rp10 2005 nagły spadek mocy

Pytamy i/lub rozwiązujemy problemy z silnikiem, sprzęgłem, skrzynią biegów.
Ulcer

rp10 2005 nagły spadek mocy

Postautor: Ulcer » poniedziałek, 9 czerwca 2014, 06:34

Cześć
Zanim zabiorę się do rozgrzebywania moto chciałem zapytać mądrych głów czy mają jakiś pomysł na moją usterkę. Otóż wracałem wczoraj z trasy jakieś 500km najechane i nagle silnik zaczyna się krztusić (bak pełny, silnik rozgrzany) dodaję więcej gazu i ruszył, ale jak odpuściłem i zszedł z obrotów znowu się dławi, jeszcze raz gaz i poszło ale za trzecim razem nie zero reakcji, zwalniam silnik sam gaśnie stoję, nie da się odpalić. Ale po minucie już odpala, i jakby nigdy nic znowu zasuwam, do czasu - po 5km znowu to samo, znowu czekam i ponownie mogę zasuwać 180kmh i nic. No i tak dojechałem ostanie kilometry pięć razy stając.
Ja mam swój pomysł, ale nic nie będę sugerował, może ktoś miał identyczny przypadek?

Awatar użytkownika
jacekxjr78
Posty: 598
Rejestracja: wtorek, 2 czerwca 2009, 07:31
Model i rocznik moto.: XJR 1300 2005
Województwo: K-małopolskie
Lokalizacja: Paryz / krakow

Postautor: jacekxjr78 » poniedziałek, 9 czerwca 2014, 07:09

swiece?

Ulcer

Postautor: Ulcer » poniedziałek, 9 czerwca 2014, 07:28

raczej nie gdyby były świece, to wypadałyby zapłony, nie wysiadłyby wszystkie naraz no i nie następowałaby zamoistna naprawa

Awatar użytkownika
Jaqbik
Posty: 1182
Rejestracja: poniedziałek, 28 stycznia 2008, 13:07
Model i rocznik moto.: QTM
Województwo: P-wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań

Postautor: Jaqbik » poniedziałek, 9 czerwca 2014, 07:45

Odpowietrzenie zbiornika?
Otwórz wlew i sprawdź jeszcze raz.
Może trafiłem.
"...kiedy czuję pęd powietrza i w kolejny zakręt składam się..."

Ulcer

Postautor: Ulcer » poniedziałek, 9 czerwca 2014, 08:21

no to nawet ciekawe, ale zbiornik prawie pełny więc po przejechaniu kilku kilometrów podciśnienie ,które się wytworzy będzie znikome i nie powinno zakłócać pracy gaźników. Zresztą otwierałem powąchać czy jakiegoś trefnego paliwa nie wlałem, ale tankowaliśmy cztery moto i nikt nie miał problemów. No i czemu po minucie stania da się już odpalić? Skądinąd pod wlewem jest taka mała pomarańczowa gumka i nie wiem czy jest dobrze czy do góry nogami włożona

GhostDog
Posty: 2889
Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2010, 09:34
Model i rocznik moto.: RP02
Województwo: C-kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: Mordor i okolice

Postautor: GhostDog » poniedziałek, 9 czerwca 2014, 10:26

1. zasyfiały filtr przy kraniku
2. alarm

Awatar użytkownika
farba
Posty: 2650
Rejestracja: wtorek, 3 sierpnia 2010, 18:26
Model i rocznik moto.: Żółta taryfa
Województwo: W-mazowieckie

Postautor: farba » poniedziałek, 9 czerwca 2014, 10:30

Jakub prawdę rzecze , ghost tylko częściowo

Awatar użytkownika
pioro
Posty: 1403
Rejestracja: czwartek, 16 stycznia 2014, 16:33
Model i rocznik moto.: XJR 1300 2013
Województwo: Z-zachodniopomorskie
Lokalizacja: Dania

Postautor: pioro » poniedziałek, 9 czerwca 2014, 10:51

Takie objawy to najczęściej filtr paliwa, zwłaszcza po zjechaniu wachy do sucha.
Ostatni syf zalegający w zbiorniku trafia do filtra i go zapycha, chwilowy postój pozwala na opadnięcie brudów na dno filtra i chwilowy przepływ po ponownym uruchomieniu ...
ale ja się na prawdę nie znam ...
Kiedyś się ogarnę, ale jeszcze nie czas na takie wybryki.

Ulcer

Postautor: Ulcer » poniedziałek, 9 czerwca 2014, 11:37

Co prawda nie zjechałem do zera wręcz dolewałem po kilka litrów na trasie bo kolega ma 9litrow bak, ale to nie znaczy ,że się nie mógł kiedyś zapchać - objawy takie są właśnie jakby paliwo nie dochodziło. Czy jakbym jechał na PRI to nie omijam filtra? (bo jechałem i też stanął). I czy to jest jakiś kłopot wymienić/naprawić bo XJR ma zdaje się filtr paliwa zintegrowany z tym kranikiem?

Awatar użytkownika
artur
Posty: 4219
Rejestracja: niedziela, 4 maja 2008, 14:16
Model i rocznik moto.: OXygen 49 ccm, XJR 07
Województwo: P-wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań

Postautor: artur » poniedziałek, 9 czerwca 2014, 17:04

Trzeba się przejechać z otwartym wlewem paliwa. Trzeba też pomyśleć czy masz jakiś dodatkowy filtr paliwa. Najlepiej pomyśleć nad tym co ostatnio robiłeś przy moto. Tam jest odpowiedz.
P.S. wszystkie odpowiedzi są czysto teoretyczne podparte niewielką wiedzą własciciela w w/w temacie

Awatar użytkownika
Holender
Posty: 1796
Rejestracja: sobota, 14 maja 2011, 19:18
Model i rocznik moto.: XJR 1300 RP10 2005
Województwo: K-małopolskie
Lokalizacja: Olkusz

Postautor: Holender » poniedziałek, 9 czerwca 2014, 18:54

Ulcer pisze:Czy jakbym jechał na PRI to nie omijam filtra?


Nie omijasz, wykluczysz jednak niesprawność systemu zamykania/otwierania przepływu paliwa przez kranik. A to już mały krok naprzód.

Ulcer pisze:czy to jest jakiś kłopot wymienić/naprawić bo XJR ma zdaje się filtr paliwa zintegrowany z tym kranikiem?


Kłopot żaden, demontujesz zbiornik, odkręcasz dwie śruby mocujące do niego kranik i wyciągasz go ze zbiornika razem z filtrem. Od razu zobaczysz w jakim jest stanie. Sądząc po tym co piszesz, maszyna wyraźnie nie dostaje paliwa.
And any fool knows a dog needs a home,
A shelter from pigs on the wing.

Ulcer

Postautor: Ulcer » poniedziałek, 9 czerwca 2014, 21:11

Kłopot żaden, demontujesz zbiornik, odkręcasz dwie śruby mocujące do niego kranik i wyciągasz go ze zbiornika razem z filtrem


ok, natomiast w międzyczasie jak preparowałeś posta grzebałem przy kraniku i jak odkręciłem dwie śróbki mocujące blaszkę z opisami i metalowy oring pod nimi to jak wyciągnąłem pokrętło to... poszło troche wahy na glebę, w takim razie jak zdemontuję zbiornik (aktualnie jest full) to gdzie zblokuję wypływ paliwa? Coś czuję ,że zwyczajnie trzeba go przechylić

Ulcer

Postautor: Ulcer » poniedziałek, 9 czerwca 2014, 21:28

Trzeba się przejechać z otwartym wlewem paliwa

też sprawdzę, bo to juz trzeci post z sugestią, ale najpierw kranik bo jakoś bardziej mi pasuje, no i nie wiem czy usterka szybko wystąpi bo miałem na wskaźniku temperaturę prawie 100C. Skądinąd nikt nie napisał ,że może silnik zalewać, miałem kiedyś auto na gaźnik i jak się za dużo razy podeptało na gaz bez odpalenia to trzeba było poczekać ,aż paliwko spłynie ,coby odpalić

Awatar użytkownika
pioro
Posty: 1403
Rejestracja: czwartek, 16 stycznia 2014, 16:33
Model i rocznik moto.: XJR 1300 2013
Województwo: Z-zachodniopomorskie
Lokalizacja: Dania

Postautor: pioro » poniedziałek, 9 czerwca 2014, 21:56

Ulcer pisze: ... jak się za dużo razy podeptało na gaz bez odpalenia to trzeba było poczekać ,aż paliwko spłynie ,coby odpalić


Ale jak odpalił to jechał, a deptanie na gaz powodowało zwiększenie obrotów ... w samochodzie w czasie jazdy taki objaw jaki występuje u Ciebie miał miejsce gdy powietrze do gaźnika zasysane było nie podgrzane (nie znad kolektora) najczęstszą przyczyną była sparciała lub obluzowana rura gumowa łącząca "lejek" nad kolektorem wydechowym z przewodem doprowadzającym powietrze do gaźnika. Nie wiem jak to się fachowo nazywa ale jakoś mrożenia gaźnika czy cóś takiego .... ale jak pisałem wcześniej ... ja się nie znam ..
Kiedyś się ogarnę, ale jeszcze nie czas na takie wybryki.

Awatar użytkownika
Zdzislaw
Posty: 3567
Rejestracja: poniedziałek, 13 grudnia 2010, 14:39
Model i rocznik moto.: PzKpfw.Ausf.DT-75
Województwo: C-kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: Janikowo
Kontaktowanie:

Postautor: Zdzislaw » poniedziałek, 9 czerwca 2014, 22:07

Cos jak podgrzewanie gażnika.... A dokładnie powietrza w dolocie/filtrze powietrza, w celu lepszego mieszania sie mieszanki paliwowo-powietrznej.

Awatar użytkownika
artur
Posty: 4219
Rejestracja: niedziela, 4 maja 2008, 14:16
Model i rocznik moto.: OXygen 49 ccm, XJR 07
Województwo: P-wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań

Postautor: artur » poniedziałek, 9 czerwca 2014, 23:24

Ulcer pisze: nie wiem czy usterka szybko wystąpi bo miałem na wskaźniku temperaturę prawie 100C

To nie ma nic do rzeczy. Jeżeli np ostatnio malowałeś zbiornik i się zatkał otworek to obojętnie jaką będziesz miał temperaturę (a propos skąd wiesz jaką miałeś i gdzie?) wystąpi brak opadania paliwka i jest dupa. To był przykład. Jeżeli założyłeś dodatkowy filtr paliwa to też dupa itp itp. Co robiłeś wcześniej? Przypomnij sobie
P.S. wszystkie odpowiedzi są czysto teoretyczne podparte niewielką wiedzą własciciela w w/w temacie

Ulcer

Postautor: Ulcer » wtorek, 10 czerwca 2014, 07:57

No właśnie od ostatnich 2tys km nie robiłem nic poza wymianą oleju i filtra + f.powietrza. Mam czujnik w korku wlewu oleju stąd wiem jaka temperatura.

Awatar użytkownika
Zdzislaw
Posty: 3567
Rejestracja: poniedziałek, 13 grudnia 2010, 14:39
Model i rocznik moto.: PzKpfw.Ausf.DT-75
Województwo: C-kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: Janikowo
Kontaktowanie:

Postautor: Zdzislaw » wtorek, 10 czerwca 2014, 08:10

Otworz wlew paliwa i polataj, conajmniej z dziesięć kilometrów. Już po opisz wrażenia..

Ulcer

Postautor: Ulcer » wtorek, 10 czerwca 2014, 08:23

zrobię może tak - włożę drugi kluczyk do wlewu i kiedy zacznie się krztusić to podczas jazdy otworzę i zobaczę reakcję

Awatar użytkownika
Holender
Posty: 1796
Rejestracja: sobota, 14 maja 2011, 19:18
Model i rocznik moto.: XJR 1300 RP10 2005
Województwo: K-małopolskie
Lokalizacja: Olkusz

Postautor: Holender » wtorek, 10 czerwca 2014, 10:27

A paliwo przed demontażem kranika najlepiej spuścić ;-)
And any fool knows a dog needs a home,

A shelter from pigs on the wing.

Awatar użytkownika
farba
Posty: 2650
Rejestracja: wtorek, 3 sierpnia 2010, 18:26
Model i rocznik moto.: Żółta taryfa
Województwo: W-mazowieckie

Postautor: farba » wtorek, 10 czerwca 2014, 17:20

Mam czujnik w korku wlewu oleju stąd wiem jaka temperatura

To wiesz jaka jest temperatura korka ;)

Nie dostaje paliwa bo:
Zagiął się weżyk od paliwa
Zatkane odpowietrzenie zbiornika
Syf w gaźnikach
Woda w zbiorniku
Zasyfiony filtr na kraniku
Brak paliwa w zbiorniku
Brak podciśnienia (działa na pri)

Awatar użytkownika
Zdzislaw
Posty: 3567
Rejestracja: poniedziałek, 13 grudnia 2010, 14:39
Model i rocznik moto.: PzKpfw.Ausf.DT-75
Województwo: C-kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: Janikowo
Kontaktowanie:

Postautor: Zdzislaw » wtorek, 10 czerwca 2014, 18:55

Ulcer pisze:zrobię może tak - włożę drugi kluczyk do wlewu i kiedy zacznie się krztusić to podczas jazdy otworzę i zobaczę reakcję


Nie, będzie za późno, albo się obalisz w jeździe.

Awatar użytkownika
piontek
Posty: 3871
Rejestracja: środa, 9 kwietnia 2008, 18:51
Model i rocznik moto.: XJR 1300 2002
Województwo: B-podlaskie
Lokalizacja: Białystok
Kontaktowanie:

Postautor: piontek » wtorek, 10 czerwca 2014, 21:09

Ulcer pisze:no to nawet ciekawe, ale zbiornik prawie pełny więc po przejechaniu kilku kilometrów podciśnienie ,które się wytworzy będzie znikome i nie powinno zakłócać pracy gaźników.
Fizyka jest przeciw twojemu myśleniu. I mniej powietrza a więcej cieczy, tym mniejsza możliwość rozszerzania się zawartości zbiornika. Tym więc większy wpływ na brak możliwości wychodzenia ze zbiornika paliwa, ma brak odpowietrzenia. Gazy rozszerzyć jest łatwiej niż płyny. Różnica jest ogromna.
Jeśli masz uwagę do mnie, a nie do treści związanych z wątkiem - wpisz ją w "Uwagi do Piontka". Czyli tu:
http://yamahaxjrclub.pl/viewtopic.php?t=2487

Ulcer

Postautor: Ulcer » środa, 11 czerwca 2014, 07:52

No i stało się to czego się głównie obawiałem - nawinąłęm wczoraj 65km i nic, wszystko cacy chodzi. A jak wiadomo usterka ,która sama się naprawia zaskoczy w najgorszym momencie. Sprawdzę wszystkie elementy układu paliwowego i może coś znajdę. Ale jeżeli trzymać się czystej dedukcji to jedyna różnica z poprzednią jazdą to jest mniejsza odległość - może jest jakiś element ,który mógłby szwankować od wysokiej temperatury ,było nie było miałem już 500km przejechane i wjechałem już do Polski (wracałem ze Słowacji) czyli zaczęła się jazda w korku między autami a było ponad 30C. Naciągana teoria ale zawsze jakaś. Zdzisław znalazłem też na forum twoją historię z bieszczad z 2012 roku i objawy opisujecie tam takie same jak moje , więc jeżeli nie odrzucać jeszcze pomysłu z odpowietrzeniem to pomyślałem sobie ,że jednak problemy zaczęły się niedługo po zatankowaniu. Pod klapka wlewu paliwa jest taka gumka z otworem odpowietrzającym , która nie wiem jak u was ale u mnie jest luźno nałożona między takimi jakby rowkami, ale w zasadzie to może nieznacznie się przemieszczać (przy otwieraniu i zamykaniu klapki bo tak jest ściśnięta) i wczoraj przed test ride umiejscowiłem ją możliwie najbardziej precyzyjnie.
Ostatnio zmieniony piątek, 13 czerwca 2014, 06:58 przez Ulcer, łącznie zmieniany 1 raz.

Bitels

Postautor: Bitels » środa, 11 czerwca 2014, 08:11

a może złej wachy nalałeś? Takie cuda też się zdarzają.

Ulcer

Postautor: Ulcer » środa, 11 czerwca 2014, 08:20

hehe wiem, specjalnie sprawdziłem paragon bo ,kiedy moto szwankuje wszystko trza sprawdzić. Wczoraj chop w Rybniku dziecko w aucie zostawił i do roboty polazł to co ja sobie klekota do motonga nalać nie mogę. No ale to też nie to

Ulcer

Postautor: Ulcer » środa, 11 czerwca 2014, 09:11

Zaryzykuję stwierdzenie ,że chyba mam - ta gumka wcale nie ma być luźna tylko na spodzie ma kołnierz ,który wchodzi na pierścień pod klapką wlewu. Natomiast jak była tylko luźno osadzona to jak powoli zamykałem klapkę to guma się trochę podwijała.

Awatar użytkownika
Holender
Posty: 1796
Rejestracja: sobota, 14 maja 2011, 19:18
Model i rocznik moto.: XJR 1300 RP10 2005
Województwo: K-małopolskie
Lokalizacja: Olkusz

Postautor: Holender » środa, 11 czerwca 2014, 13:21

Z gumkami to w ogóle uważać trzeba :mrgreen: Oby to była przyczyna niedomagań :)
And any fool knows a dog needs a home,

A shelter from pigs on the wing.

Awatar użytkownika
Zdzislaw
Posty: 3567
Rejestracja: poniedziałek, 13 grudnia 2010, 14:39
Model i rocznik moto.: PzKpfw.Ausf.DT-75
Województwo: C-kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: Janikowo
Kontaktowanie:

Postautor: Zdzislaw » środa, 11 czerwca 2014, 13:29

Gumka gumką. Jak pęknie to po ptokach.

Ulcer

Postautor: Ulcer » środa, 11 czerwca 2014, 16:49

jadę niebawem nad Bałtyk to wszystko się potwierdzi na 100%, dzięki, za pomoc, znowu człek mądrzejszy. A tak off topic, skoro na razie mam nadzieję wszystko gra to na trasce w niedzielę startowałem pierwszy raz z dwoma znajomymi - jeden Intruz 1,8 2013r drugi nowy HD V-Rod z chipem na 140KM i wiecie kto był szybszy? ... oczywiście XJR. Jak podjechałem to jakoś tak bez zainteresowania moją maszyną, no ale po lekcji pokory


Wróć do „Układ napędowy szeroko pojęty - silnik, sprzęgło, skrzynia.”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości