jak mowa o smarowaniu. Od dłuższego czasu to smarowanie po łbie mi chodziło, a jak wczoraj trafiłem na wpis, że gość zrobił Scottoiler'a taniej niż dwa browce, to pomyślałem - nie, czterech pak nie wywalę. Telefon, allegro, półtora dnia i Scottoiler zrobiony. Co prawda muszę jeszcze kropelkowanie dokładnie wyskalować. Potrzebne jest: elektrozawór - 20 zł, pojemniczek (najlepiej jednokomorowy) - 10 zł - (z tym może być problem, bo wszędzie dwukomorowe -mnie się udało od łady), 1 metr rurki 5mm - 2,50zł, przewód hamulcowy miedziany giętki 1metr (idzie pod wahacz) - 17 zł, zaworek precyzyjny Wszystko razem połączyć i musi działać, przynajmniej na sucho bo w jeździe jeszcze nie testowałem, ale może niedługo.
Myślę, że warto podłubać samemu. No chyba że ktoś ma 400zł na zbyciu + 100zł montaż.
No i zaoszczędzona kasa przed świętami - bezcenne
I dzięki temu będą wszystkie przewody w metalowym oplocie 
