wymiana płynu hamulcowego

Opisy problemów z motocyklem i propozycje ich rozwiązania.
Ulcer

wymiana płynu hamulcowego

Postautor: Ulcer » środa, 1 października 2014, 12:38

Ile potrzebuje kupić płynu ,żeby wymienić komplet tj. przód lewy,prawy, tył oraz sprzęgło. Przy okazji gdzie spuszczam i odpowietrzam płyn ze sprzęgła, zakładam że z wysprzęglika, ale - czy wykręcić przewód z niego, czy jest inne rozwiązanie?

Awatar użytkownika
Lenku
Posty: 381
Rejestracja: czwartek, 24 lipca 2014, 13:48
Model i rocznik moto.: XJR 1200 - 1994r
Województwo: G-pomorskie
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Postautor: Lenku » środa, 1 października 2014, 13:26

0,5l powinno styknać jak masz wprawę, jak nie to kup 1l to ci zostanie na później czesc najwyżej.

W wysprzęgliku masz zwykły najwyklejszy odpowietrznik taki jak przy zaciskach.
procedura odpowietrzania dokładnie taka sama jak przy hamulcach. żadnych przewodów wykręcać nie musisz...

Awatar użytkownika
Koniu
Posty: 1529
Rejestracja: środa, 26 grudnia 2007, 19:43
Model i rocznik moto.: XJR 1300 2002
Województwo: N-warmińsko-mazurskie
Lokalizacja: EŁK
Kontaktowanie:

Postautor: Koniu » środa, 1 października 2014, 22:48

Jak zrobisz tak, że założysz przewodzik na odpowietrznik i wpuścisz go do słoiczka ze starym płynem hamulcowym tak aby nie zaciągał powietrza po wyluzowaniu odpowietrznika to możesz dolewać płyn z góry powoli pompując i nie będziesz musiał odpowietrzać :) Będziesz widział kiedy się wymieni :)
A Kunia znasz ? ;)

Mój tel. 692 486 517

sdobrzan

Postautor: sdobrzan » czwartek, 2 października 2014, 13:08

Lenku pisze:zostanie na później czesc najwyżej.


Ponoć, taki zostawiony na później traci swoje właściwości tak szybko, jak w układzie hamulcowym, ale ja tam się nie znam.

Awatar użytkownika
Holender
Posty: 1796
Rejestracja: sobota, 14 maja 2011, 19:18
Model i rocznik moto.: XJR 1300 RP10 2005
Województwo: K-małopolskie
Lokalizacja: Olkusz

Postautor: Holender » czwartek, 2 października 2014, 16:43

Płyn hamulcowy silnie absorbuje wodę z otoczenia. Gdy podczas jazdy dużo i mocno hamujesz, możesz doprowadzić do jego zagotowania tym szybciej, im więcej wody zawiera. A wtedy skuteczność hebelków leci w dół ;-) . Układ hamulcowy nie jest szczelny, dlatego płyn należy wymieniać co dwa lata. Gromadzi się w nim również ścier z pompy, który niszczy uszczelniacze. Nie demonizowałbym jeśli chodzi o przechowywanie płynu w szczelnie zamkniętym pojemniku, przypuszczam że ilość wody jaką zaabsorbuje w trakcie uzupełniania zbiorników pomp, w bardzo małym stopniu wpłynie na jego właściwości. Przy normalnej jeździe na pewno nikt takiego płynu nie zagotuje. Kup najmniejsze opakowanie, wymienisz całość i jeszcze Ci zostanie.
And any fool knows a dog needs a home,
A shelter from pigs on the wing.

Awatar użytkownika
hubertm
Posty: 3398
Rejestracja: wtorek, 15 lipca 2008, 17:33
Model i rocznik moto.: XJR 1300 RP19
Województwo: W-mazowieckie
Lokalizacja: warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: hubertm » czwartek, 2 października 2014, 21:29

Reasumując, płyn hamulcowy jest higroskopijny - chłonie wodę. Nawet z otoczenia. A ja wymieniam płyn hamulcowy co roku. Znaczy farba wymienia :-)
hubertm

Awatar użytkownika
Zdzislaw
Posty: 3511
Rejestracja: poniedziałek, 13 grudnia 2010, 14:39
Model i rocznik moto.: PzKpfw.Ausf.DT-75
Województwo: C-kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: Janikowo
Kontaktowanie:

Postautor: Zdzislaw » czwartek, 2 października 2014, 22:15

Holender pisze:Płyn hamulcowy silnie absorbuje wodę z otoczenia. Gdy podczas jazdy dużo i mocno hamujesz, możesz doprowadzić do jego zagotowania tym szybciej, im więcej wody zawiera. A wtedy skuteczność hebelków leci w dół ;-) . Układ hamulcowy nie jest szczelny, dlatego płyn należy wymieniać co dwa lata. Gromadzi się w nim również ścier z pompy, który niszczy uszczelniacze. Nie demonizowałbym jeśli chodzi o przechowywanie płynu w szczelnie zamkniętym pojemniku, przypuszczam że ilość wody jaką zaabsorbuje w trakcie uzupełniania zbiorników pomp, w bardzo małym stopniu wpłynie na jego właściwości. Przy normalnej jeździe na pewno nikt takiego płynu nie zagotuje. Kup najmniejsze opakowanie, wymienisz całość i jeszcze Ci zostanie.


Drogi Holendrze, Ja przy normalnej jeździe, 3 lata temu w Sudetach wręcz ugotowałem płyn :mrgreen: .

Opakowania płynu H., to przeważnie fifki 0,25L, 0,5L, 1L i bańki 5L, czy nawet większejsze dla warsztatów.
Lecz Ulcer chce sobie wymienić płyn w 3 przewodach o przekroju, tu sCZelam wewnętrznym 3-4mm, więc ile tam tego wlezie? Fiolka ćwiartka styka na 2 lata, więc nie ma co panikować.

Awatar użytkownika
Holender
Posty: 1796
Rejestracja: sobota, 14 maja 2011, 19:18
Model i rocznik moto.: XJR 1300 RP10 2005
Województwo: K-małopolskie
Lokalizacja: Olkusz

Postautor: Holender » piątek, 3 października 2014, 21:12

Zdzisław pisze:Drogi Holendrze, Ja przy normalnej jeździe, 3 lata temu w Sudetach wręcz ugotowałem płyn


Noooo, normalna jazda normalnej jeździe nierówna ;-) :-) Ale w takim razie polecam DOT 5.1 Mariusz i ja śmigamy na nim cały czas i jest spokój z gotowaniem. A przewody też polecam wymienić na oploty jeśli jeszcze są oryginalne. Serwisówka zaleca wymianę przewodów co 4 lata. O,5 L starczy na całość i jeszcze zostanie...
And any fool knows a dog needs a home,

A shelter from pigs on the wing.

Awatar użytkownika
JAREK
Administrator
Posty: 5576
Rejestracja: niedziela, 2 grudnia 2007, 13:47
Model i rocznik moto.: XJR1300-2004
Województwo: E-łódzkie
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Kontaktowanie:

Postautor: JAREK » sobota, 4 października 2014, 00:44

Kurde, ja przrwody mam od nowosci i nie puchna, a plynu nigdy nie zagotowalem bo ja jezdze jak p...a , wagina znaczy sie.
Ale mi tak dobrze i juz.

Awatar użytkownika
Holender
Posty: 1796
Rejestracja: sobota, 14 maja 2011, 19:18
Model i rocznik moto.: XJR 1300 RP10 2005
Województwo: K-małopolskie
Lokalizacja: Olkusz

Postautor: Holender » sobota, 4 października 2014, 12:11

Jak powiedział dziadek mojego kumpla, jazda ma sprawiać przyjemność, a nie stresssss. I nie ma się czym przejmować, pewnie wg. ludzi ścigających się na torach wszyscy jeździmy jak piiiiiii ;-)
And any fool knows a dog needs a home,

A shelter from pigs on the wing.

ALIGATOR

Postautor: ALIGATOR » sobota, 4 października 2014, 20:48

gdyby ktoś chciał przewody ori to mam. Mikroskopu nie posiadam, ale na moje oko nówka ponieważ jeżdżę jak idiota to po zakupie kochanki zaraz wymieniłem przewody na stalowe. Bo to rewelacja z odpowiednio dobranymi klockami hamulcowymi oraz oponą Q2 nie wspomnę zatrzymuje lokomotywę w miejscu pozdrawiam forumowiczów którzy maja jakieś części swoich motocykli u mnie :)........

Awatar użytkownika
marecki
Posty: 194
Rejestracja: czwartek, 27 lutego 2014, 19:54
Model i rocznik moto.: RP02 2000
Województwo: G-pomorskie
Lokalizacja: Gdynia
Kontaktowanie:

Postautor: marecki » sobota, 4 października 2014, 21:13

ALIGATOR pisze:rewelacja z odpowiednio dobranymi klockami hamulcowymi

rozwiń proszę temat http://www.yamahaxjrclub.pl/viewtopic.p ... ght=klocki
"na motorze też można nie jeździć ... i nikt się nie dowie czego mu brakuje c'nie ?"

Awatar użytkownika
Holender
Posty: 1796
Rejestracja: sobota, 14 maja 2011, 19:18
Model i rocznik moto.: XJR 1300 RP10 2005
Województwo: K-małopolskie
Lokalizacja: Olkusz

Postautor: Holender » niedziela, 5 października 2014, 18:22

ALIGATOR pisze:pozdrawiam forumowiczów którzy maja jakieś części swoich motocykli u mnie ........


Ekhę, ekhę, forumowicze również pozdrawiają i obiecowywują że się zjawią ;-) :-)
And any fool knows a dog needs a home,

A shelter from pigs on the wing.


Wróć do „Z kluczem w ręku.”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości