Serwis POLand Position
Serwis POLand Position
Jako że mam w miarę blisko (mieszkam na Woli) to szukam gdzieś rozsądnego serwisu. Yamahę mam po Pawlexjr dopiero od tygodnia. Jest w dobrym stanie jednak myślę aby jej zafundować mały przegląd techniczny połączony z wymianą oleju w amortyzatorach, przesmarowaniu łożysk, sworznia wahacza, połączeń śrubowych i takie tam... Ktoś tam serwisuje? Warto zobaczyć czy lepiej coś innego na Woli szukać? Może wiecie jak relacja cena-jakość?
- JAREK
- Administrator
- Posty: 5656
- Rejestracja: niedziela, 2 grudnia 2007, 13:47
- Model i rocznik moto.: XJR1300-2004
- Województwo: E-łódzkie
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Kontaktowanie:
farba, zapewne więcej niż średnio w garażu u Henia. Mogę wszystko policzyć, podzielić przez lata serwisowania i dokładnie ci napisać.
Z serwisem jest jak z lekarzem : albo jest dobry i jesteś zadowolony i wtedy płacisz; albo starannie ruchają, że nie tylko klient nic nie podejrzewa i słono płaci ale nawet jest zadowolony z tego ruchania, co z czasem wychodzi rozstaniem z rzeczonym serwisem czy lekarzem bo obiekt zabiegów naprawczych zaczyna niedomagać wbrew zapewnieniem serwisanta/lekarza, że wszystko jest cacy.
Póki co moto moje nie niedomaga więc raczej ruchany nie jestem.
Serwisów i lekarzy się nie zmienia jak jest OK bo to się mści.
Ale się rozwinąłem.
Z serwisem jest jak z lekarzem : albo jest dobry i jesteś zadowolony i wtedy płacisz; albo starannie ruchają, że nie tylko klient nic nie podejrzewa i słono płaci ale nawet jest zadowolony z tego ruchania, co z czasem wychodzi rozstaniem z rzeczonym serwisem czy lekarzem bo obiekt zabiegów naprawczych zaczyna niedomagać wbrew zapewnieniem serwisanta/lekarza, że wszystko jest cacy.
Póki co moto moje nie niedomaga więc raczej ruchany nie jestem.
Serwisów i lekarzy się nie zmienia jak jest OK bo to się mści.
Ale się rozwinąłem.
- farba
- Posty: 2651
- Rejestracja: wtorek, 3 sierpnia 2010, 18:26
- Model i rocznik moto.: Żółta taryfa
- Województwo: W-mazowieckie
Ja ta też jestem tego zdania mechanika od puszki nie zmieniłem od 96roku,natomiast mam awersję do aso .
Zbyt duża rotacja mechaników
Zbyt wysokie ceny wynikające z utrzymania serwisu gwarancyjnego
Zbbójecki narzut na częściach
itd...
To minusy
Pozatym nie myśl że zatrudnieni tam "profesjonaliści"zrobią coś ponad to co zgłaszasz,przeważnie tylko wymieniają części
Nie piję do uhma bike bo ich nie znam być może są wyjątkiem potwierdzającym regułę, ale pracowałem w serwisie trochę i mam znajomych którzy pracjują więc znam temat.
Co do xjr to niepotrzebny jest neurochirurg do naprawy kowadła
Zbyt duża rotacja mechaników
Zbyt wysokie ceny wynikające z utrzymania serwisu gwarancyjnego
Zbbójecki narzut na częściach
itd...
To minusy
Pozatym nie myśl że zatrudnieni tam "profesjonaliści"zrobią coś ponad to co zgłaszasz,przeważnie tylko wymieniają części
Nie piję do uhma bike bo ich nie znam być może są wyjątkiem potwierdzającym regułę, ale pracowałem w serwisie trochę i mam znajomych którzy pracjują więc znam temat.
Co do xjr to niepotrzebny jest neurochirurg do naprawy kowadła
- JAREK
- Administrator
- Posty: 5656
- Rejestracja: niedziela, 2 grudnia 2007, 13:47
- Model i rocznik moto.: XJR1300-2004
- Województwo: E-łódzkie
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Kontaktowanie:
Ale kowadło też trzeba umieć naprawić i mieć gdzie - ja nie umiem i nie mam gdzie.
W Uhma-Bike moim rumakiem od dnia zakupu zajmuje się zawsze ten sam mechanik - Sebastian i jak napisałem, nie mam powodów do braku zadowolenia.
Oczywiście policzę dla samego siebie ile u nich już wydałem i może innych to zszokuje ale zadowolenie kosztuje i basta. Nie ma moim zdaniem możliwości aby serwis był dobry i tani.
W Uhma-Bike moim rumakiem od dnia zakupu zajmuje się zawsze ten sam mechanik - Sebastian i jak napisałem, nie mam powodów do braku zadowolenia.
Oczywiście policzę dla samego siebie ile u nich już wydałem i może innych to zszokuje ale zadowolenie kosztuje i basta. Nie ma moim zdaniem możliwości aby serwis był dobry i tani.
pawelxjr pisze:Przyjedź do mnie to zrobimy to wszystko u mnie w garażu . Przy okazji może dasz mi się karnąć do znaku i spowrotem. A kufer ściągnąłeś czy zostawiłeś?
Zawsze masz u mnie możliwość przejazdu nią - nawet dalej niż do znaku:-). A kufer zdjęty... wygląda trochę tak jakbyś go ciągał za moto na łańcuchu a nie woził na swym miejscu poza tym w sobotę duło i żabami rzucało z ukosa jak diabli a tak słuszny "telewizor" zadziałał by jak żagiel
- farba
- Posty: 2651
- Rejestracja: wtorek, 3 sierpnia 2010, 18:26
- Model i rocznik moto.: Żółta taryfa
- Województwo: W-mazowieckie
Wszystko wina usera bo naciska sprzęgło
Widzisz sam jakby sebastian raz na dwa lata rozebrał układy hydrauliczne wyczyścił i przesmarował w ramach wymiany płynu hamulcowego to byś rys nie było
Gdyby się poczuwał do błędu to by ci to ogarnął w ramach gwarancji .
Podobnie z heblami - wyjąć klocki włożyć nowe i gitara a potem jeden cały drugiego brak (sama blacha)
Moim zdaniem powinni ci to wymienić w ramach gwarancji ew.gestu handlowego
Ponieważ uszkodzenie powstało z powodu niewłaściwie wykonanej usługi i braku ingerencji z twojej ztrony .
Tam po prostu "niema kiedy taczki załadować"
Widzisz sam jakby sebastian raz na dwa lata rozebrał układy hydrauliczne wyczyścił i przesmarował w ramach wymiany płynu hamulcowego to byś rys nie było
Gdyby się poczuwał do błędu to by ci to ogarnął w ramach gwarancji .
Podobnie z heblami - wyjąć klocki włożyć nowe i gitara a potem jeden cały drugiego brak (sama blacha)
Moim zdaniem powinni ci to wymienić w ramach gwarancji ew.gestu handlowego
Ponieważ uszkodzenie powstało z powodu niewłaściwie wykonanej usługi i braku ingerencji z twojej ztrony .
Tam po prostu "niema kiedy taczki załadować"
- JAREK
- Administrator
- Posty: 5656
- Rejestracja: niedziela, 2 grudnia 2007, 13:47
- Model i rocznik moto.: XJR1300-2004
- Województwo: E-łódzkie
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Kontaktowanie:
Nie zgodzę się z tobą bo nie robi tego żaden serwis. Wymiana płynu kosztuje powiedzmy X złotych, więc bez dodatkowej opłaty nikt nie będzie rozbierał wysprzęglika i sprawdzał, czyścił i inne takie. To jest dodatkowa robota i dodatkowy koszt, a klient może być zainteresowany tylko wymianą płynu.
Poza tym jak pewnie wiesz jest to przypadłość XJR-ek i czy Sebastian czy inny serwisant by chciał to nie wiele na to poradzi.
Dodam jeszcze, że pierwsze przecieki były moją winą z racji zbytniego smarowania sprayem ale myślę, że lepiej będzie pogadać na żywca niż tu.
Poza tym jak pewnie wiesz jest to przypadłość XJR-ek i czy Sebastian czy inny serwisant by chciał to nie wiele na to poradzi.
Dodam jeszcze, że pierwsze przecieki były moją winą z racji zbytniego smarowania sprayem ale myślę, że lepiej będzie pogadać na żywca niż tu.
Cziken ten kufer taki porysowany bo raz mi się odczepił tzn. sama obudowa w okolicy zapięcia do płyty nie wytrzymała i przez jakieś 60 metrów ślizgiem po drodze leciał kufer. Dobrze że nic nie jechało wtedy. Ale chyba wiem czemu tak się stało bo wracałem z Karpacza z Demo Truck Harley-Davidson i jej nie spodobało się że jeździłem H-D dlatego specjalnie mi to zrobiła ta moja Twoja XJR-ka. Także uważaj ona słucha.
- Holender
- Posty: 1796
- Rejestracja: sobota, 14 maja 2011, 19:18
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 RP10 2005
- Województwo: K-małopolskie
- Lokalizacja: Olkusz
Nie zgodzę się z tobą bo nie robi tego żaden serwis.
A powinien !
Mam w miesięczniku "Motocykl" tabelę, gdzie stoi jak byk co i kiedy należy wymieniać:
"Uszczelniacze wysprzęglika - wymiana co 2 lata." Czyli razem z płynem hamulcowym. Popieram w pełni Farbę, to że został zniszczony cylinder wysprzęglika to nic innego jak wina serwisu. A jeśli by nie wymieniali to powinni przynajmniej wyczyścić i nasmarować.
JAREK pisze:Poza tym jak pewnie wiesz jest to przypadłość XJR-ek i czy Sebastian czy inny serwisant by chciał to nie wiele na to poradzi.
Powiedziałbym raczej że przypadłość niewłaściwie prowadzonej obsługi motocykla, czy to przez serwis czy to przez samego właściciela. Podejście typowe: nie cieknie, nie ruszam. A jak zaczyna cieknąć to i cylinder i tłok na pewno już solidnie dostały w tyłek.
And any fool knows a dog needs a home,
A shelter from pigs on the wing.
A shelter from pigs on the wing.
- mariuszdg
- Posty: 3531
- Rejestracja: środa, 18 marca 2009, 18:07
- Model i rocznik moto.: XJR1300 '07, SPEED TRIPLE R94
- Województwo: S-śląskie
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Kontaktowanie:
Holender71 pisze:Nie zgodzę się z tobą bo nie robi tego żaden serwis.
A powinien !
Mam w miesięczniku "Motocykl" tabelę, gdzie stoi jak byk co i kiedy należy wymieniać:
"Uszczelniacze wysprzęglika - wymiana co 2 lata." Czyli razem z płynem hamulcowym. Popieram w pełni Farbę, to że został zniszczony cylinder wysprzęglika to nic innego jak wina serwisu. A jeśli by nie wymieniali to powinni przynajmniej wyczyścić i nasmarować.JAREK pisze:Poza tym jak pewnie wiesz jest to przypadłość XJR-ek i czy Sebastian czy inny serwisant by chciał to nie wiele na to poradzi.
Powiedziałbym raczej że przypadłość niewłaściwie prowadzonej obsługi motocykla, czy to przez serwis czy to przez samego właściciela. Podejście typowe: nie cieknie, nie ruszam. A jak zaczyna cieknąć to i cylinder i tłok na pewno już solidnie dostały w tyłek.
Przeca jak cieknie uszczelniacz to nie zawsze trza cylinder wymieniać, szczególnie na początku. Zestaw naprawczy się kupuje i dzida.
Jeśli chodzi o te układy hydrauliczne przy sprzęgle i hamulcu, to ja właśnie wyznaję zasadę "nie cieknie, nie ruszam". Uważam, że nie ma konieczności ingerencji w ten układ jeśli się wymienia płyn hamulcowy zgodnie z zaleceniami.
podam taki przykład.
raz jednemu takiemu z DG zachciało się wyczyścić ten układ od hamulca przedniego. Rozebrał, w środku było ok, nie trza było w ogóle tego ruszać, przy zakładaniu nawet nie wiem w którym momencie - znaczy ten on nie wie w którym momencie - uszkodził se ten cały siłownik. Moto było na szczęście jeszcze na gwarancji więc pan serwisu zamówił co trza wymienił i się upiekło. Przebieg wtedy coś koło 28tyś.
Siłownik od sprzęgła nigdy nie ruszany, moto teraz ma ponad 42tyś i jest ok. Do puki się nie skaszani, nie dotykam tego siłownika.
ps to tylko moja praktyka, nikogo nie zachęcam do takiego postępowania
"Kto drogi prostuje ten w lesie nocuje..."
- Holender
- Posty: 1796
- Rejestracja: sobota, 14 maja 2011, 19:18
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 RP10 2005
- Województwo: K-małopolskie
- Lokalizacja: Olkusz
mariuszdg pisze:Przeca jak cieknie uszczelniacz to nie zawsze trza cylinder wymieniać, szczególnie na początku
Mariusz, nie napisałem że trzeba wymieniać cylinder ale uszczelniacze Skoro zaczyna cieknąć, znaczy że i do środka zaczyna przedostawać się syf z drogi i niszczy gładź cylindra i tłok. Moim zdaniem można by spróbować regeneracji samego cylindra przez roztoczenie i wstawienie tulei np. z fosforobrązu, pewnie wyjdzie to taniej od zakupu nowego a i żywotność będzie nieporównanie większa.
A serwisy niestety nie są nastawione na dobro naszego portfela a na własny zysk i w ich interesie leży abyśmy bywali tam stałymi klientami którzy zostawiają "małe co nieco "
podam taki przykład.
raz jednemu takiemu z DG zachciało się wyczyścić ten układ od hamulca przedniego. Rozebrał, w środku było ok, nie trza było w ogóle tego ruszać, przy zakładaniu nawet nie wiem w którym momencie - znaczy ten on nie wie w którym momencie - uszkodził se ten cały siłownik.
Ale to nie jest żaden argument na rzecz zaniechania prawidłowej obsługi serwisowej, chłopak po prostu nie miał dostatecznej wiedzy, umiejętności lub miał pecha że coś uszkodził. To może się przytrafić i przy obsłudze po przebiegu 100 tyś. kaemów Gwarantuję jednak że prace przy rozbiórce i czyszczeniu zacisków hamulcowych czy siłownika sprzęgła są znacznie łatwiejsze i przyjemniejsze jeśli dokonuje się ich cyklicznie i niema wtedy walki z zapieczonymi tłoczkami.
And any fool knows a dog needs a home,
A shelter from pigs on the wing.
A shelter from pigs on the wing.
- hubertm
- Posty: 3398
- Rejestracja: wtorek, 15 lipca 2008, 17:33
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 RP19
- Województwo: W-mazowieckie
- Lokalizacja: warszawa
- Kontaktowanie:
Cziken, toś my sąsiady , bo ja koło Tesco na Górczewskiej, a i Cezaryton blisko Nas. No masz niby jeszcze PJP Motocykle w Blizne Łaszczyńskiego bodajże i sławnego Kotleta. A opinia jest taka, że serwisowal tam balth i ja... i już nie serwisujemy. Generalnie nie m tragedii, ae u mnie popłnił tak bład, który mógł się skończyć wypadkiem. Przy wymianie opon mechnik u niego zainstalował stare zaworki i przy pokonywanie winkli w Niemcowni zeszlo mi powietrze z przedniej opony i moto zapragnęło pojechac prosto; ledwo się wyprowadziłem z tej sytuacji
hubertm
hubertm pisze:Cziken, toś my sąsiady , bo ja koło Tesco na Górczewskiej, a i Cezaryton blisko Nas. No masz niby jeszcze PJP Motocykle w Blizne Łaszczyńskiego bodajże i sławnego Kotleta. A opinia jest taka, że serwisowal tam balth i ja... i już nie serwisujemy. Generalnie nie m tragedii, ae u mnie popłnił tak bład, który mógł się skończyć wypadkiem. Przy wymianie opon mechnik u niego zainstalował stare zaworki i przy pokonywanie winkli w Niemcowni zeszlo mi powietrze z przedniej opony i moto zapragnęło pojechac prosto; ledwo się wyprowadziłem z tej sytuacji
Zatem witam sąsiada... dzięki za opinię o serwisach. Nie chciał bym takiej przygody w Rzeszy i nigdzie indziej przeżyć
Czas by się zgadać na jakąś przejażdzkę zapoznawczą na privie. A upał nadchodzi
- piontek
- Posty: 3870
- Rejestracja: środa, 9 kwietnia 2008, 18:51
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 2002
- Województwo: B-podlaskie
- Lokalizacja: Białystok
- Kontaktowanie:
he he hebalth pisze:wawa chapter
Jeśli masz uwagę do mnie, a nie do treści związanych z wątkiem - wpisz ją w "Uwagi do Piontka". Czyli tu:
http://yamahaxjrclub.pl/viewtopic.php?t=2487
http://yamahaxjrclub.pl/viewtopic.php?t=2487
Wróć do „Sklepy, salony, serwisy - polecamy; odradzamy.”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości