Naprawa wydechu!
Naprawa wydechu!
Witam nabyłem xjr 1200 z 97. i przy transporcie uszkodziłem wydech a konkretnie łączenie kolektora z katalizatorem (nie wiem jak się to fachowo nazywa) jest trochę skorodowany i wyleciała mi ta obejma i kawałek tej rury.Efekt jest taki że zrobił mi się sportowy wydech ,wiec do sedna czym to posklejać czy uszczelnić wstawić kawałek rurki i zacisnąć opaską??
Z góry dzięki za rade.
Z góry dzięki za rade.
zależy czy chcesz miec katalizator czy nie.
jeżeli chcesz mieć to najlepiej poszukać na allegro jakiegoś albo:
http://www.allegro.pl/search.php?string ... gory=18862
Ja bym w takiej sytuacji nie chciał i zrobił 4 w 2 bez tej puszki
jeżeli chcesz mieć to najlepiej poszukać na allegro jakiegoś albo:
http://www.allegro.pl/search.php?string ... gory=18862
Ja bym w takiej sytuacji nie chciał i zrobił 4 w 2 bez tej puszki
- artur
- Posty: 4211
- Rejestracja: niedziela, 4 maja 2008, 14:16
- Model i rocznik moto.: OXygen 49 ccm, XJR 07
- Województwo: P-wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
A u mnie to było tak. Facet nie miał w katalogu motocykla którym parę lat temu robiłem przegląd zerowy. No więc lata z miarką , mierzy rozstaw osi, wysokość, szerokość itp. Potem jedno koło na wagę, drugie na wagę tym razem ze mą, potem zawołał kumpla i tamten siedział jako pasażer coś tam notuje , przelicza kalkulatorem itd. Po chyba 40 minutach postawił swoje pieczątki jedną , drugą i trzecią i mówi - proszę oto komplet dokumentów i życzę szerokiej drogi. Ja wsiadam na motocykl a on wystawia swoją głowę przez drzwi i krzyczy na cały warsztat ( do mnie) - Panie ! A ten motor to chodzi ?
P.S. wszystkie odpowiedzi są czysto teoretyczne podparte niewielką wiedzą własciciela w w/w temacie
- donCezarre
- Posty: 2153
- Rejestracja: wtorek, 1 stycznia 2008, 13:33
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 2004
- Województwo: W-mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
u mnie wiosną było ciekawie. Pan na stacji biegiem jak oparzony wyleciał ze swojego kantorka jak podjechałem, pocmokał, nawet złapał sie za sprzęt do mierzenia głośności ale machnął ręką i powiedział - sam powiedział - że każdy sposób na zwiększenie sygnalizacji obecności na drodze jest OK.
Za dwa dni zobaczyłem go na ZZX
Za dwa dni zobaczyłem go na ZZX
Prawdziwy mistrz wygrywa zawsze.......
W moim przypadku diagnosta usłyszał tylko jak podjechałem.Zaczął mi mierzyć miarką to co bardzo nie mógł rozczytać z danych technicznych.Silnika nawet nie odpalałem, coś mu numer ramy nie odpowiadał że nie zaczynał się na J jak wszystkie japończyki tylko chyba 4PU czy jakoś tak i twierdził że może był w stanach produkowany.Ale do rzeczy pokleiłem wydech cementem a teraz chce wzmocnić to jakąś tuleją i zacisnąć opaską.Powinno być chyba dobrze???
nie oszukujmy sie jesli za mala dodatkowa oplata mozna zrobic badanie techniczne praktycznie dla kazdego auta ktore nie powinno nigdzie wyjezdzac to co sie dziwimy ze jest podobnie w kwestii motocykli.
Ja sprowadzalem moto 2 razy i za kazdym razem diagnosta ograniczal sie tylko do potwierdzenia numeru VIN na przegladzie zerowym - przy czym pierwsze moto przyjechalo do niego na przyczepie bo nie mialo tablic. Zadnych pytan czy dziala, czy hamuje i czy skreca.
Brakuje nam troche kultury technicznej a pozniej sie dziwimy ze auto zjezdza na druga strone drogi przy hamowaniu.
Mam tylko taka nadzieje ze motocyklisci maja wiecej odpowiedzialnosci i dbaja o swoje sprzety tak by byly bezpieczne - a halas to akurat moze pomagac - bo samochodziarze rzadko patrza w lusterka
Ja sprowadzalem moto 2 razy i za kazdym razem diagnosta ograniczal sie tylko do potwierdzenia numeru VIN na przegladzie zerowym - przy czym pierwsze moto przyjechalo do niego na przyczepie bo nie mialo tablic. Zadnych pytan czy dziala, czy hamuje i czy skreca.
Brakuje nam troche kultury technicznej a pozniej sie dziwimy ze auto zjezdza na druga strone drogi przy hamowaniu.
Mam tylko taka nadzieje ze motocyklisci maja wiecej odpowiedzialnosci i dbaja o swoje sprzety tak by byly bezpieczne - a halas to akurat moze pomagac - bo samochodziarze rzadko patrza w lusterka
- rkluczyk
- Posty: 1338
- Rejestracja: czwartek, 31 stycznia 2008, 21:06
- Model i rocznik moto.: Motorynka
- Województwo: P-wielkopolskie
- Lokalizacja: Wągrowiec
- Kontaktowanie:
Ale ja własnie o tym mówie!
Co mogą sprawdzić w moto na naszych stacjach ?? Klakson ? Hamulce pchając motocykl???
Mimo że mógłbym iść tylko z papierami, katamaranem zawsze wjeżdżam na stanowisko, diagnosta to kolega i proszę Go żeby wszystko dokładnie sprawdził !!! To moje bezbieczeństwo i mojej rodziny !!!! A o motocykl i bezpieczeństwo na nim musimy dbać sami !!!!!!!
Co mogą sprawdzić w moto na naszych stacjach ?? Klakson ? Hamulce pchając motocykl???
Mimo że mógłbym iść tylko z papierami, katamaranem zawsze wjeżdżam na stanowisko, diagnosta to kolega i proszę Go żeby wszystko dokładnie sprawdził !!! To moje bezbieczeństwo i mojej rodziny !!!! A o motocykl i bezpieczeństwo na nim musimy dbać sami !!!!!!!
- balth
- Posty: 3202
- Rejestracja: czwartek, 20 grudnia 2007, 13:09
- Model i rocznik moto.: K1300R15
- Województwo: W-mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
Przemo pisze:Moga sprawdzic - tyle ze sie nie chce!
Powiedz sam ile razy diagnosta zrobil analize spalin przy przegladzie?
Generalnie max to numery, swiatla oraz klakson.
nie wiem gdzie ty jeździsz na te przeglądy ale na pewno nie w mojej okolicy.
tak się składa, że akurat dosyć często mogę się napatrzyć na te przeglądy i choć ich wyniki często są pozytywne to zawsze klient odjeżdżający wie co i w jakim stanie ma niesprawne.
owszem, tak są problemy z moto - mam na myśli ścieżkę przebiegową. ja też takiej jeszcze nie widziałem na żadnej stacji. ale nie można generalizować, że na stacjach motocykle nie są badane.
bye
balth
balth
- balth
- Posty: 3202
- Rejestracja: czwartek, 20 grudnia 2007, 13:09
- Model i rocznik moto.: K1300R15
- Województwo: W-mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
rkluczyk pisze:Ale ja własnie o tym mówie!
Co mogą sprawdzić w moto na naszych stacjach ?? Klakson ? Hamulce pchając motocykl???
Mimo że mógłbym iść tylko z papierami, katamaranem zawsze wjeżdżam na stanowisko, diagnosta to kolega i proszę Go żeby wszystko dokładnie sprawdził !!! To moje bezbieczeństwo i mojej rodziny !!!! A o motocykl i bezpieczeństwo na nim musimy dbać sami !!!!!!!
UWAGA! dyskutujemy, a nie obrzucamy się błotem nie mam zamiaru nikogo obrazić chociaż nie będę szczególnie przebierał w słowach
wiesz co? chyba cię nie rozumiem.
piszesz, że nie musisz jechać na przegląd samochodem (bo masz kolegę na stacji) ale robisz to, bo chodzi o bezpieczeństwo twojej rodziny. natomiast motocyklem tego nie robisz, bo co można sprawdzić na stacji diagnostycznej w motocyklu?
no to jak to jest: jak jedziesz TY plus RODZINA to wykazujesz się niejaką "nadgorliwością" no bo przecież w sumie "nie musiałbyś" podjechać samochodem. ale jak masz pojechać SAM na MOTOCYKLU to wychodzisz z założenia, że na stacji i tak nic nie można w nim sprawdzić więc temat olewasz od razu?
....to wiesz co mi się wydaje? że to jest PIEPRZENIE W BAMBUS o tym rzekomym bezpieczeństwie i po prostu nie zależy ci na tym aby mieć rzetelny przegląd moto. jakby ci zależało, to poszukałbyś takiej stacji, która by cię uspokoiła w temacie własnego bezpieczeństwa. :-\
i idąc w stronę bardziej hardcorowe'ą - pomyśl sobie tak: dla kogo strata twego życia (nie daj boże) jest bardziej bolesna - w sensie moralnym? dla ciebie czy twoich bliskich? post factum (nie daj boże again) ciebie już będzie walić co się stanie później ale dla twojej rodziny wszystko się zmieni.... i chyba nie na lepsze.... (no chyba że straszny @#$$%^ jesteś ).
pomyśl czasem co piszesz....
...ależ się rozpisałem.....
...czekam na burzę.....he he.... [glow=red][/glow]
PS. i po cholerę te wszystkie wykrzykniki?
bye
balth
balth
- hubertm
- Posty: 3398
- Rejestracja: wtorek, 15 lipca 2008, 17:33
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 RP19
- Województwo: W-mazowieckie
- Lokalizacja: warszawa
- Kontaktowanie:
balth pisze:UWAGA! dyskutujemy, a nie obrzucamy się błotem nie mam zamiaru nikogo obrazić chociaż nie będę szczególnie przebierał w słowach
wiesz co? chyba cię nie rozumiem.
piszesz, że nie musisz jechać na przegląd samochodem (bo masz kolegę na stacji) ale robisz to, bo chodzi o bezpieczeństwo twojej rodziny. natomiast motocyklem tego nie robisz, bo co można sprawdzić na stacji diagnostycznej w motocyklu?
no to jak to jest: jak jedziesz TY plus RODZINA to wykazujesz się niejaką "nadgorliwością" no bo przecież w sumie "nie musiałbyś" podjechać samochodem. ale jak masz pojechać SAM na MOTOCYKLU to wychodzisz z założenia, że na stacji i tak nic nie można w nim sprawdzić więc temat olewasz od razu?
....to wiesz co mi się wydaje? że to jest PIEPRZENIE W BAMBUS o tym rzekomym bezpieczeństwie i po prostu nie zależy ci na tym aby mieć rzetelny przegląd moto. jakby ci zależało, to poszukałbyś takiej stacji, która by cię uspokoiła w temacie własnego bezpieczeństwa. :-\
i idąc w stronę bardziej hardcorowe'ą - pomyśl sobie tak: dla kogo strata twego życia (nie daj boże) jest bardziej bolesna - w sensie moralnym? dla ciebie czy twoich bliskich? post factum (nie daj boże again) ciebie już będzie walić co się stanie później ale dla twojej rodziny wszystko się zmieni.... i chyba nie na lepsze.... (no chyba że straszny @#$$%^ jesteś ).
pomyśl czasem co piszesz....
...ależ się rozpisałem.....
...czekam na burzę.....he he....
PS. i po cholerę te wszystkie wykrzykniki?
