w kole.

Mamy zwycięzcę konkursu pt.: Co dolega mojej ciuchci. ;-)

Awatar użytkownika
Zdzislaw
Posty: 3514
Rejestracja: poniedziałek, 13 grudnia 2010, 14:39
Model i rocznik moto.: PzKpfw.Ausf.DT-75
Województwo: C-kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: Janikowo
Kontaktowanie:

Postautor: Zdzislaw » poniedziałek, 19 sierpnia 2013, 23:36

Tak, tylko, że informacje o usterce z początku nie były jednoznaczne, więc nie można było na łoko od razu trafnie celnąć, poza andzikiem ;-) .

Cieszmy się, że Sławek jest cały, znam klienta, któremu w ETZce 250 nagle poszło łożysko w tyle, przed zakrętem, cudem opanował maszinen w zakręcie, wyleciał w pole, wyrżnął się na koniec, ale żyje, bez strat w ludziach :) .

Samo w sobie łożysko jak pada to przeważnie przed gruzowaniem buczy, nie da się tego nie wyłapać zmysłem słuchu.

SlawekMilow

Postautor: SlawekMilow » wtorek, 20 sierpnia 2013, 13:23

Ha ha ha , już wiem co "buczało" , jednak nie jest tak że "ten model tak ma".......
Ostatnio serwisując go poprosiłem o osłuchanie łożyska , bo wydaje sięmże buczy...i osłuchaliśmy...przednie :kwasny:

Awatar użytkownika
farba
Posty: 2636
Rejestracja: wtorek, 3 sierpnia 2010, 18:26
Model i rocznik moto.: Żółta taryfa
Województwo: W-mazowieckie

Postautor: farba » wtorek, 20 sierpnia 2013, 17:54

Już myślałem ....

Nie motur się zepsuł tylko koło się zepsuło

:mrgreen:

Awatar użytkownika
Tytus
Posty: 247
Rejestracja: piątek, 29 kwietnia 2011, 08:41
Model i rocznik moto.: XJR 1300 2004
Województwo: P-wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań

Postautor: Tytus » środa, 21 sierpnia 2013, 15:34

A czy zmieniając napęd, gdy koło jest wyciągnięte, mechanik nie sprawdził łożysk. Czuć, kiedy się kończy. Można też założyć na wyważarkę i sprawdzić. Z tego co mi wiadomo, to łożysko nigdy nie kończy się nagle.

Awatar użytkownika
Zdzislaw
Posty: 3514
Rejestracja: poniedziałek, 13 grudnia 2010, 14:39
Model i rocznik moto.: PzKpfw.Ausf.DT-75
Województwo: C-kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: Janikowo
Kontaktowanie:

Postautor: Zdzislaw » środa, 21 sierpnia 2013, 15:40

Tytus pisze:....Z tego co mi wiadomo, to łożysko nigdy nie kończy się nagle.


Zdarzy się, rzadko ale jednak, lecz musi zadziałać mocno czynnik zewnętrzny ;-) . Np. nie wiedząc, że mamy uszkodzony simmering, bądź go w cale nie mamy, dajemy myjką ciśnieniową po kole obfitą ilością wody, odstawiamy moto po myciu na jakiś czas i kupa gotowa.

SlawekMilow

Postautor: SlawekMilow » wtorek, 27 sierpnia 2013, 18:36

No o mycie motocykla to mnie chyba nikt nie podejrzewa :-P ale, po pierwsze łańcuch był zmieniany ( komplet) ostatnio, to znaczy po powrocie ze złotu z Bornego , a to pewnie ze 3 lata ( ostatnio, bo nie wiem czy zrobiłem 2 tysiące km.) , po drugie mógł być za bardzo naciągnięty łańcuch bo mierzony był ze mną a jeździłem z Elką i kompletem kufrów w +40-50 stopniach, po górach, poza drogami asfaltowymi. Po trzecie, sprawdzałem łożyska które jak mi się wydawało -buczały...z przodu..... :evil: no ale po bólu....zrobione ale jeszcze nie jeżdzone, bo zapomniałem. Wczoraj wszedłem do garażu i jakoś pusto było, przypomniałem sobie że nie odebrałem ciuchci. Na szczęście Szrama nie z tych co się pieklą , więc jutro , pojutrze napiszę jak jest.. :-) i za ile.


Wróć do „Z kluczem w ręku.”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości