troll.23 pisze:edwin pisze: polecam zakup myjki ciśnieniowej... przemiana z zabłoconej padliny w piekną bestię trwa dosłownie kilka minut...
Gdzieś tam zasłyszałem żeby nie myć motora myjkami ciśnieniowymi.
Jak to się ma w praniu ???
przestań, ja cię proszę.... WSZYSTKO można byle z ostrożna.... ZAWSZE myłem motocykle karcherem i jak na razie NIGDY nie miałem problemów z czymkolwiek po umyciu. natomiast nie wciskałem końcówki pistoletu w ogniwa łańcucha (chociaż jego też myję), elektrykę, itp.
nie dajmy się zwariować. umyj, wysusz, przesmaruj, zapierdzielaj...
 
 [ Dodano: 2009-03-31, 10:52 ]
btw ja w sobotę odpaliłem belzebuba, poczyściłem łańcuch, powoziłem dzieciaki po podwórku (w sumie ponad 100m własnej drogi mam
 ) i.... zapakowałem kloca z powrotem do garażu..... jak wyzdrowieję to pośmigam, na razie qpa.....:-\
 ) i.... zapakowałem kloca z powrotem do garażu..... jak wyzdrowieję to pośmigam, na razie qpa.....:-\







 nie opłaca się ich naprawiać.
  nie opłaca się ich naprawiać.





