Licznik rozbiórka

[Zdzislaw]

Wymieniał ktoś może ten wałek od nabijania km, zjechany, widoczny na foto?
Jak rozebrać bezinwazyjnie korpus licznika i go wyjac?, może jest jakaś metoda na to, bo popsuć jest łatwo...
Ktoś coś wie?

[Zdzislaw]

Na serio nikt nic?

[gacy666]

Pokaż jakaś fote od boku jak tam to się wszystko trzyma.
W xjrce nigdy licznika nie ruszałem, rozbierałem w gs400 i tam licznik składał się z trzech blach, dwóch po bokach i jednej która spinała obie części i była zaklepana. Musiałem zeszlifować te zaklepania i po naprawie zespawać je na nowo. btw Tam wszystkie wałki były stalowe z mosiężnymi ślimakami, tu widać yamaha przyoszczędziła.

[GhostDog]

Zdzisław, bo nikomu nigdy się nie zepsuło.

[Tomson]

Zdzichu skontaktuj się z Łysym, bo chyba komuś naprawiał licznik, tak coś mi się zdaje.

[Zdzislaw]

Pokaż jakaś fote od boku jak tam to się wszystko trzyma.
W xjrce nigdy licznika nie ruszałem, rozbierałem w gs400 i tam licznik składał się z trzech blach, dwóch po bokach i jednej która spinała obie części i była zaklepana. Musiałem zeszlifować te zaklepania i po naprawie zespawać je na nowo. btw Tam wszystkie wałki były stalowe z mosiężnymi ślimakami, tu widać yamaha przyoszczędziła.

Proszę bardzo, widok z boku:

IMG_20241220_193944754_AE.jpg

I w takim stanie mam już dawcę, wiem, że będę musiał mój rozebrać cały od góry, i fakt, te pipolki trzeba porozginać. Znalazłem na jakimś forum XSa jak to Jamaha zrobiła 45 lat temu, no i jest ciut podobnie, a tutaj poszli w plastika. Same pipole rozginali za pomoca punktaka zaś podobnie zaginali. Tutaj nie wiem, czy to wyjdzie, ale cza spróbować. No chyba, że do jakiego zegarmistrza zaniosę go.

IMG_20241220_193536846_HDR_AE.jpg

Ghost, jak widać ja mam z wszystkim pecha, nie tylko z Iżem .

Tomku, robi, ale tego jeszcze nie robił i zostałem sam na placu boju.

[GhostDog]

Masz zbyt grube palce
Weź daj zarobić Chińczykom

[Zdzislaw]

Chińczyki nie robią tego 1:1.

Swego czasu kupiłem od nich licznik do M72/Iża, ichna kopia oczywiście, i jest inna. Kto zakładał odradzał montaż, i naprawę oryginału.

[gacy666]

https://www.youtube.com/shorts/goHGLIBQNMY
Ten tu jest chyba bardzo podobny i tak się zastanawiam czy jakbyś nie naciął tylnej blachy o tak:

2.png

i ją odgiął, czy wtedy ten wałek który idzie wzdłuż licznika nie wyjdzie do tyłu? No tylko po wszystkim będziesz musiał tą blachę zespawać i to tak dość ostrożnie żeby nie potopić plastików

[Zdzislaw]

W sumie można by spróbować to zrobić od zewnątrz dremlem, tylko, że ta blacha jest twarda i grubaśna , ale obeszło by się bez rozbebływania całości. Choć tak patrzę na ten pionowy wałek to może być "problem" albo nie problem z wyjęciem go z tej blachy.

Jaki smar załadować na trycki?

[GhostDog]

Biały

[Zdzislaw]

Biały

Do montażu wtrysków, czy ten co do głównego zbiornika idzie?

[GhostDog]

Biały, taki co nim smarujesz np zawiasy w aucie

[Łysy]

Tomku, robi, ale tego jeszcze nie robił i zostałem sam na placu boju.

Tak jak Ci pisałem, problem jest z rozbiórką i złożeniem w ten sam fabryczny sposób, licznik jest wykonany tak że nie przewidzieli rozbiórki, tak jest tanio i skutecznie
Może się da rozmontować ale złożyć bez uszkodzenia już będzie ciężko, metal zginamy drugi raz może już nie wytrzymać

A nie możesz wykorzystać dawcę i tego walka nie wyjmować tylko zbudować licznik na dawcy ?

[Zdzislaw]

Dawca ma krzywą ośkę i haczy się na dole na magnesie gdzieś.

[Łysy]

Ośki już prostowałem ... to prostsze niż rozmontować i zmontować korpus

[Zdzislaw]

Temat zostawię na po świętach. Tak myślę zrobić może jak napisał gacy666. W końcu tam nie ma żadnych obciążeń na dolnym mocowaniu, wystarczy przyspawać nawet w dwóch punktach, a resztę opierdolić jakimś klejem, blacha jest dość twarda. Zrobię nacięcie po długości od zewnątrz, odegnę stopkę i zaś czary mary migomatem i wuala. A jak nie, to pomęczę go od góry, ale wtedy trzeba uważać na ośkę i sprężynki.a i też zaś zasklepić poprzeczkę. Choć same poprzeczki są już z bardziej plastycznego metalu. I nawet przy odrobinie zaparcia można by dorobić już takie, co będą pasować na miejsce tych demontowanych popsutych z leksza, a i z samego korpusu wtedy zrobić nowe zaciachy. Tylko czy ma sens pierdzielenie się takie w jednostkowej naprawie?

A ośki na pewno łatwiejsze do roboty jak rozebrać to ustrojstwo. W Jawie jest wszystko na wierzchu i można w 5 minut zregenerować nabijanie km.

[Zdzislaw]

No dobra, dzisiaj się zebrałem i naciąłem płaskownik, odgiąłem go i wymieniłem trybik. Oczywiście ten główny biały tez dostał po dupie, ale wirtuoz pilnikowania czyli ja poprawił i zrobił ładnego ślimaczka, napsikałem na tryby jakiś smar z POteflonem i pacjent żyje. Ogólnie licznik chodzi chyba, bo nie miałem jak generalnie sprawdzić, ale chyba będzie ok.

Zaś pojechałem Ruską Onucą do miasta CMG zobaczyć co tam w gaźnikach jednego majstra z FB świszczy i tutaj c.d. w temacie o naszych XJR .

No i jak skończyłem majstrowanie, to podjechałem do fufnla koło Mogilna i pspawali my jak to tu Ździcha w szopie należy. Jeden haft migiem i wystarczy, nie odleci .

A teraz zaczyman jego skłądanie.

[Zdzislaw]

No licznik złożony, działa jak należy, ale znowu nie mam podświetlenia obrotomierza, wskazówka paliwa skacze czasami, a i kontrolka oleju pali się, chociaż po przekręceniu kluczyka zapala się i gaśnie normalnie. Czyli i tak muszę jeszcze raz to rozbebłać kiedyś i poszukać kabla co się popsuł.

No i kolor szkiełek liczników made in chińska onuca jest w tym roku bardzo ciekawy.

[daris]

Ile lat mają te szkiełka?

[Zdzislaw]

Całe 5 lat.