Balth, myślę, ze rkluczykowi własnie chodziło o to, że pomimo chęci dbania o bezpieczeństwo napotykamy na trudności w postaci braku odpowiedniego wyposażenia stacji diagnostycznych do badania tegoż typu pojazdów....co za tym idzie traktowania po macoszemu tego środka transportu i motocyklistów...
hubertm
- balth
- Posty: 3202
- Rejestracja: czwartek, 20 grudnia 2007, 13:09
- Model i rocznik moto.: K1300R15
- Województwo: W-mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
hubertm pisze:Balth, myślę, ze rkluczykowi własnie chodziło o to, że pomimo chęci dbania o bezpieczeństwo napotykamy na trudności w postaci braku odpowiedniego wyposażenia stacji diagnostycznych do badania tegoż typu pojazdów....co za tym idzie traktowania po macoszemu tego środka transportu i motocyklistów...
jeśli nawet, to argumentacja była kretyńska. z jednej strony "jeżdżę, choć nie muszę" a z drugiej "nie jeżdżę, bo nie ma po co". przede wszystkim trzeba chcieć. a jak się nie chce to nie zwalać na wszystko dookoła.
pewnie, że byłoby normalnie gdyby na każdej stacji można było zrobić rzetelny przegląd moto. ale tak nie jest. i trudno.
więc albo chce się mieć jakąś-tam pewność stanu technicznego pojazdu albo chce się mieć papier. jak chce się mieć papier, to bardzo proszę nie wyjeżdżać mi tu z safety. :-\
howgh.
bye
balth
balth
- hubertm
- Posty: 3398
- Rejestracja: wtorek, 15 lipca 2008, 17:33
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 RP19
- Województwo: W-mazowieckie
- Lokalizacja: warszawa
- Kontaktowanie:
balth pisze:pewnie, że byłoby normalnie gdyby na każdej stacji można było zrobić rzetelny przegląd moto. ale tak nie jest. i trudno
ale tak do tego nie można podchodzic...że tak jest i trzeba się z tym pogodzic...to jest włąśnie Nasze bezpiczeństwo i nie miejsca na ogólną znieczulicę....przynajmniej w takich kwestiach....
[ Dodano: 2008-10-16, 22:29 ]
małe błędy..przepraszam...
hubertm
Chłopaki, a co co wy k....wa tak chcecie badać na tych stcjach ,chyba że chodzi o tą analize spalin .Bo kto lub jaka maszyna lepiej wyczuje niż wy sami np.luzy w główce ramy ,luzy na wachaczu czy kończące się klocki hamulcowe ,kto ma wiedzieć kiedy wymienić płyny itd. Spróbujcie jechać na dany przegląd na łysych oponach to pewnie wszędzie zauważą,poza tym jeśli już wam tak chodzi o bezpieczeństwo to każdy może raz w miesiącu podjechć do serwisu i za drobną opłatą oni będą robić to za was kontrolować i dojić ,dojić,kase.A co do auta to raczej trudne robić to samemu lub wyczuć sprawność amortyzatora w danym kole.
No dzięki artur że ty chociaż zauważyłeś mój problem.Wydech już zrobiłem zakleiłem cementem przeszlifowałem papierem ściernym nakleiłem bandaż do tłumików dla pewności założyłem tulejkę ( kawałek nierdzewnej blaszki) i ścisnąłem opaskami.Spełniło swoją funkcję no i wygląda też nieźle.Co do dyskusji jak admin nie ma nic przeciwko to można ją tu kontynuować mi ona nie przeszkadza.Pozdrowionka
- balth
- Posty: 3202
- Rejestracja: czwartek, 20 grudnia 2007, 13:09
- Model i rocznik moto.: K1300R15
- Województwo: W-mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
ka3 pisze:balth - a powiedz mi co ty w tym motocyklu chcesz tak rzetelnie sprawdzić ? czy hamuje czy jedzie prosto czy nie miał spawanej ramy ? bo naprawde nie rozumiem o co ci chodzi ?
Bo nikt mi nie powie że jeżeli ma zły skład spalin to nie odpali motocykla w trosce o dzieci dzieci naszych dzieci ?
misiu, to nie ja jeżdżę na przegląd wózkiem "choć nie muszę" coby bezpieczniej było.
anyway, jeśli po przeglądzie samochodu gość czuje się bezpieczniej to po przeglądzie moto również, nie?
JA to sprawdzić chciałbym conajmniej wszystko to co sprawdzić należy przy przeglądzie, hehe.... ale odpowiedź
dobra, z innej beczki teraz coby zakończyć temat:
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY
z dnia 16 grudnia 2003 r.
w sprawie zakresu i sposobu przeprowadzania badań technicznych pojazdów oraz wzorów dokumentów stosowanych przy tych badaniach
Dz. U. nr 227 poz. 2250
[..]
§ 4. Okresowe badanie techniczne polega na sprawdzeniu:
1) zgodności faktycznych danych pojazdu z zapisanymi w dowodzie rejestracyjnym lub odpowiadającym mu dokumencie, dotyczących danych identyfikacyjnych i technicznych pojazdu, a także prawidłowości oznaczeń i stanu tablic rejestracyjnych; dla pojazdów niezarejestrowanych dopuszcza się ustalenie faktycznych danych pojazdu na podstawie oględzin;
2) stanu technicznego ogumienia;
3) prawidłowości działania, ustawienia i własności świetlnych świateł zewnętrznych;
4) stanu technicznego, skuteczności i równomierności działania hamulców;
5) prawidłowości działania urządzeń sygnalizacyjnych;
6) prawidłowości działania układu kierowniczego, stanu technicznego jego połączeń oraz wielkości ruchu jałowego koła kierownicy;
7) stanu technicznego zawieszenia;
8) prawidłowości ustawienia i zamocowania kot jezdnych;
9) stanu technicznego nadwozia, podwozia i ich osprzętu oraz przedmiotów wyposażenia;
10) stanu technicznego układu wydechowego, a w uzasadnionych przypadkach - na pomiarze poziomu hałasu zewnętrznego na postoju;
11) emisji zanieczyszczeń gazowych lub zadymienia spalin;
12) spełniania warunków dodatkowych dla pojazdów określonych w rozporządzeniu o warunkach technicznych i w przepisach o przewozie drogowym towarów niebezpiecznych, jeżeli pojazd jest przystosowany do przewozu tych towarów.
[..]
dla szczególnie chętnych polecam całość tegoż rozporządzenia.
co z niego wynika? ano raczej g...o. badanie hamulców, świateł, klaksonu, spalin. i tyla.
tak więc, kolego kluczyk jak bezpieczny chcesz być to po prostu dbaj o swoje moto bo przegląd wykryje raczej tylko najoczywistsze niesprawności a na pewno nie powinien zapewnić ci poczucia bezpieczeństwa. choćbyście nie wiem jak to komentowali (to nie ja ustaliłem te zasady).
co oczywiście nie znaczy, żę rozgrzeszam cię z grzechów twoich
[ Dodano: 2008-10-17, 20:00 ]
hubertm pisze:balth pisze:pewnie, że byłoby normalnie gdyby na każdej stacji można było zrobić rzetelny przegląd moto. ale tak nie jest. i trudno
ale tak do tego nie można podchodzic...że tak jest i trzeba się z tym pogodzic...to jest włąśnie Nasze bezpiczeństwo i nie miejsca na ogólną znieczulicę....przynajmniej w takich kwestiach....
[ Dodano: 2008-10-16, 22:29 ]
małe błędy..przepraszam...
zgadza się, oczywiście. walczyć należy. ale nie mówić tylko walczyć. czyli jak juź się dopultasz na tą stację to niech ci koleś sprawdzi te hamulce i inne duperele które ma obowiązek sprawdzić. a nie: kasa w łapkę i ole...
i na koniec: motomisiek ma racji najwięcej. najwięcej powinien wiedzieć o swoim sprzęcie jego użytkownik. i tu płynnie przechodzimy od kwestii przeglądu do odpowiedzialnego używania np. moto. jeśli mam łysą gumę w moto to albo w ogóle nie jeżdżę, albo poruszam się jak z jajkiem coby w żadnym momencie nie przegiąć i nie zrobić komuś krzywdy. oczywiście wariant drugi jest raczej mało rozsądny ponieważ nie możemy odpowiadać za innych userów dróg.
czyli przede wszystkim to JA sam dbam o bezpieczeństwo a tego mi żaden przegląd nie zapewni.
EOT czy walczymy dalej?
bye
balth
balth
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości