Airoh Executive vs SHARK EVOLINE SERIES 3

[Krzysztof87]

Zbliża się czas zmiany kasku z LS2 Metro (nie polecam totalny szajs) na któryś z wymienionych wyżej.
Posiada ktoś doświadczenie z tymi kaskami.
Jak z wytrzymałością, hałasem, wentylacją itp.?

[Martinez]

A tak z ciekawości - co Ci nie pasuje w LS2 ? Pytam z czystej ciekawości, bo jeżdżę w nim i dla mnie jest ok.

[Krzysztof87]

Cały się rozpadł po użytkowaniu dwóch sezonów. Popękał, skóra również, zatrzask od czachy ledwo działa (mocno należy naciskać. Sprężyna nie odbija). Blenda przeciwsłoneczna nie zamyka się całkowicie. Podpinka od kasku sama się wypina. Gorszego kasku nie miałem. Nigdy więcej firmy ls2.
Kask używany głównie w mieście, więc sporo razy otwierany- zamykany, zdejmowany i zakładany.

[Egonus]

Używałem kiedyś Airoh J-105. Poza przyzwoitym wyglądem trzeszczał, był głośny i podczas podnoszenia szyby często odpadał kapsel (dekiel) mocujący ją do skorupy. Kilka razy szukałem go np. Na środku skrzyżowania. Masakra . Sharka nie miałem. Mam teraz jakiegoś X-lite i jest ok.

[Martinez]

Alle numer... Mój po sezonie jest jak nowy - nawet po wypadku nic się nie popsuło, szczęka się dobrze zapina, ogólnie jestem bardzo zadowolony z jakości za tę cenę. Poprzednio miałem Strobe - tam miałem problem z zatrzaskiwaniem szczęki, ale raczej było to winą tego, iż był delikatnie ciasny i rozpierało boczki; kolega ma identyczny i u niego chodzi dobrze. Przed zakupem, dzięki uprzejmości kolegów motobraci miałem możliwość pojeżdżenia w różnych kaskach i w tym przedziale cenowym wygrało Metro - czynnikiem przeważającym były wysokie noty bezpieczeństwa, co miałem (nie)przyjemność przetestować na własnej skórze - po silnym uderzeniu bokiem głowy, kask ochronił znakomicie; ponadto nic się nie wypięło, nie rozpięło, nie popsuło.
Znam osobiście co najmniej 10 użytkowników tych kasków i są zadowoleni - o ile ktoś nie oczekuje cudów od kasku za 500 zł, to jest OK. Dlatego bardzo zdziwiła mnie 'Twoja opinia - ubolewam, bo musiałeś mieć niewiarygodnego pecha, aby trafić na taki egzemplarz.
Jeżeli chodzi o Airoh, to ten kask totalnie mi nie podszedł - tak jak pozostałem modele Airoha, dla mnie osobiście zbyt wysoka cena do oferowanej jakości; w Sharku nie jeździłem.
Jeżeli chodzi o hałas, to jeździłem również w różnych nolanach i szołejach za trzy tysie i niestety - nie trafiłem na szczękowy kask, który byłby cichy przy większych prędkościach. Podobnie z dobrym trzymaniem - niestety, nawet najdroższy kask szczękowy nie będzie się z racji swojej konstrukcji tak trzymał jak kask integralny. Cóż z tego, skoro ja uwielbiam czasami podnieść szczenę i kontemplować mijane krajobrazy
Pozdrowienia z Mazur

[ołr]

Ja z kolei nie polecam Sharka. Mam model Evo One. Mechanizm zamykania szczęki jest do dupy i często się zacina. Szczególnie jest to wkurzające kiedy w czasie jazdy nie chce się zamknąć i do tego niebezpieczne, bo zamiast się koncentrować na drodze walczysz ze szczęką. Kolejna wada to szybka, a dokładnie pinlock, który jest w zestawie. Chodzi o to, że przy otwieraniu pinlock ociera o górną część kasku i po kilku otwarciach jest poszorowany i utrudnia widoczność. Żona też ma ten kask i jest dokładnie to samo. Jakaś wada fabryczna. Do tego jest głośny ale jak pisze Martinez po kasku szczękowym nie można się spodziewać, że będzie cichy.

[Krzysztof87]

Martinez piszesz, że miałeś upadek w tym kasku. Sprawdziłeś styropian pod podpinką kasku. Podejrzewał, że uległ zniszczeniu, a to dyskryminuje jak jako bezpieczny. Kiedyś także miałem wypadek i kask wizualnie był spoko, ale w środku już wyglądało to całkiem inaczej.
Nastawiam się bardziej na Airoh ze względu na widoczność w nim z zamkniętą szybą.

[jarmah]

Potwierdzam wszystko to, co napisał ołr. Z plusów - to bardzo praktyczny kask - wjeżdżasz w teren zabudowany, podnosisz szczękę i śmigasz w jet'cie. Zawsze zakładam go na krótkie przejażdżki w emeryckim stylu, przy szybszej jeździe mam wrażenie, że wiatr hulający pod szybką chce wydmuchać mi soczewki z oczu. No i hałas - kiedyś po kilku dniach śmigania w Bellu założyłem Evoline i aż spojrzałem w górę, czy śmigłowiec nade mną nie leci Prze-gię-cie! Myślałem o wymianie na nowszy model, ale podobno dalej jest tak głośny...