Tuleja wahacza tylnego pytanie niecierpiące zwłoki

Postautor: **farba** » piątek, 24 maja 2013, 13:36

uwewnętrznione przetoczenie

wychodzi na to, że zrobiło się jajko z tulei w środku....

Niech zgadnę - od strony napędu :?:

Pomału coś czuję, że 500 pójdzie z wypłaty....

W życiu ... :!:

Postautor: **Koniu** » piątek, 24 maja 2013, 13:38

Masz tą swoją to zawieź do warsztatu ślusarskiego powiedz żeby Ci taką samą zrobili tylko razem z nowymi łożyskami żeby napewno pasowały i tylko z twardej stali.

Postautor: **farba** » piątek, 24 maja 2013, 13:39

A za resztę pijemy :mrgreen:

Bitels · Postautor: **Bitels** » piątek, 24 maja 2013, 13:41

k...a nie wierze, ze ktos woła 5stów za kawalek rurki!! Musi być inny sposób.

Postautor: **Koniu** » piątek, 24 maja 2013, 13:44

to go właśnie podałem przed chwilą tylko ze to do kosiarki albo z kibla żeby ,,fachowiec'' nie zdarł jak usłyszy że do motocykla

Postautor: **Zdzislaw** » piątek, 24 maja 2013, 14:07

farba pisze:
uwewnętrznione przetoczenie

wychodzi na to, że zrobiło się jajko z tulei w środku....

Niech zgadnę - od strony napędu

Pomału coś czuję, że 500 pójdzie z wypłaty....

W życiu ...

Ad.1- zapomniałem jak się to fachowo nazywa

- przetoczenie po zewnętrznej stronie .
2. - z oby dwóch :-/

3.- zaraz idę odebrać łożyska i będę myślał co dalej.

Koniu takie jest założenie, wiem, ze liczycie na mnie :-D

.

Tylko dalej nie wiadomo co za materiał wybrać, się okazuje, że u mnie w okolicy cienko z tokarzami nie pijakami

, trza będzie się udać dalej.

Bitelsie na zachodzie w cywilizowanym kraju max 100 ojro kosztuje, ale, że mamy przeliczniki 1:3 czy 4 a nie 1:1(zarobki tu i tam np., 2k) to wychodzi u nas co wychodzi....

Postautor: **farba** » piątek, 24 maja 2013, 14:27

Zdzichu tokarz też człowiek , ciesz się bo na trzeźwo to by cię skasował 150 pln atak tylko flaszka.
Poza tym na trzeźwo to jest nie do wykonania :mrgreen:

Pójdź pogadaj, wytłumacz że zewnętrzna powierzchnia na końcach ma być bieżnią łożyska ,jak kumaty będzie wiedział z czego zrobić i często taki kawałek wałka się znajdzie gdzieś w okolicy maszyny.

Postautor: **Koniu** » piątek, 24 maja 2013, 15:10

Farba dobrze mówi

Postautor: **Piotr_MC_85** » piątek, 24 maja 2013, 17:44

farba pisze:jak kumaty będzie wiedział z czego zrobić i często taki kawałek wałka

Dokładnie, jakaś półośka, drąg siłownika lub coś w ten deseń. Ja u siebie pod ręką dobrego fachmana mam jakby co. ;-)

Postautor: **Koniu** » piątek, 24 maja 2013, 19:09

to wyciągnij ze swojej bo masz jeden ze świeższych maszyn i niech zwymiaruje i machnie kilka

Postautor: **Zdzislaw** » piątek, 24 maja 2013, 22:44

Dobra oddane do dorobienia. Mam nadzieję, ze nie spierdolą, zamówiłem 3 sztuki. Mają zrobić albo z Kwasówki GR316 lub łożyskowej ŁH15 a nie z tego, co się nawinie pod tokarką

i zahartować końce

.

Postautor: **farba** » piątek, 24 maja 2013, 22:58

Zuch chłopak :!:

Postautor: **Koniu** » sobota, 25 maja 2013, 14:47

Zdzisław, profeska panie

Tytus · Postautor: **Tytus** » niedziela, 26 maja 2013, 16:02

U mnie, po zakupie, przy pierwszym przeglądzie został zdjęty wahacz właśnie, żeby wymienić tam smar (jakiś do tego) i ten element z paroma innymi poszedł do cynkowania. Z tego co wiem, ten element nie może być z nierdzewki, jest ulepszany termicznie i szlifowany w miejscu pracy łożysk. Jakby potrzeba było więcej info, mogę dopytać, albo dać numer do magika.

Janek1200 · Postautor: **Janek1200** » wtorek, 28 maja 2013, 06:57

pod łożyska powinno się hartować powierzchniowo ( indukcyjnie) ,
Tytus faktycznie to profesjonalne podejście magika, ja zimą przeczyściłem i dobrze nasmarowałem i chyba będę to robił przy każdym zimowaniu, powinno znacznie przedłużyć żywotność .

Tytus · Postautor: **Tytus** » wtorek, 28 maja 2013, 19:34

No właśnie, lepiej zapobiegać, niż naprawiać, dlatego nawet, jak wszyscy w koło mówią co innego, słucham magika. To stara szkoła - na wymarciu - niestety.

Postautor: **Holender** » sobota, 1 czerwca 2013, 13:53

Zdzichu, jak tam postępy w pracach wahaczowych ?

Postautor: **Zdzislaw** » sobota, 1 czerwca 2013, 21:23

No więc moto złożone, lata

.

Postautor: **Unfamiliar** » sobota, 1 czerwca 2013, 21:31

Congratulation or not?

Postautor: **Zdzislaw** » sobota, 1 czerwca 2013, 21:33

Jak najbardziej :-D

.

Postautor: **Unfamiliar** » sobota, 1 czerwca 2013, 21:36

Nu wot. I CONGARTULAYION!!!!!!!!!!!!!!!!

Postautor: **Zdzislaw** » sobota, 1 czerwca 2013, 21:39

Congratulejszyn Tomsonowi :mrgreen:

. Ja tylko pomierzyłem i poskładałem na smar molibdenowy. I co ważne, nie urwałem żadnej śrubki :-D

.

Postautor: **Unfamiliar** » sobota, 1 czerwca 2013, 21:39

Hehehe. On mnie ujął swym.... pokolorowaniem?

Postautor: **Zdzislaw** » sobota, 1 czerwca 2013, 21:42

Malowanie bajer

. Tak myślałem, coby moją pizgnąć podobnie, ale rama na czerwono, jak w Ducati

.

Postautor: **Holender** » sobota, 1 czerwca 2013, 21:47

Czyly, mam rozumieć że tuleję założyłeś Tomsonową-oryginalną ?

Postautor: **Zdzislaw** » sobota, 1 czerwca 2013, 21:49

Nie inaczej. Wynikły problemy z materiałem i cza było obrać inną drogę postępowania. Jeżeli owe problemy zostaną rozwiązane, to kilka sztuk tulei powstanie

.

Postautor: **Unfamiliar** » sobota, 1 czerwca 2013, 21:49

Na czerwono?
No nie wiem, nie wiem...
O blachach w bieli myslałem i myślę non stop. Urok wielkiiiii.
Ale ramę w dodatkowym kolorze? No nie wiem.

Postautor: **Holender** » sobota, 1 czerwca 2013, 21:52

Zawsze można uruchomić fotoszopę i bez skutków ubocznych poeksperymentować ;-)

Postautor: **Zdzislaw** » sobota, 1 czerwca 2013, 21:53

Ładnie wg. mnie by się to komponowało, albo pomarańczowy

. Lecz z drugiej strony na łeb bym dostał przy składaniu tego w całość. Rozebrać łatwo ale zaś złożyć

....

Malowania na 2013:

http://www.amoztsa.com/2013-yamaha-xjr1300.html

Postautor: **Holender** » sobota, 1 czerwca 2013, 21:57

i jeszcze uważać przy montażu żebyś od razu nie poobdzierał pomalowanego :mrgreen:

FORUM-YAMAHA XJR

Tuleja wahacza tylnego pytanie niecierpiące zwłoki

Kto jest online